Pilotów samolotu pasażerskiego, który w Boże Narodzenie rozbił się koło lotniska w Aktau, kazachskie media nazywają bohaterami. Mimo awarii systemu sterowania uniknęli lądowania na morzu i udało im się nie zderzyć z budynkami mieszkalnymi.
Piloci, podobnie jak pasażerowie siedzący w przedniej części samolotu, zginęli. Ale dzięki manewrom, które wykonali, 29 (z 62 obecnych na pokładzie) pasażerów przeżyło katastrofę. Na podkładzie samolotu Embraer 190 (wyprodukowanego w 2013 roku) należącego do Azerbaijan Airlines i lecącego z Baku do Groznego oprócz obywateli Azerbejdżanu (37 osób) znajdowali się również obywatele Rosji, Kirgizji i Kazachstanu.
Ptaki, wybuch butli, mgła. Dlaczego rozbił się pasażerski samolot?
W momencie katastrofy prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew był na pokładzie własnego samolotu lecącego do Petersburga. Miał uczestniczyć w posiedzeniu przywódców Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej. Zawrócił do Baku, będąc już w rosyjskiej przestrzeni powietrznej.
Czytaj więcej
Rozbił się samolot linii Azerbaijan Airlines, który leciał z Baku do Groznego. Spadł niedaleko miasta Aktau w Kazachstanie.
W kraju 26 grudnia ogłoszono żałobę narodową. Azerbejdżański przywódca mówił, że maszyna musiała zmienić kierunek lotu z powodu kiepskich warunków atmosferycznych (na lotnisku w Groznym miała być gęsta mgła). Mówił o potrzebie śledztwa i wyjaśnienia przyczyn.