Wariant ten zawiera wiele genetycznych mutacji w porównaniu z wcześniejszymi szczepami, w tym 10 zmian w obrębie tzw. białka kolca, którym koronawirus łączy się z komórkami zainfekowanego organizmu.
Trzy z tych zmian pozwalają silniej wiązać się z komórkami organizmu i unikać odpowiedzi układu odpornościowego.
Badacze nie mają pewności czy większa zakaźność wariantu P.1 wynika z tego, że wirus szybciej namnaża się w organizmie człowieka, czy z tego, że zakażenie tym wariantem trwa dłużej.
Nowe badania wskazują, że osoby, które przeszły zakażenie wcześniejszym szczepem koronawirusa mają od 54 do 79 proc. ochrony przed wariantem P.1 (gdzie 100 proc. to ochrona przed wcześniejszymi szczepami - red.).