Nie mówisz, przegrywasz. Omijanie tych tematów przynosi straty kandydatom w wyborach prezydenckich

Z najnowszego badania DayRay, które „Rzeczpospolita” publikuje jako pierwsza, wynika, że brak odniesienia się do takich kwestii, jak opieka zdrowotna, emerytury czy koszty życia, może oznaczać realne straty poparcia. Kluczowi okażą się niezdecydowani. A ci oczekują od polityków nie ideologii, lecz konkretów.

Publikacja: 23.04.2025 04:30

Nie mówisz, przegrywasz. Omijanie tych tematów przynosi straty kandydatom w wyborach prezydenckich

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

„Rzeczpospolita” poznała wyniki wyjątkowego badania, które pokazuje, jak wiele ryzykują kandydaci w wyborach prezydenckich, jeśli nie poruszają konkretnych tematów. Zostało przeprowadzone w lutym 2025 roku na reprezentatywnej próbie dorosłych obywateli Polski (950 osób) przez pracownię DayRay na zlecenie Meliore Foundation. – W Polsce mamy motywy przewodnie, które są stale podnoszone przez obywateli, bo oddają istotę nierozwiązanych, codziennych problemów. Nawet jeśli realny wpływ wyborów prezydenckich na opiekę zdrowotną, emerytury czy obronność jest ograniczony, to jednak społeczeństwo spodziewa się, że kandydaci zabiorą w tych sprawach głos. Ludzie po prostu chcą, by ważne dla nich tematy były obecne w debacie publicznej, bo to oznacza, że ktoś je widzi. Chcą też, żeby padały propozycje rozwiązań. Wyborcy oczekują, że skoro coś jest istotne, to powinno wybrzmieć także teraz. Pomijanie kluczowych tematów to dla wyborców sygnał, że nic się nie zmienia i znowu będzie po staremu – mówi nam Krzysztof Jodłowski z DayRay.

Czytaj więcej

Kampania prezydencka będzie krótsza po śmierci papieża Franciszka

Trzaskowski i jego główne ryzyka

W tym badaniu Jodłowski wprowadza pojęcie wskaźnika elektoratu utraconego. To procent wyborców, którzy mogą odejść od kandydata (lub kandydatki), jeśli nie będzie w kampanii poruszać danych tematów. Na jakie wskazuje elektorat Rafała Trzaskowskiego? To – na pierwszym miejscu – opieka medyczna (16 proc. ryzyka demotywacji). Na drugim emerytury (11 proc.). Na trzecim zaś obronność (10 proc.), a na czwartym rozliczenia (9 proc.). Problemem Trzaskowskiego jest bardzo szeroki zakres tematów. Na przykład 7 proc. jego rdzeniowych wyborców (zdefiniowanych w tym badaniu) może ulec demotywacji poprzez omijanie tematu OZE, 6 proc. – aborcji. – W elektoracie Trzaskowskiego odnawialne źródła energii są generalnie postrzegane pozytywnie. Widać tu odzwierciedlenie aktywnej postawy: solidny odsetek wyborców oczekuje, by politycy realnie zajęli się kwestiami klimatycznymi i środowiskowymi, a OZE dają odpowiedzi – przynajmniej wiadomo, co robić. W przeciwieństwie do innych obszarów, gdzie często pojawia się więcej pytań niż odpowiedzi, w przypadku OZE działania są stosunkowo konkretne i uchwytne – mówi nam Krzysztof Jodłowski z DayRay.

