Pracodawcy, którzy w związku z pandemią planują obniżki wynagrodzeń, nie będą mieli łatwego zadania. Jak wynika z sondażu portalu rekrutacyjnego Pracuj.pl, który pod koniec kwietnia objął prawie 2 tys. jego użytkowników, sześciu na dziesięciu z nich obawia się, że w związku z pandemią pracodawca obniży im wynagrodzenia - na co zgodziłaby się jednak tylko niespełna połowa z nich (29 proc.). Pozostali już szukają albo będą szukać nowego zajęcia - niekoniecznie w swym obecnym zawodzie czy specjalności.
Prawie połowa uczestników sondażu była teraz skłonna przyjąć pracę poniżej swoich kwalifikacji, a 36 proc. zastanawia się nad zmianą profesji. Tym bardziej, że wiadomo, iż część branż jeszcze długo nie wróci do dawnej normalności, a więc dawnego poziomu zatrudnienia i zarobków.
Wśród osób szukających obecnie pracy (robi to ponad trzy czwarte badanych) aż 64 proc. deklaruje gotowość do przekwalifikowania się w związku z obecną sytuacją gospodarczą.
Czytaj także: Wirus zmienił rynek pracy. Znikają benefity, rosną wymagania
- Ta postawa może odgrywać bardzo ważną rolę w okresie odmrażania gospodarki i wychodzenia wielu firm z turbulencji, w które wpędził je koronawirus – komentuje Łukasz Marciniak, dyrektor ds. Rozwoju Sprzedaży w Grupie Pracuj. Jak wynika z jej sondażu, pracodawcy szukający teraz nowych pracowników będą mieli dużo łatwiejsze zadanie niż przed dwoma miesiącami. Co prawda nadal decydującym czynnikiem atrakcyjności oferty będzie wyższe wynagrodzenie, ale wyraźnie wzrosło znaczenie stabilności zatrudnienia.