Podział majątku wspólnego po rozwodzie - jak ustalić wartość nieruchomości obciążonej hipoteką

Kwestia ustalenia wartości nieruchomości obciążonej hipoteką nie może budzić wątpliwości – podstawą wzajemnych rozliczeń jest wartość rynkowa dzielonego prawa.

Aktualizacja: 26.10.2019 14:27 Publikacja: 26.10.2019 00:01

Podział majątku wspólnego po rozwodzie - jak ustalić wartość nieruchomości obciążonej hipoteką

Foto: AdobeStock

Im więcej kredytów zabezpieczonych hipotecznie na zakup nieruchomości wchodzących w skład wspólności majątkowej czy też będących współwłasnością konkubentów, tym więcej spraw o podział majątku po rozwodzie czy o zniesienie współwłasności po rozstaniu – z hipoteką w roli głównej. Jeszcze 20 lat temu tego typu spraw w sądach praktycznie nie było, bo inaczej wyglądał obrót lokalami na zaspokojenie potrzeb rodziny. W ciągu ostatnich kilkunastu lat kwestia wpływu obciążenia hipotecznego na wartość nieruchomości przewijała się w orzecznictwie Sądu Najwyższego i sądów powszechnych, aby w efekcie SN przyjął, że sąd, ustalając wartość takiego prawa, może pominąć obciążenie hipoteką.

Długu się nie dzieli

Podstawowa zasada w sprawach działowych, w szczególności o podział majątku byłych małżonków, brzmi: nie dzieli się długów między dłużników, a sąd w postanowieniu nie orzeka, kto i jaki dług ma spłacić. Z punktu widzenia sądu istotne jest jednak, jak ustalić wartość dzielonego prawa, bo to właśnie sąd w postępowaniu o podział majątku ustala skład i wartość majątku wspólnego z urzędu, a więc ponosi ryzyko nieprawidłowego ustalenia, co i ile warte wchodzi do majątku wspólnego (art. 567 § 3 k.p.c. w zw. z art. 684 k.p.c). Nie ma wpływu na sytuację prawną wierzyciela umowa pomiędzy dłużnikami, który z nich i w jakiej wysokości spłaci dług zaciągnięty w trakcie małżeństwa. Natomiast hipoteka na nieruchomości wspólnej zabezpiecza wspólny dług, który podziałowi w toku postępowania nieprocesowego nie podlega. Czy jednak fakt obciążenia hipotecznego ma wpływ na sposób podziału majątku i – co za tym idzie – wzajemne rozliczenia byłych małżonków (komu nieruchomość ma być przyznana, jak ustalić wartość nieruchomości, jak rozliczyć spłaty rat kredytu po zakończeniu sprawy itd.)? Na to pytanie Sąd Najwyższy odpowiadał wielokrotnie, z tym że dopiero ostatnio odstąpiono od linii orzeczniczej nakazującej uwzględnienie obciążenia hipotecznego czy – jak to czyniono w praktyce – wysokości kredytu pozostałego do spłaty na datę zamknięcia rozprawy przy ustalaniu wartości nieruchomości.

Czytaj także: Podział majątku po rozwodzie: miłość na kilka lat, kredyt na zawsze

Zanim SN wyraził pogląd o możliwości pominięcia obciążenia hipotecznego przy ustalaniu wartości nieruchomości, kwestia ta była przedmiotem wielu orzeczeń, z których wynikało, że obciążenie hipoteką należy brać pod uwagę przy wzajemnych rozliczeniach eksmałżonków. Tylko przykładowo (bo orzeczeń powielających omawiane stanowisko zapadło bardzo wiele) wskazać należy, że w postanowieniu Sądu Najwyższego z 29 września 2004 r. (sygn. II CK 538/03) oraz w postanowieniu z 26 września 2013 r. (sygn. II CSK 650/12) stwierdzono, że przy szacowaniu składników majątku wspólnego należy uwzględnić obciążenie zmieniające rzeczywistą wartość tych składników majątkowych, w szczególności obciążenie o charakterze prawnorzeczowym, za które ponosi odpowiedzialność każdorazowy właściciel nieruchomości, zwłaszcza obciążenie hipoteką i prawami dożywocia. Wartość takich obciążeń odlicza się zarówno przy ustalaniu składników majątku wspólnego, jak i przy zaliczeniu wartości przyznanej jednemu z małżonków nieruchomości na poczet przysługującego mu udziału w majątku wspólnym. W postanowieniach z 5 października 2000 r. (sygn. II CKN 611/99) oraz z 20 kwietnia 2011 r. (sygn. I CSK 661/10) Sąd Najwyższy wskazał, że wartość lokalu będącego przedmiotem podziału w sprawie o podział majątku wspólnego po ustaniu wspólności majątkowej między małżonkami powinna być ustalona przy uwzględnieniu hipoteki obciążającej ten lokal. Natomiast w postanowieniu z 21 stycznia 2010 r. ( I CSK 205/09) podniesiono, że w sprawach działowych sąd – przydzielając jednemu z uczestników nieruchomość obciążoną hipoteką – powinien określić wartość nieruchomości z uwzględnieniem obciążenia hipotecznego. Przy szacowaniu składników majątku wspólnego należy uwzględnić obciążenia zmieniające rzeczywistą wartość tych składników, w szczególności obciążenia o charakterze prawnorzeczowym, za które ponosi odpowiedzialność każdorazowy właściciel nieruchomości, zwłaszcza obciążenie hipoteką. Wartość tych obciążeń odlicza się zarówno przy ustalaniu składników majątku wspólnego, jak i przy zaliczaniu wartości przyznanej jednemu z małżonków nieruchomości na poczet przysługującego mu udziału w majątku wspólnym.

