Reklama

Sabotaż na Bałtyku. Chiński statek opuścił cieśninę Kattegat po międzynarodowej inspekcji

Podejrzany o sabotaż na Bałtyku chiński statek Yi Peng 3, który od miesiąca oczekiwał na wodach międzynarodowych w duńskiej cieśninie Kattegat, wyruszył w sobotę w dalszą drogę do portu docelowego w Egipcie. Informacje potwierdziła duńska marynarka wojenna.

Publikacja: 22.12.2024 10:32

Chiński kontenerowiec Yi Peng 3

Chiński kontenerowiec Yi Peng 3

Foto: AFP

Strona chińska nie zgodziła się jednak na obecność prowadzącego śledztwo w sprawie możliwego sabotażu szwedzkiego prokuratora. Ministra spraw zagranicznych Szwecji Maria Malmer Stenergard nazwała ten fakt "znamiennym".

„Rozpoczął ruch i poinformował, że zmierza do Port Said w Egipcie” – powiedział agencji Reutera rzecznik szwedzkiej straży przybrzeżnej. „Śledzimy statek i jesteśmy w bliskim kontakcie z innymi zainteresowanymi władzami” – dodał rzecznik. Nie podano żadnych dalszych szczegółów, a rzecznik nie powiedział, czy znaleziono jakiekolwiek dowody dotyczące zerwania kabla.

Czytaj więcej

Będzie inspekcja na chińskim statku. Śledczy sprawdzą czy zerwane kable to sabotaż

Jonas Backstrand, przewodniczący szwedzkiego organu ds. badania wypadków, powiedział: „Jesteśmy zadowoleni z wizyty na pokładzie, która była stosunkowo otwarta i przejrzysta, mieliśmy możliwość zobaczenia tego, co chcieliśmy zobaczyć, i porozmawiania z członkami załogi, z którymi chcieliśmy porozmawiać”.

Statki na wodach międzynarodowych korzystają z zasady „wolności żeglugi”, co oznacza, że państwo nie może ingerować w statki pływające pod banderą innego państwa. Dania, która pomogła wynegocjować kompromis pozwalający narodom europejskim na wysłanie przedstawicieli na pokład, w czwartek poinformowała, że Yi Peng 3 będzie mógł wznowić podróż po inspekcji. Szwedzki organ dochodzeniowy ds. wypadków poinformował, że przeprowadził inspekcję statku wraz z podobną chińską agencją, podczas gdy funkcjonariusze policji z Finlandii, Niemiec, Szwecji i Danii byli obecni jako obserwatorzy.

Reklama
Reklama

Zerwanie kabli na Bałtyku było tylko wypadkiem czy sabotażem

Statek Yi Peng 3, którego załoga jest podejrzewana przez Szwedów o to, że doprowadziła do zerwania dwóch podmorskich kabli światłowodowych w listopadzie, od miesiąca stał na kotwicy, podczas gdy dyplomaci w Sztokholmie i Pekinie omawiają sprawę incydentu na Bałtyku – przypomina Reuters

Media publikowały zdjęcia frachtowca Yi Peng 3, na których widać było, że statek ma uszkodzoną jedną z kotwic.

Czytaj więcej

Kolejny bałtycki kabel uszkodzony. To nie przypadek

Kable na Morzu Bałtyckim – jeden łączący Finlandię z Niemcami, a drugi łączący Szwecję z Litwą - zostały uszkodzone w dniach 17-18 listopada. Incydent, według ministra obrony Niemiec Borisa Pistoriusa, był prawdopodobnie wynikiem sabotażu.

Śledczy szybko namierzyli chiński statek, który opuścił rosyjski port Ust-Ługa w zatoce Fińskiej 15 listopada. Analiza danych MarineTraffic przeprowadzona przez agencję Reutera wykazała, że ​​współrzędne statku odpowiadały czasowi i miejscu naruszeń

Transport
Premier Tusk ogłasza nową nazwę CPK. Teraz lotnisko w Baranowie to „Port Polska”
Transport
Brama lotnicza do Europy Środkowej niepotrzebna. Przeszkodziło CPK?
Transport
Linia metra M2 zostanie przedłużona. Trzy nowe stacje w Ursusie
Transport
Huśtawka nastrojów na akcjach PKP Cargo. KNF analizuje transakcje
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Transport
Akcje PKP Cargo gwałtownie tracą na wartości
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama