Szwedzka Agencja Zarządzania Kryzysowego potwierdziła gazecie Aftonbladet uszkodzenie kabla internetowego łączącego Szwecję z Finlandią. „Informację otrzymaliśmy wczoraj późnym wieczorem” – powiedziała rzeczniczka agencji Christina Jarnlid.
Czytaj więcej
Po tym, jak w poniedziałek przerwany został podmorski kabel internetowy Finlandia-Niemcy, dziś wiadomo, że także drugie podobne połączenie między Szwecją a Litwą zostało uszkodzone. NATO analizuje oba zdarzenia.
Dochodzenie w sprawie zdarzenia prowadzi szwedzka policja – podaje Aftonbladet. Prawdopodobnie przerwanie kabla nastąpiło na fińskim terytorium. Lulu Ranne, ministra transportu i komunikacji Finlandii, ogłosiła, że Helsinki poważnie traktują incydent i wspólnie z operatorem łączności kablowej prowadzą dochodzenie. Na razie internet na uszkodzonych połączeniach nie działa.
Kolejny uszkodzony kabel na Bałtyku. Statek z rosyjskim kapitanem
W ciągu ostatnich dwóch tygodni uszkodzenia kabli komunikacyjnych w Europie Północnej zdarzyły się dwukrotnie. 18 listopada Helsinki poinformowały, że podmorski kabel C-Lion1 biegnący między Niemcami a Finlandią został uszkodzony. Tego samego dnia w świat poszła informacja, że został przecięty podmorski kabel łączący Litwę ze Szwecją, o nazwie BCS East-West Interlink. Jego trasa pokrywa się z C-Lion1, co wzbudziło podejrzenia, że incydenty mogą być ze sobą powiązane.
Szef niemieckiego ministerstwa obrony Boris Pistorius powiedział, że sytuacja uszkodzenia kabla nie jest przypadkiem, ale sabotażem. Fińska gazeta Helsingin Sanomat napisała, że w czasie, gdy uszkodzony został C-Lion1, w tym miejscu przepływał chiński statek Yi Peng 3. Z kolei niemiecka gazeta Bild podała, że kapitanem tego statku był Rosjanin.