Piotr Kardas, Maciej Gutowski: Niebawem czeka nas doręczeniowa e-rewolucja

Adwokaci mogą zrezygnować z publicznej usługi i skrzynki doręczeń, jeśli inaczej zapewnią doręczanie korespondencji na adres elektroniczny.

Aktualizacja: 16.11.2020 20:00 Publikacja: 16.11.2020 19:33

Piotr Kardas, Maciej Gutowski: Niebawem czeka nas doręczeniowa e-rewolucja

Foto: AdobeStock

Przedmiot chwilowej fascynacji w początkowym okresie epidemii, czyli digitalizacja funkcjonowania organów władzy publicznej, w tym sądów, oraz świadczenia usług prawniczych za pośrednictwem elektronicznych środków komunikowania się na odległość, wkracza do regulacji prawnych. Wprowadzone w ustawie o doręczeniach elektronicznych, uchwalonej przez Sejm 7 października 2020 r. regulacje wprowadzają wiele rozwiązań odnoszących się bezpośrednio do funkcjonowania sądów, prokuratury, organów administracji rządowej i samorządowej, a także adwokatów. Przyjęte w niej rozwiązania zmieniają zasady doręczenia i nadawania korespondencji. Oznacza to, że niebawem czeka nas doręczeniowa e-rewolucja. Choć wejście w życie tych rozwiązań zostało rozłożone w czasie, warto już dzisiaj przyjrzeć się niektórym.

Tak czy owak – elektronicznie

Szczególnie istotne są posta- nowienia o zasadach dokonywania doręczeń elektronicznych. Adwokaci i inni zawodowo aktywni pełnomocnicy zobowiązani zostają zgodnie z art. 9 ust. 1 ustawy do posiadania adresu do doręczeń elektronicznych w związku z usługami doręczeń elektronicznych. Obowiązek ten wsparty jest symetryczną regulacją art. 37c ust. 1 prawa o adwokaturze, odnoszącą się do adwokatów wykonujących zawód.

Utworzenie adresu do doręczeń elektronicznych wiąże się z przyporządkowaniem do niego skrzynki doręczeń (art. 11). Taki adres tworzony będzie na podstawie wniosku składanego online przez adwokatów lub spółki adwokackie. W oparciu o te wnioski dokonywane będą wpisy do tworzonej przez ministra ds. informatyzacji bazy adresów elektronicznych. Zgodnie z art. 31 ust. 1 ustawy informacja o adresie do doręczeń elektronicznych podmiotu wpisanego do Krajowego Rejestru Sądowego zostanie automatycznie przekazana z bazy adresów elektronicznych za pośrednictwem budowanego przez ministerstwo systemu teleinformatycznego.

Ustawa reguluje zasady świadczenia publicznej usługi rejestrowanego doręczenia elektronicznego i publicznej usługi hybrydowej. Przesądza, że będą one wykonywane przez operatora, zapewniającego gwarantowaną dostępność, pojemność i zdatność do przechowywania danych skrzynek doręczeń. Tak zwana przesyłka hybrydowa przekazywana będzie elektronicznie przez podmiot publiczny, gdy jej odbiorcą jest podmiot niepubliczny nieposiadający adresu do doręczeń elektronicznych. W takiej sytuacji operator przekształca dokument elektroniczny w przesyłkę listową, która fizycznie dociera do adresata. Przekształcenie ma się odbywać w sposób zautomatyzowany, zapewniający ochronę tajemnicy pocztowej.

