Gdzie opodatkowanie pracy jest najwyższe, a gdzie najniższe? – na takie pytanie starali się odpowiedzieć eksperci firmy doradczej Mazars w tegorocznej edycji „Przewodnika podatkowego dla Europy Środkowo-Wschodniej". Pod uwagę wzięto 22 kraje szeroko pojętego regionu.
Okazuje się, że w zestawieniu dotyczącym wyższych płac, na poziomie 2 tys. euro brutto (ponad 8,5 tys. zł), Polska wypada całkiem nieźle. Łączne koszty pracy (czyli płaca netto, PIT, składki na ubezpieczenia społeczne) to w naszym kraju ok. 154 proc. płacy netto. Tylko w pięciu krajach regionu praca dobrze opłacanych specjalistów jest tańsza, w tym w Rosji i na Ukrainie. Droższa jest za to zarówno w krajach zachodnich – takich jak Niemcy czy Austria – jak i u naszych sąsiadów, z którymi konkurujemy o inwestorów tworzących wysoko płatne miejsce pracy – w Czechach, Rumunii czy na Węgrzech.
Znacznie mniej atrakcyjnie wypadamy za to pod względem wysokości opodatkowania niskich wynagrodzeń. Przy płacy brutto rzędu 500 euro miesięcznie (to ok. 2,15 tys. zł) łączne koszty pracy sięgają w Polsce ok. 166 proc. płacy netto. Wyższe są tylko w pięciu krajach (w tym na Węgrzech, Łotwie i w Rumunii), w pozostałych państwach regionu są wyraźnie niższe, a najniższe w Kosowie: 117 proc.

Płaskie obciążenia
– Wyniki przeprowadzonej analizy pokazują, że Polska jest konkurencyjna na tle innych krajów regionu pod względem wyższego stosunku płacy netto do kosztów całkowitych pracy – komentuje Aneta Jurkiewicz, dyrektor zarządzająca działem usług kadrowo-płacowych w Mazars. – Przy czym ta sytuacja dotyczy na razie grupy pracowników otrzymującej wyższe zarobki. Wyniki dla osób zarabiających minimalne wynagrodzenie nie stawiają nas w czołówce – dodaje.