Przyjęcie powyższej koncepcji ustalania wartości nieruchomości musiało mieć wpływ na sposób dokonywania wzajemnych rozliczeń byłych małżonków. Spłata długu hipotecznego uwzględnionego przy ustalaniu wartości nieruchomości przez zmniejszenie jej wartości dokonana z osobistego majątku przez małżonka, któremu przypadła ona w wyniku podziału, nie rodzi roszczenia wobec drugiego małżonka, mimo że dług zabezpieczony hipoteką obciążał oboje małżonków. Czym innym jest bowiem odpowiedzialność osobista byłych małżonków wobec wierzyciela, na którą podział majątku nie ma wpływu, czym innym natomiast zasady rozliczenia między nimi wydatków z majątku osobistego jednego z małżonków z tytułu wspólnego długu. Jeżeli ze względu na istnienie odpowiedzialności rzeczowej dług obciąża rzecz i obniża jej wartość, jego spłata przez małżonka, który w wyniku podziału majątku otrzymał obciążoną rzecz oszacowaną z uwzględnieniem tego długu, stanowi realizację zasady, że zobowiązany do spłaty jest ten, komu nieruchomość została przyznana, gdyż spłacając dług, zapobiega skierowaniu przez wierzyciela roszczeń do tej rzeczy. Za takim stanowiskiem przemawia również treść art. 618 § 3 k.p.c. w zw. z art. 567 § 1 i 3 k.p.c., wyłączających możliwość dochodzenia roszczeń podlegających rozpatrzeniu w postępowaniu działowym po jego prawomocnym zakończeniu, nawet wówczas, gdy nie zostały w tym postępowaniu zgłoszone (postanowienie Sądu Najwyższego z 2 kwietnia 2009 r., sygn. IV CSK 566/08). Nieuwzględnienie zatem hipoteki przy ustalaniu wysokości spłaty należnej małżonkowi, któremu nieruchomość nie została przydzielona, od drugiego małżonka mogłoby prowadzić do tego, że jako dłużnik hipoteczny małżonek ten spłaci sam cały dług, będąc przy tym pozbawiony możliwości dochodzenia w stosunku do współmałżonka roszczeń z tego tytułu. W takiej sytuacji małżonek, któremu przysądzono własność nieruchomości, zobowiązany byłby do spłaty całego kredytu jako dłużnik rzeczowy oraz połowy wartości nieruchomości nieuwzględniającej obciążenia, drugi małżonek pozostawałby natomiast solidarnym dłużnikiem z tytułu kredytu (postanowienie Sądu Najwyższego z 26 listopada 2009 r., sygn. III CZP 103/09). Jeżeli więc w toku postępowania o podział majątku dokonano obniżenia wartości nieruchomości o związane z tą nieruchomością zadłużenie, osoba, której przyznano nieruchomość w naturze, nie mogła na przyszłość skutecznie domagać się od byłego współmałżonka udziału w spłacie kredytu w drodze realizacji roszczeń regresowych.

Powyższe stanowisko miało oczywiste przełożenie na orzecznictwo sądów powszechnych pierwszo- i drugoinstancyjnych. Praktyką orzeczniczą stało się odejmowanie od wartości rynkowej nieruchomości wysokości zadłużenia kredytowego pozostającego do spłaty na datę zamknięcia rozprawy i rozliczanie między byłymi małżonkami różnicy z uwzględnieniem poniesionych nakładów.

