W lipcu Estonia obniżyła o 25 proc. akcyzę na piwo, mocny alkohol i cydr. Teraz tym śladem idzie Łotwa. Od dziś akcyza na mocne trunki (22 proc.+) jest mniejsza o 15 proc. Łotysze uzasadniają swoją decyzję właśnie spadkiem akcyzy w Estonii "co może mieć negatywny wpływ na działalność łotewskich handlowców, szczególnie w strefie przygranicznej" - pisze agencja LETA.
Łotewskie ministerstwo finansów obliczyło, że estońska obniżka kosztować może stratę 92 mln euro wpływów do budżetu z tytułu niekupionego alkoholu. Stąd także obniżenie akcyzy, by podtrzymać konkurencyjność własnego rynku. Dać ma ono zniwelowanie strat do 32 mln euro.
Obie republiki ostro rywalizują o klientów z Finlandii i Szwecji, których całe promy przybywają codziennie, głównie by kupić dużo tańszy nadbałtycki alkohol. Wygrywa Estonia i to nie tylko ze względu na tańsze trunki. Rekordy powodzenia bije znajdujący się na tallińskiej starówce sklep z „lekką marihuaną".
Sativa Store to kawiarnia i sklep z ziołami oraz produktami o niskiej zawartości marihuany (0,2 proc.). Otwiera się w południe, ale od rana gromadzi się tam kolejka chętnych do kupienia kremów (np. masło do ciała za 96 euro), słodycz czy herbatek z marychą.
Od końca lipca sklep jest też prekursorem przyjmowania wpłat w...bitcoinach. Jak napisał portal Yahoo Finance: „Estońska niezależna kawiarnia i dostawca produktów konopnych CBD zainstalowała terminale PoS z obsługą Lightning Network w dwóch swoich lokalizacjach (Stare Miasto w Tallinie i Creative City - przedmieście stolicy Estonii -red). Jest to pierwszy sprzedawca detaliczny w Estonii, który wdrożył terminale, pozwalające kupcom drukować wymienialne kupony bitcoinowe typu prepaid i pobierać płatności Bitcoin oraz fizyczne bony podarunkowe Bitcoin.