- Obecnie średni spadek liczby rezerwacji na połączenia PKP Intercity wynosi 63 proc. względem 2019 roku. W związku z tym przewoźnik wprowadza zmiany w siatce połączeń i dostosowuje liczbę kursujących pociągów do aktualnego zainteresowania – podała spółka w komunikacie.
Czytaj także: PKP Intercity przestanie stłaczać pasażerów
Część kursów zostanie odwołana nieco później. Przykładowo pendolino (EIP 1600 i 6100) kursujące pomiędzy Warszawą a Wrocławiem nie wyjedzie na tory od 9 listopada, a pendolino obsługujące trasę pomiędzy Warszawą a Gliwicami (EIP 4140 i 1440) dopiero 14 i 15 listopada. Na początku drugiej połowy obecnego miesiąca Ekspres Intercity Premium zostanie odwołany także z tras Gdynia – Warszawa i Gdynia - Kraków (EIP 5100 i 5300). Skasowane będą ponadto kursy 15 ekspresów w kategorii EIC, 11 pociągów pospiesznych w kategorii IC oraz 8 pociągów TLK.
Część pociągów będzie miała ponadto skrócone trasy, w tym 3 pendolino pomiędzy Bielskiem-Białą i Gdynią oraz Krakowem i Gdynią, a także 2 ekspresy EIC pomiędzy Warszawą i Szczecinem.
To kolejny raz, gdy skutki pandemii uderzają w dalekobieżnego przewoźnika. W połowie marca, przy pierwszej fali koronawirusa frekwencja w pociągach spółki skurczyła się do jednej piątej dostępnych miejsc, a na przełomie marca i kwietnia średni spadek rezerwacji biletów sięgnął już 91 proc. Efektem braku podróżnych było odwołanie ok. 60 proc. pociągów i skrócenie trasy kolejnych 8 proc.