Problem pojawił się wraz ze zmianą sytuacji na rynku walut i wzrostem kursu franka szwajcarskiego – w niemal każdej sprawie, w której eksmałżonkowie byli stronami umowy kredytu indeksowanego lub denominowanego do tej waluty. Okazywało się bowiem, że wartość rynkowa nieruchomości ustalona za pomocą operatu szacunkowego lub zgodnie przyznana przez strony może być niższa niż zadłużenie kredytowe pozostałe do spłaty.

Trzy koncepcje

Pojawiły się wówczas w orzecznictwie sądów powszechnych koncepcje następujące:

- oddalenie wniosku o podział majątku ze względu na brak wartości składnika podlegającego podziałowi,

- odjęcie wartości hipoteki od wartości rynkowej i podział różnicy, z obciążeniem dopłatą małżonka, któremu przypadała nieruchomość,

- pominięcie obciążenia hipotecznego przy zasądzaniu spłat i dopłat.

Trzecie stanowisko zostało zaaprobowane przez Sąd Najwyższy w postanowieniu z 26 stycznia 2017 r. (sygn. I CSK 54/16), w którym wskazano, że w postępowaniu o podział majątku wspólnego po ustaniu ustawowej wspólności majątkowej sąd – ustalając wartość wspólnego spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego obciążonego hipoteką zabezpieczającą udzielony małżonkom kredyt bankowy – uwzględnia wartość rynkową tego prawa z pominięciem wartości obciążenia hipotecznego. W uzasadnieniu postanowienia przyjęto, że:

– wartością rynkową nieruchomości jest najbardziej prawdopodobna cena możliwa do uzyskania na rynku, określona z uwzględnieniem cen transakcyjnych, przy przyjęciu, że strony umowy były od siebie niezależne, nie działały w sytuacji przymusowej oraz miały stanowczy zamiar zawarcia umowy, a nadto minął czas niezbędny do wyeksponowania nieruchomości na rynku i do wynegocjowania warunków umowy (art. 151 ust. 1 ustawy z 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami),

– hipoteka umowna jest ograniczonym prawem rzeczowym, którego celem jest zabezpieczenie określonej wierzytelności wynikającej z określonego stosunku prawnego.

Sąd Najwyższy zwrócił również uwagę, że w praktyce obrotu nieruchomościami hipoteka nie wpływa na cenę nieruchomości, lecz na sposób rozliczenia między stronami umowy przenoszącej własność ceny jej nabycia. Zwykle nabywca przekazuje bankowi jako wierzycielowi hipotecznemu część ceny celem zaspokojenia wierzytelności kredytowej zabezpieczonej hipoteką. Fakt obciążenia hipoteką nie wpływa również na wartość rynkową nieruchomości sprzedawanej egzekucyjnie, albowiem wskutek przysądzenia własności hipoteka wygasa, a wierzyciel hipoteczny ma pierwszeństwo zaspokojenia z sumy uzyskanej z egzekucji. Odpowiadając zaś na zasadnicze pytanie, czy okoliczność obciążenia hipoteką wpływa na odmienny sposób ustalenia wartości rynkowej nieruchomości w postępowaniu działowym, Sąd Najwyższy udzielił odpowiedzi przeczącej. Podział majątku nie rzutuje też na utrzymywanie się solidarnego zobowiązania obojga małżonków do spłaty kredytu także po dokonaniu podziału majątku wspólnego. SN krytycznie odniósł się do dotychczas prezentowanego stanowiska, że ze względu na art. 618 § 3 k.p.c. małżonek, któremu przypada nieruchomość obciążona hipoteką, nie będzie mógł dochodzić roszczeń regresowych od drugiego dłużnika. Zdaniem SN co do rat spłaconych po uprawomocnieniu się postanowienia o podziale majątku przepis art. 618 § 3 k.p.c. nie znajdzie zastosowania w przypadku regresu co do wspólnego długu spłaconego po dokonaniu podziału majątku. Sytuację dłużników osobistych regulują przepisy dotyczące zobowiązań solidarnych – każdy wobec banku odpowiada co do całości długu, a wobec siebie – zgodnie z udziałem w już podzielonym majątku wspólnym. Do najistotniejszej kwestii dotyczącej obciążenia hipotecznego Sąd Najwyższy odniósł się dość zdawkowo, wskazując, że istotne są też trudności dotyczące ustalenia wartości nieruchomości, gdy kredyt jest wyrażony w walucie obcej. Z tego względu jeśli byli małżonkowie pozostają nadal dłużnikami osobistymi banku, sąd bierze pod uwagę wartość rynkową bez uwzględnienia obciążenia hipotecznego. Ponadto dokonano podsumowania dotychczasowego orzecznictwa, wskazując, że żadna z przyjętych koncepcji nie jest wolna od możliwych komplikacji, powodujących niebezpieczeństwo narażenia któregoś z byłych małżonków na straty i perturbacje związane ze spłacaniem kredytu ponad udział. Zwrócono uwagę na możliwość umownego uregulowania interesów majątkowych byłych małżonków – poprzez zbycie wspólnego lokalu i wspólne rozliczenie się z wierzycielem hipotecznym bądź renegocjację umowy kredytowej. Jak słusznie wskazał SN, decydując się na sądowy podział majątku wspólnego, małżonkowie muszą się liczyć z konsekwencjami regulacji tego postępowania przez obowiązujące normy prawa materialnego i procesowego.

