Kompromis nie był łatwy, wymagał prawie dwudniowej przerwy w spotkaniu Eurogrupy, gorączkowych konsultacji w stolicach i nadzwyczajnego wysiłku negocjacyjnego ze strony ministra finansów Niemiec Olafa Scholza. To on w końcu doprowadził do porozumienia dwóch państw, których stanowiska były najbardziej od siebie odległe — Włoch i Holandii. Osiągnięty kompromis to typowy unijny majstersztyk: każdy dostał to, co chciał, ale nie w 100 procentach. Na papierze jest trochę niejasności, co jest celowe: pewne opcje są faworyzowane przez jednych, a nieakceptowane przez drugich. Dzięki temu każdy może powiedzieć swojej opinii publicznej, że osiągnął sukces. A ostateczny rezultat jest wielkim krokiem naprzód.
Włochy od początku chciały szybkich i dużych pieniędzy na walkę z pandemią. Mają to: 540 mld euro, z czego 240 mld euro zostanie uruchomionych w ciągu dwóch tygodni. Na pakiet składa się 100 mld euro na zasiłki dla bezrobotnych i 200 mld euro kredytów z Europejskiego Banku Inwestycyjnego — te dwa instrumenty są do wykorzystania przez wszystkie państwa UE, a więc również Polskę. Dodatkowo Europejski Mechanizm Stabilności, a więc instytucja finansowana przez państwa strefy euro, uruchomi w ciągu dwóch tygodni linie kredytowe na kwotę 240 mld euro.
Czytaj także: EBC: możliwy kryzys jak w 2008 roku
Holandia chciała pewności, że te pieniądze będą wydawane zgodnie z przeznaczeniem i że jednak w dłuższym terminie kraj z nich korzystający będzie dążył do stabilności budżetowej. Włochy sprzeciwiały się warunkowości, bo uważały, że wirus jest przez nich niezawiniony. Poza tym, i to najważniejszy powód, skomplikowana wewnętrzna sytuacja polityczna i krytyka ze strony opozycji zmuszają rząd do przyjęcia twardego kursu wobec Unii. Zatem ostatecznie zapisano tylko wprost, że te pieniądze mogą być przeznaczane wyłącznie na walkę z pandemią, co wystarczyło Holandii, a Włochy też są w stanie to zaakceptować. Dodatkowo, żeby zadowolić Holendrów, umieszczono odniesienie do ogólnych zapisów Europejskiego Mechanizmu Solidarności, które pozwalają łączyć pożyczki z wymogiem dążenia do stabilności budżetowej. To jest warunkowość, ale nie zapisana wprost.