Zarzuty karne dla obrońcy Marcina Romanowskiego? Szef palestry reaguje

Adwokat będący obrońcą, tak jak ksiądz podczas spowiedzi, ma obowiązek zachować tajemnicę - w ten sposób prezes Naczelnej Rady Adwokackiej mec. Przemysław Rosati odniósł się do słów Michała Szczerby. Europoseł KO stwierdził, że jeśli zostanie udowodnione, iż obrońca Romanowskiego mec. Bartosz Lewandowski i współpracownicy poszukiwanego polityka wiedzą, gdzie on jest, powinni usłyszeć zarzuty".

Publikacja: 16.12.2024 11:18

Obrońca Marcina Romanowskiego, mec. Bartosz Lewandowski w Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa

Obrońca Marcina Romanowskiego, mec. Bartosz Lewandowski w Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa

Foto: PAP/Tomasz Gzell

mat

Trwają poszukiwania posła PiS Marcina Romanowskiego, byłego wiceministra sprawiedliwości, podejrzanego w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. Jak ustaliła „Rzeczpospolita”, sprawą zajmują się policjanci z elitarnego wydziału Komendy Stołecznej Policji, specjalizujący się w tropieniu najgroźniejszych przestępców, w tym członków zbrojnych gangów.

Prezes NRA: Adwokat będący obrońcą, tak jak ksiądz podczas spowiedzi

W niedzielę na antenie Polsat News sprawę poszukiwań Romanowskiego komentował europoseł Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba. - W tej sprawie kluczowe jest to, gdzie on się ukrywa przed wymiarem sprawiedliwości. To jest skandal, bo prawdopodobnie jego adwokat i jego współpracownicy z Nowogrodzkiej dokładnie wiedzą gdzie on jest – stwierdził. - Chciałbym bardzo wyraźnie powiedzieć, że jeśli zostanie udowodnione, że adwokat Romanowskiego, mec. Bartosz Lewandowski, ale również inni politycy partii PiS wiedzą, gdzie ukrywa się Marcin Romanowski, powinni również dostać zarzuty karne - dodał.

Na słowa Michała Szczerby zareagował sam mec. Bartosz Lewandowski. "Ładnie. Poseł Michał Szczerba publicznie grozi przedstawieniem zarzutów popełnienia przestępstwa adwokatowi-obrońcy" - napisał w serwisie X. "Standardy 'demokracji walczącej' osiągają kolejne granice groteski. Teraz proszę uzmysłowić sobie, co działoby się, gdyby jakikolwiek polityk poprzedniej większości rządzącej w Polsce groził adwokatowi zarzutami karnymi i domagał się złamania tajemnicy obrończej" - dodał Lewandowski.

Do sprawy odniósł się też prezes Naczelnej Rady Adwokackiej, mec. Przemysław Rosati. Wskazał, iż "adwokat będący obrońcą, tak jak ksiądz podczas spowiedzi, ma obowiązek zachować tajemnicę". Dalej podkreślił, że "nikt nie może jej naruszać, ani nikt nie może czynić zarzutu adwokatowi, że ma obowiązek milczeć i bronić swego klienta".

„Tajemnica obrończa jest nienaruszalna. Dzięki niej państwo demokratyczne zapewnia rzetelny proces karny i konstytucyjne prawo do obrony. Także wówczas, gdy opinia publiczna lub politycy mają inne zdanie” - zaznaczył szef palestry.

Czytaj więcej

Marcin Romanowski wciąż nieuchwytny. Coraz mocniejsza jest teza, że przebywa za granicą

Marcin Romanowski poszukiwany listem gończym

Sąd rejonowy 9 grudnia aresztował Romanowskiego na trzy miesiące ze względu na – jak podaje rzecznik Prokuratury Krajowej, prok. Przemysław Nowak – „duże prawdopodobieństwo”, że podejrzany popełnił dziesięć zarzucanych mu przestępstw, a groźba surowej kary może go skłaniać do „bezprawnych działań”, w tym wpływania na świadków i podejrzanych.

Adwokat polityka PiS się z tym nie zgadza, w zażaleniu będzie chciał przekonać sąd okręgowy do swoich racji. – Jak można mówić o obawie matactwa w sytuacji, kiedy mój klient zna zarzuty od kilku miesięcy i dotąd w niczym nie mataczył, więc dlaczego teraz miałby to robić – mówił „Rzeczpospolitej” mec. Lewandowski. Zwrócił uwagę, że wsadzanie posła do aresztu „jest kuriozalne”. – Z aresztu wyszedł ksiądz Olszewski, dwie panie urzędniczki, Tomasz M., a według prokuratury działali wspólnie z moim klientem – zaznaczył mec. Lewandowski. I podkreślił, że jest „stopniowalność środków zapobiegawczych, areszt jest ostatecznością”.

W czwartek 12 grudnia prokuratura na wniosek Komendy Stołecznej Policji wystawiła list gończy za Marcinem Romanowskim.

Trwają poszukiwania posła PiS Marcina Romanowskiego, byłego wiceministra sprawiedliwości, podejrzanego w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. Jak ustaliła „Rzeczpospolita”, sprawą zajmują się policjanci z elitarnego wydziału Komendy Stołecznej Policji, specjalizujący się w tropieniu najgroźniejszych przestępców, w tym członków zbrojnych gangów.

Prezes NRA: Adwokat będący obrońcą, tak jak ksiądz podczas spowiedzi

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Sędzia nie przychodzi do pracy w nowej izbie SN. Sprawie przyjrzy się prezes Manowska
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Edukacja i wychowanie
Uczelnia ojca Rydzyka przegrywa w sądzie. Poszło o "zaświadczenie od proboszcza"
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski: Adam Bodnar nie jest decyzyjny ws. Trybunału Konstytucyjnego
Materiał Promocyjny
Mamy olbrzymi problem dziury w budżecie NFZ. Tymczasem system prywatny gwarantuje pacjentom coraz lepszą dostępność