Materiał powstał we współpracy z AstraZeneca

Jakie są największe wyzwania, przed którymi staje obecnie onkologia?

Jestem onkologiem z ponad 20-letnim doświadczeniem, pracowałem bezpośrednio z pacjentami, a w ostatnim czasie zajmuję się rozwijaniem nowych leków onkologicznych. W związku z tym chciałbym zwrócić uwagę na postępy, które poczyniono w obszarach innowacyjnych, wychodzących poza chemioterapię. Mam na myśli nowe, ukierunkowane metody leczenia. Ma to bezpośredni związek z tym, jak jest i jak może być postrzegana diagnoza choroby nowotworowej przez społeczeństwa. Naszą ambicją w AstraZeneca jest zmiana percepcji diagnozy onkologicznej – chcemy, by nowotwór nie oznaczał wyroku śmierci, lecz stał się chorobą przewlekłą, która nie musi wiązać się ze spadkiem komfortu życia pacjenta.

Jako dyrektor ds. medycznych i dyrektor ds. rozwoju w dziale onkologii w AstraZeneca nadzoruję rozwój terapii onkologicznych na całym świecie i dobrze wiem, że w walce z chorobami nowotworowymi mamy przed sobą jeszcze wiele do zrobienia. Droga do celu polega na stopniowym przesuwaniu granic nauki przy ciągłym kwestionowaniu status quo wiedzy medycznej. To droga do opracowywania terapii, które mają radykalnie zmieniać dotychczasową praktykę leczenia.

Na czym się obecnie skupiacie?

Po pierwsze, coraz lepiej rozumiemy złożoność chorób nowotworowych. Wiemy, że jeśli dwóch pacjentów ma ten sam rodzaj nowotworu, nie oznacza to, że chorują oni na tę samą chorobę. Leczenie zatem też nie może być takie samo. Coraz częściej w opiece nad pacjentami wykorzystujemy spersonalizowane podejście oparte na profilach genetycznych. Dzięki temu możliwe jest dobieranie terapii w ten sposób, by dla poszczególnych podgrup pacjentów prawdopodobieństwo pozytywnej odpowiedzi na leczenie było największe.

Obecnie ok. 80 proc. leków w portfolio AstraZeneca opiera się na spersonalizowanym podejściu. Nowe generacje terapii to obietnica zrewolucjonizowania sposobu leczenia raka, a naszym zadaniem jest znalezienie właściwych kombinacji terapeutycznych stosowanych we właściwym czasie dla określonych grup pacjentów.

Leki AstraZeneca stosowane są w leczeniu wielu rodzajów nowotworów, takich jak rak płuca, piersi, przewodu pokarmowego, układu moczowo-płciowego, krwi i innych. Tak szerokie portfolio leków pozwala nam na badanie różnych kombinacji i przyspieszanie rozwoju opcji terapeutycznych, pozwalających uzyskać głębsze i trwalsze odpowiedzi, wydłużając przeżycia i poprawiając jakość życia pacjentów.

Ważnym obszarem poszukiwania i testowania nowych terapii są badania kliniczne. Czy w pełni wykorzystujemy ich potencjał?

Niestety, badania kliniczne są bardzo podobne do tych sprzed 20–30 lat, a my jesteśmy świadomi słabych punktów tego tradycyjnego podejścia: randomizowane badania kliniczne są przede wszystkim często zbyt duże i zbyt kosztowne. Powinny stać się bardziej ukierunkowane, dopasowane do potrzeb pacjentów i jak najmniej dla nich uciążliwe. W AstraZeneca chcemy zmienić nasze podejście do badań klinicznych i dlatego stosujemy nowatorskie narzędzia, w tym rozwiązania cyfrowe. Np. zadaniem firmy Evinova, którą jako AstraZeneca powołaliśmy w ub.r., jest rozwijanie technologii medycznych gromadzących dane między innymi na temat tego, jak leki działają w rzeczywistych warunkach. Dzięki temu możemy poprawiać opiekę nad chorymi na raka i skutecznie nią zarządzać.

Dzięki technologii Evinova możemy zbierać dane m.in. poprzez urządzenia medyczne i czujniki zarówno w miejscu badania, jak i w domu pacjenta. To pozwala na znaczne – o ok. 25–40 proc. – ograniczenie częstotliwości wizyt pacjenta w szpitalu1. Dla pacjentów to poprawa komfortu, gdyż nawet 70 proc. ich wizyt kontrolnych odbywa się zdalnie, z domu. Tego typu rozwiązania zwiększają dostępność badań dla zróżnicowanej populacji pacjentów, pozwalają zmniejszyć odsetek rezygnacji z nich i umożliwiają wcześniejsze wykrywanie skutków ubocznych, zwiększając szanse chorych na bezpieczne kontynuowanie leczenia.