Adwokatów obciąży nałożony art. 9 ust. 1 ustawy obowiązek posiadania adresu elektronicznego. Nie będą więc mogli skutecznie na postawie art. 23 ust. 1 zrezygnować z mechanizmu rejestrowanego doręczenia elektronicznego. Adwokaci i spółki adwokackie mogą wprawdzie zrezygnować z publicznej usługi i skrzynki doręczeń, jednak pod warunkiem jednoczesnego zapewnienia doręczania korespondencji na adres do doręczeń elektronicznych powiązany z usługą rejestrowanego doręczenia elektronicznego wpisany do bazy adresów elektronicznych. Rezygnacja ta nie przywróci zatem doręczenia tradycyjnego, lecz po prostu przekieruje na podany przez adwokata inny adres do elektronicznego doręczenia. W uzasadnieniu projektu ustawy (s. 49, 50) wyraźnie wskazano, że na adwokata wykonującego zawód nakłada się obowiązek posiadania adresu do doręczeń elektronicznych, wpis zaś adresu do doręczeń elektronicznych wywołuje obowiązek doręczania korespondencji przez podmioty publiczne na ten adres oraz że jedynie inne osoby niż profesjonalni prawnicy, nie mają obowiązku posiadania adresu do doręczeń elektronicznych. Z uzasadnienia (s. 107) wynika nadto, że minister do spraw informatyzacji dostosowuje elektroniczne skrzynki podawcze funkcjonujące w ePUAP do wymogów dla adresów do doręczeń elektronicznych określonych w nowej ustawie. Co więcej, do 30 września 2029 r. aktywnie wykorzystywane będą elektroniczne skrzynki podawcze zarówno te „stare", dotychczas funkcjonujące na ePUAP, jak i „nowe" skrzynki doręczeń podmiotów publicznych. Niezbędne będzie też utrzymanie umocowania prawnego dotychczasowych funkcjonujących potwierdzeń otrzymania korespondencji w postaci urzędowych poświadczeń odbioru, przy jednoczesnym nadaniu umocowania nowym. Do momentu dostosowania elektronicznych skrzynek podawczych, urzędowe poświadczenie odbioru uznaje się za równoważne dowodowi doręczenia.

Nie znają dnia ani godziny

Wedle przyjętych założeń (s. 111 ustawy) rozwiązania wejdą w życie 1 października 2021 r. Mogłoby się więc wydawać, że zmiany dotyczące doręczeń będą obowiązywać od tego momentu. Zapewne ze względu na daleko idące konsekwencje przyjętych rozwiązań ustawodawca przewidział skomplikowany system regulacji określających zasady dochodzenia do pełnej obligatoryjności posiadania adresów do doręczeń przez przedsiębiorców zarejestrowanych w CEIDG. Przewidziany proces przejściowy przedstawia się następująco: od 1 października 2020 r. opiera się na dobrowolności zakładania adresów do doręczeń elektronicznych przez przedsiębiorców na równi z obywatelami; od 1 października 2022 r. przewiduje obligatoryjność posiadania adresu przez przedsiębiorców zakładających działalność po ww. dacie; od 1 października 2025 r. – obligatoryjność posiadania adresu przez przedsiębiorców składających jakikolwiek wniosek o wpis lub zmianę, a od 1 października 2026 r. – obligatoryjność posiadania adresu przez wszystkich przedsiębiorców. Wdrażanie podmiotów publicznych do doręczeń elektronicznych następować będzie sukcesywnie: organy administracji rządowej od początku 2021 r., inne organy władzy publicznej, ZUS, NFZ od 2022 r., sądy i prokuratura dopiero od 2029 r. Równocześnie minister sprawiedliwości upoważniony został do wydania rozporządzenia określającego terminy, od których w różnych postępowaniach albo w poszczególnych sądach pisma procesowe będzie można wnosić także na adres do doręczeń elektronicznych sądu, a organy procesowe będą mogły dokonywać doręczeń na adresy do doręczeń elektronicznych. Oznacza to, że ostateczne tempo wdrożenia projektu będzie zależało od ministra sprawiedliwości. Nie znając dokładnie jego planów, adwokaci powinni już dziś zacząć przygotowywać się do skutków doręczeniowej e-rewolucji.

Autorzy są profesorami prawa i adwokatami

Opinie Prawne
Pietryga: Czy pięciominutowy „comeback” Ryszarda Kalisza zagrozi demokracji?
Opinie Prawne
Kappes, Skrzydło: Neosędziowie SN mieliby orzekać o ważności wyborów? Naprawdę?
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Konkurs na właściwego rabina
Opinie Prawne
Paweł Rochowicz: Walka z szarą strefą. Władza tworzy patologie, by je potem zwalczać
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Ryzykowna woltyżerka słowna przewodniczącego PKW
Materiał Promocyjny
Nest Lease wkracza na rynek leasingowy i celuje w TOP10