Foto: Paweł Krupecki

Nawrocki i jego problemy 

W przypadku kandydata popieranego przez PiS największe ryzyko demotywacji dotyczy obronności (aż 19 proc). Na kolejnych miejscach plasują się opieka medyczna (15 proc.), emerytury (15 proc.), inwestycje – w tym CPK i atom (13 proc). To ostatnie Nawrocki w swoich kampanijnych przesłaniach stara się adresować, tak samo jak kwestie obronności. – U zdeklarowanych wyborców Nawrockiego obronność wysunęła się na pierwszy plan – w ostatnim czasie to stało się szczególnie istotne. Widać też, że elektorat mocno koncentruje się na potrzebie zabezpieczenia stanu posiadania, ale jednocześnie pojawia się też impuls, by iść naprzód. Z perspektywy tego, co istotne dla Nawrockiego i jego wyborców, widać silną potrzebę państwa, które będzie umiało zarządzać procesami i zapewniać ciągłość z poprzednimi kadencjami PiS. Stąd duże inwestycje, z których – zdaniem tych wyborców – nie warto rezygnować – mówi nam Jodłowski.

Czytaj więcej

Wyborcze manipulacje u bram. Czy Polsce grozi scenariusz rumuński?

Co z niedecydowanymi? Liczy się jakość życia 

Wszyscy nasi rozmówcy ze sztabów spodziewają się, że wybory zostaną rozstrzygnięte w II turze, a kluczową rolę odegrają obecnie niezdecydowani. Badanie DayRay przynosi dziś odpowiedź na pytanie, kim są i jakie mają potrzeby: opieka medyczna (36 proc. ryzyka demotywacji), koszty utrzymania (29 proc.) oraz mieszkania (19 proc.) to dziś dla nich najważniejsze tematy. – Charakterystyczne dla tej grupy jest to, że oczekują przede wszystkim dobrych, stabilnych warunków życia na podstawowym poziomie – chodzi im o jakość życia, sprawność instytucji publicznych, dostępność usług gwarantowanych przez państwo. Wszystko powinno być spięte spójną, strategiczną wizją. Tylko wtedy można ich przyciągnąć – mówi nam Jodłowski.

Jodłowski przestrzega też przed wyciąganiem prostych wniosków z 2023 roku. – Mamy dziś zupełnie inną atmosferę niż podczas wyborów parlamentarnych jesienią dwa lata temu. Sytuacja różni się na kilku płaszczyznach. Między innymi wzrósł poziom zniecierpliwienia wśród tych, którzy wtedy, przy dużej energii i mobilizacji, poszli do urn i przyczynili się do wysokiej frekwencji – podsumowuje.

 

„Rzeczpospolita” poznała wyniki wyjątkowego badania, które pokazuje, jak wiele ryzykują kandydaci w wyborach prezydenckich, jeśli nie poruszają konkretnych tematów. Zostało przeprowadzone w lutym 2025 roku na reprezentatywnej próbie dorosłych obywateli Polski (950 osób) przez pracownię DayRay na zlecenie Meliore Foundation. – W Polsce mamy motywy przewodnie, które są stale podnoszone przez obywateli, bo oddają istotę nierozwiązanych, codziennych problemów. Nawet jeśli realny wpływ wyborów prezydenckich na opiekę zdrowotną, emerytury czy obronność jest ograniczony, to jednak społeczeństwo spodziewa się, że kandydaci zabiorą w tych sprawach głos. Ludzie po prostu chcą, by ważne dla nich tematy były obecne w debacie publicznej, bo to oznacza, że ktoś je widzi. Chcą też, żeby padały propozycje rozwiązań. Wyborcy oczekują, że skoro coś jest istotne, to powinno wybrzmieć także teraz. Pomijanie kluczowych tematów to dla wyborców sygnał, że nic się nie zmienia i znowu będzie po staremu – mówi nam Krzysztof Jodłowski z DayRay.

1 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Polski samozwaniec stworzył własną gwardię. „Gotów poświęcić życie dla prezydenta”
Polityka
Szymon Hołownia o papieżu Franciszku: Kiepski polityk, dobry proboszcz
Polityka
Rafał Trzaskowski nawiązuje do śmierci papieża Franciszka. Mówi, co łączy wiarę z polityką
Polityka
Kampania prezydencka będzie krótsza po śmierci papieża Franciszka
Polityka
Wielkanoc to polityczna pauza. Ale przy stole kampania wyborcza toczy się dalej