Kolejnym wyzwaniem jest zapewnienie uczestnictwa w badaniach klinicznych różnych grup pacjentów. Większa ich różnorodność przekłada się na lepsze zrozumienie działania leków w rzeczywistych warunkach w różnych populacjach na całym świecie. To z kolei dostarcza danych liderom i decydentom związanym z ochroną zdrowia w krajach, w których chcemy wprowadzać nowe leki. Jednym z ważnych zobowiązań w AstraZeneca w obszarze badań klinicznych jest właśnie zapewnienie równości szans w całym procesie badania – od pomysłu i projektu po opiekę nad pacjentem.

W Polsce w obszarze onkologii prowadzimy prawie 70 badań klinicznych, współpracując z 270 ośrodkami. W samym tylko obszarze raka piersi od 2018 r. zainicjowaliśmy 18 nowych badań, w ramach których leczyliśmy ponad 17 tys. pacjentów, i obecnie prowadzimy ponad 35 badań z naszymi zatwierdzonymi i potencjalnymi nowymi lekami tylko w tym wskazaniu.

Co pana zdaniem należałoby zmienić, by korzystać z badań klinicznych w sposób najbardziej efektywny?

Warto podejmować jak największe wysiłki, aby włączane były do nich odpowiednio zróżnicowane populacje pacjentów oraz by były jak najprecyzyjniej ukierunkowane na cel i profil pacjenta. Warto zadbać także o to, by koncentrowały się wokół pacjenta, tzn. aby możliwie w jak największym stopniu uwzględniały rzeczywiste doświadczenia chorych. Takie podejście zwiększa zrozumienie i akceptację badań przez pacjentów – a to z kolei wspiera procesy rekrutacyjne do badań i zwiększa szanse na nieprzerwany udział uczestników w badaniu. W AstraZeneca stosujemy holistyczne podejście do współpracy z pacjentami, badaczami i grupami wsparcia pacjentów, aby dogłębnie zrozumieć najważniejsze dla nich kwestie. Rozpoznajemy ich potrzeby jako ludzi, wychodząc poza parametry badawcze. W celu ułatwienia pacjentom dostępu do badań zwiększyliśmy np. wykorzystanie danych gromadzonych lokalnie, telemedycyny, elektronicznej zgody na udział w badaniu, zautomatyzowanej dostawy leków do domu i przyjaznych dla użytkownika aplikacji do monitorowania kluczowych kwestii oraz bezzwłocznego zgłaszania problemów. To znaczne ułatwienie logistyczne dla chorych.

Praca nad nowymi lekami czy terapiami opiera się m.in. na zbieraniu doświadczeń i wyciąganiu z nich wniosków. Jakie pana zdaniem przełomowe momenty można wskazać w rozwoju onkologii na przestrzeni ostatnich dekad?

Lista potencjalnych leków przeciwnowotworowych, które są w fazie badań, znacznie się ostatnio rozszerzyła. W badania i rozwój w dziedzinie onkologii inwestuje się ponad 50 mld dol. rocznie2. Badania te w skali globalnej stanowią prawie 40 proc. wszystkich badań klinicznych, a ich motorem jest szeroki wachlarz przełomowych odkryć w zakresie potencjalnych, nowych mechanizmów działania2.

Przełomem, o którym chciałbym wspomnieć w pierwszej kolejności, jest opracowanie terapii immunoonkologicznych (I-O). Aktywują one układ odpornościowy, powodując, że jest on zdolny do rozpoznawania komórek nowotworowych i niszczenia ich. Odniosły one niezwykły sukces w leczeniu różnych nowotworów, w tym czerniaka, raka płuca, raka żołądka, raka pęcherza moczowego i raka nerki.

Kolejny przełom to terapie komórkowe, takie jak terapie komórkowe CAR-T, które okazały się szczególnie skuteczne w leczeniu nowotworów krwi, takich jak białaczki i chłoniaki. Ich rewolucyjne działanie polega na genetycznej modyfikacji limfocytów T pacjenta w celu umożliwienia im rozpoznawania i atakowania komórek nowotworowych.

Postępy w genomice i badaniach biomarkerów pozwalają onkologom dostosowywać leczenie do poszczególnych pacjentów, co przyczynia się do rozwoju medycyny precyzyjnej. Identyfikacja określonych mutacji genetycznych lub markerów białkowych pomaga dopasować najskuteczniejszą terapię dla konkretnego pacjenta. Bardzo skuteczne w leczeniu nowotworów okazały się również terapie celowane, takie jak koniugaty przeciwciał i leków (ADC). Łączą one przeciwciała monoklonalne z lekami cytotoksycznymi i dostarczają toksyczny ładunek do docelowych komórek nowotworowych. Naukowcy wykorzystali tę koncepcję do opracowania radiokoniugatów (RC): radioaktywnych izotopów przyłączonych do peptydu lub przeciwciała i wybiórczo niszczących komórki nowotworowe – tym razem poprzez celowane promieniowanie.