Pogląd wyrażony w postanowieniu z 26 stycznia 2017 r. został poparty postanowieniem z 25 stycznia 2019 r. (sygn. IV CSK 543/17). Obecnie więc kwestia ustalenia wartości nieruchomości obciążonej hipoteką nie może budzić wątpliwości – podstawą wzajemnych rozliczeń jest wartość rynkowa dzielonego prawa. Wątpliwości co do tego, jak po zakończeniu postępowania o podział majątku rozliczać spłacane w dalszym ciągu poszczególne raty kredytu bądź gdy zostaje spłacona cała wierzytelność zabezpieczona hipotecznie, rozwiewa teza uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego – Izby Cywilnej z 27 lutego 2019 r. (III CZP 30/18): art. 618 § 3 k.p.c. nie wyłącza dochodzenia między małżonkami roszczenia o zwrot kwoty zobowiązania zabezpieczonego hipoteką, spłaconego przez jednego z nich po uprawomocnieniu się postanowienia o podziale majątku wspólnego. Sąd Najwyższy jednoznacznie opowiedział się za poglądem wyrażonym w postanowieniach z 26 stycznia 2017 r. i 25 stycznia 2019 r. co do braku podstaw do uwzględniania obciążenia hipotecznego przy ustalaniu wartości nieruchomości. Natomiast w zakresie rozliczeń z tytułu kredytu spłacanego po zakończeniu postępowania o podział majątku stanowisko wyrażone w uchwale jest jednoznaczne – były małżonek, który spłaci kredyt po podziale majątku, ma w stosunku do drugiego kredytobiorcy, z reguły odpowiadającego solidarnie, roszczenie regresowe na podstawie art. 370 k.c., z uwzględnieniem ewentualnych modyfikacji dokonywanych na podstawie art. 376 k.c. Regres do eksmałżonka przysługuje tylko wtedy, gdy wcześniej sąd podzielił majątek z uwzględnieniem aktualnej koncepcji ustalania wartości nieruchomości.

Autorka jest sędzią wizytatorem ds. cywilnych w Sądzie Okręgowym w Warszawie

Im więcej kredytów zabezpieczonych hipotecznie na zakup nieruchomości wchodzących w skład wspólności majątkowej czy też będących współwłasnością konkubentów, tym więcej spraw o podział majątku po rozwodzie czy o zniesienie współwłasności po rozstaniu – z hipoteką w roli głównej. Jeszcze 20 lat temu tego typu spraw w sądach praktycznie nie było, bo inaczej wyglądał obrót lokalami na zaspokojenie potrzeb rodziny. W ciągu ostatnich kilkunastu lat kwestia wpływu obciążenia hipotecznego na wartość nieruchomości przewijała się w orzecznictwie Sądu Najwyższego i sądów powszechnych, aby w efekcie SN przyjął, że sąd, ustalając wartość takiego prawa, może pominąć obciążenie hipoteką.

Pozostało jeszcze 95% artykułu
Prawo w Polsce
Sprawa dotacji dla PiS. Czy PKW wybrnie z impasu?
Podatki
Ważny wyrok ws. prawa do ulgi przy darowiźnie od najbliższej rodziny
Konsumenci
Obniżka opłat za abonament RTV na 2025 rok. Trzeba zdążyć przed tym terminem
Nieruchomości
Dom zostawiony rodzinie w kraju nie przechodzi na własność. Sąd Najwyższy o zasiedzeniu
W sądzie i w urzędzie
Duże zmiany dla wędkarzy od 1 stycznia. Ile trzeba zapłacić w 2025 na łowiskach Wód Polskich?