Przewidziana w konstytucji rola Krajowej Rady Sądownictwa, która zgodnie z art. 186 ust. 1 zobligowana jest stać na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów, wraz z utworzeniem proskrypcyjnej tzw. czarnej listy sędziów ułożonej według całkowicie pozamerytorycznych kryteriów, sprowadzona została do karykaturalnej dekoracji.
Czytaj także: Rozdwojenie jaźni ministra
Jeśli istotnie głosowania przebiegały według tej listy, przyniosło to wieczną hańbę przedstawicielom KRS, a zarazem skompromitowało ten konstytucyjny organ i zmiany w ustawodawstwie dokonane przez aktualną większość parlamentarną. Potwierdzałoby to tylko artykułowane już wcześniej obawy, że nowa KRS może zwiększyć uzależnienie wyborów na stanowiska sędziowskie na wszystkich poziomach od pozamerytorycznych przesłanek, podporządkowując stopniowo sądy władzy wykonawczej. Wskazywałoby zarazem, że obarczona grzechem niekonstytucyjności oraz brakiem minimalnego zaufania środowiska sędziowskiego KRS prowadzi działalność jedynie pozorującą wypełnianie jej funkcji, a zmierzającą do osiągnięcia politycznego celu, jakim jest naruszająca konstytucyjne gwarancje zmiana na stanowisku pierwszego prezesa Sądu Najwyższego oraz wymiana 1/3 sędziów SN.
Dylemat najcięższego kalibru
Zmian takich nie można dokonać bez naruszenia fundamentów demokracji konstytucyjnej, co przesądził w analogicznych sprawach węgierski Trybunał Konstytucyjny w orz. z 12 lutego 2012 r., 33/2012. Wskazał, że o ile w świetle konstytucji możliwe jest obniżenie wieku emerytalnego ustawą, o tyle niedopuszczalne jest przymusowe odejście orzekających sędziów (w konsekwencji tego orzeczenia skutki reformy odsunięto do 31 grudnia 2022 r.). Europejski Trybunał Praw Człowieka w sprawie Baka v. Węgry z 23 czerwca 2016 r., 20261/12, zaakcentował niedopuszczalność zmian ustawowych zmierzających do odsunięcia prezesa Sądu Najwyższego od pełnienia funkcji poprzez zmianę kryteriów ubiegania się o stanowisko w taki sposób, by wyeliminować niewygodnych politycznie sędziów.
Nie przeszkadzało to skorzystać w Polsce z mechanizmu opartego na „umiejętnym operowaniu kryterium wieku", jako sposobie usunięcia niewygodnych sędziów SN i przeprowadzenia naboru na zwolnione przez nich miejsca. Udział KRS w tym procesie pozbawia wszelkich złudzeń.