Gdy jeden ze współwłaścicieli jest zwolniony z podatku, płacą za niego pozostali. To bardzo dotkliwe, zwłaszcza gdy współwłaścicielami są np. gmina czy Skarb Państwa oraz osoba fizyczna. Jest szansa, że przepisy się zmienią.
Solidarna niesprawiedliwość
W piątek, 24 lutego, Sejm przeprowadził pierwsze czytanie komisyjnego projektu ustawy o zmianie ustawy o podatku rolnym oraz ustawy o podatkach i opłatach lokalnych. Posłowie postanowili, że dalsze prace nad nim będą prowadzone w sejmowych komisjach: Finansów Publicznych oraz Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej.
– Projekt powstał na bazie petycji wniesionej do Sejmu. Jej autorzy wskazywali na problem związany z opodatkowaniem nieruchomości stanowiącej współwłasność kilku podmiotów, z których np. jeden jest z podatku rolnego czy od nieruchomości zwolniony – przedstawiał projekt Mirosław Maliszewski, poseł sprawozdawca. – Obecnie w takiej sytuacji całość zobowiązania podatkowego muszą uiszczać podatnicy niezwolnieni – wskazywał.
– Faktycznie, obowiązujące przepisy powodują, że w takiej sytuacji podatek od całej nieruchomości musi zapłacić niezwolniony współwłaściciel, nawet jeżeli posiada zaledwie 1 czy 10 proc., a pozostała część stanowi własność podatnika zwolnionego z mocy ustawy – potwierdza Mariusz Filipek, radca prawny z Kancelarii Prawnej Filipek & Kamiński Spółka komandytowa.
Aby ten problem rozwiązać, Komisja ds. Petycji zaproponowała, że solidarna odpowiedzialność współwłaścicieli za podatek od nieruchomości będzie w takich sytuacjach ograniczona jedynie do wysokości udziałów znajdujących się w posiadaniu podatników niezwolnionych.