W AstraZeneca pracujemy nad wszystkimi tymi metodami leczenia, optymalizując dotychczasowe, bardziej tradycyjne schematy leczenia za pomocą terapii nowych generacji i przyspieszając rozwój najbardziej obiecujących terapii skojarzonych, aby wykorzystać ostatnią dekadę postępów w onkologii i zapewnić pacjentom skuteczniejsze leczenie.

W pomoc naukowcom i lekarzom w poszukiwaniu nowych rozwiązań coraz mocniej włączają się technologie. Najnowszym narzędziem jest tu sztuczna inteligencja (ang. artificial intelligence, AI). Jak można wykorzystywać jej możliwości w obszarze badań i rozwoju (R&D) w onkologii?

Szybkie postępy w dziedzinie sztucznej inteligencji rewolucjonizują sposób pracy w AstraZeneca. AI zwiększa naszą zdolność do przetwarzania i rozumienia ogromnych ilości danych oraz pozwala przyspieszyć niektóre etapy odkrywania i opracowywania leków przeciwnowotworowych. Od pewnego czasu korzystamy z AI m.in. w działach badawczo-rozwojowych w onkologii. Okazuje się ona pomocna w wielu zadaniach: automatyzacji analizy danych czy wirtualnym przesiewaniu cząsteczek będących kandydatami na leki pod kątem potencjalnej skuteczności. Pomaga nam też w procesie optymalizacji właściwości leków, z czym radzi sobie znacznie szybciej i dokładniej, niż pozwalałaby jakakolwiek tradycyjna analiza. Współpracujemy ponadto z organami regulacyjnymi nad wykorzystaniem sztucznej inteligencji i uczenia maszynowego. W efekcie cyfrowa optymalizacja projektowania i prowadzenia badań klinicznych ma szansę usprawnić proces opracowywania nowych leków.

W jaki sposób AI może wspierać rozwój nowych metod leczenia?

AI wspomaga odkrywanie biomarkerów i rozwój badań nad ich wykorzystaniem, w tym postępy w patologii obliczeniowej. Jej narzędzia mogą zrewolucjonizować analizę nowotworów. Dzięki nim możemy nie tylko stwierdzić obecność biomarkera (bądź jego braku) w komórce, ale także precyzyjnie określić jego lokalizację (błona, cytoplazma, jądro komórkowe), a następnie dokonać analizy w kontekście całej struktury tkanki. To zdecydowanie więcej, niż są w stanie zanalizować ludzkie oko i ręka.

Czy może pan podać inne przykłady wykorzystania AI? Czy może ona wspierać np. procesy produkcji leków?

W globalnej działalności naszej firmy sztuczna inteligencja jest wykorzystywana do przyspieszenia zarówno rozwoju leków, ich formulacji oraz urządzeń do ich podawania, jak i procesów ich produkcji. Dzięki temu czas całego procesu skrócił się o 50 proc., koszt składników zmalał o 30 proc., a ilość odpadów i ślad węglowy zmniejszyły się o 60 proc.

Autonomizujemy procesy produkcyjne przy użyciu danych, sztucznej inteligencji, zaawansowanych technologii kontroli procesów i robotyki, aby zoptymalizować produkcję w naszych zakładach. Dzięki wsparciu sztucznej inteligencji postępy te pomogą nam dostarczać bardziej złożone leki większej liczbie pacjentów, szybciej i w sposób zrównoważony – pomimo rosnącej niestabilności otoczenia.

A jak wygląda współpraca AstraZeneca ze start-upami?

Innowacje zewnętrzne są niezwykle ważne dla osiągnięcia naszego ambitnego celu w onkologii: wyeliminowania nowotworów jako przyczyny śmierci. Rozumiemy siłę płynącą ze współpracy – m.in. dlatego założyliśmy „A.Catalyst Network”, dynamiczną sieć „poszukiwaczy rozwiązań” łączącą przedsiębiorców, start-upy, naukowców, instytucje rządowe, placówki opieki zdrowotnej oraz inne branże i dyscypliny na całym świecie, których wspólnym celem jest pobudzanie innowacji. W Polsce temu celowi służy także Forum Med.Tech, które działa przy naszej warszawskiej siedzibie.

Wspólnie pracujemy nad przezwyciężeniem złożonych wyzwań związanych z opieką zdrowotną, przed którymi stoją obecnie społeczeństwa. Dzięki połączonym siłom możemy przyspieszyć i skalować rozwiązania, które zapewnią równy dostęp do opieki zdrowotnej, jak również w większym stopniu uodpornią ekosystemy opieki zdrowotnej na zmiany.

1. nature.com/articles/s41591-023-02489-z

2. mckinsey.com/industries/life-sciences/our-insights/pursuing-breakthroughs-in-cancer-drug-development

Materiał powstał we współpracy z AstraZeneca