Specjaliści szacują, że nawet 20 proc. osób przed ukończeniem 18. roku życia będzie miało zaburzenia depresyjne. A już co trzeci nastolatek może mieć objawy tej choroby.
- Często wiele osób zadaje pytanie - gdzie jest granica między depresją a buntem? - tłumaczy dr n. med. A. Wiśniewski z Kliniki Psychiatrii Wieku Rozwojowego WUM. Bunt to pogłębienie złych aktywności, depresja jest raczej wycofaniem.
Nastolatki są samotne. Stąd próby z uzależnieniami, próby samobójcze, samookaleczenia, głodzenie się.
System diagnozowania depresji u młodzieży jest niewydolny. Brak psychologów, nie do końca jasna jest rola psychologów szkolnych - wyjaśnia prof. dr hab. n. med. Janusz Heitzman z Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie.W tej czeluści, w której znajduje się człowiek z depresją, rozróżnienie między osobą dorosłą a nastolatkiem jest dramatyczne - młody człowiek woła o pomoc, dorosły o śmierć.
W ramach „Forum Przeciw Depresji”ruszyła właśnie kampania „Nastoletnia Depresja”.