Dzieci nie mogą się doczekać wakacyjnej przerwy od szkoły. Dla większości pracujących rodziców te dwa miesiące laby to powód do zmartwień, bo muszą zapewnić swoim pociechom opiekę i atrakcje. Pewnym rozwiązaniem może być wysłanie dziecka choć na tydzień czy dwa na zorganizowany wypoczynek. Kolonia czy obóz letni to jednak spory wydatek, trudno się więc dziwić, że rodzice chętnie korzystają z dopłat oferowanych np. przez pracodawcę. Ustawodawca ma tego świadomość i nie żąda od zaradnych rodziców podatku od sfinansowanego z cudzej kieszeni wypoczynku dla dziecka. Dla dopłat przewidział w tym przypadku specjalne zwolnienie z opodatkowania.
Ekstra pieniądze bez PIT
Jego podstawą jest art. 21 ust. 1 pkt 78 ustawy o PIT. Przewiduje on preferencję dla dwóch kategorii dopłat. Pierwszą są dopłaty z funduszu socjalnego, zakładowego funduszu świadczeń socjalnych oraz zgodnie z odrębnymi przepisami wydanymi przez właściwego ministra. To zwolnienie nie jest limitowane kwotowo. Druga kategoria to dopłaty z innych źródeł. Tu ustawodawca wprowadził limit. Zwolnieniu obecnie podlega dopłata do wysokości nieprzekraczającej w roku podatkowym kwoty 2000 zł. Warto podkreślić, że limit zwolnienia uległ znacznemu podwyższeniu. Wcześniej wynosił 760 zł rocznie.
W obu przypadkach zwolnieniem objęte są dopłaty do wypoczynku zorganizowanego przez podmioty prowadzące działalność w tym zakresie, w formie wczasów, kolonii, obozów i zimowisk, w tym również połączonego z nauką. A także do pobytu na leczeniu sanatoryjnym, w placówkach leczniczo-sanatoryjnych, rehabilitacyjno-szkoleniowych i leczniczo-opiekuńczych, oraz przejazdów związanych z tym wypoczynkiem i pobytem na leczeniu. Preferencja przewidziana jest dla dzieci i młodzieży do lat 18.
Podstawowe warunki
Mówiąc inaczej, żeby rodzić w ogóle mógł myśleć o zwolnieniu, musi pamiętać, że: