Duże poruszenie na prawniczych grupach dyskusyjnych wywołało zdjęcie z niedawnej gali Clout MMA (mieszane sztuki walki). Na plecach jednego z zawodników było widać nazwę kancelarii radcy prawnego. Po raz kolejny zrodziło to pytania, jakie formy informowania o wykonywaniu zawodu są dopuszczalne, a jakie nie.
Radcowski kodeks etyki nie zakazuje reklamy usług prawniczych, ale ją ogranicza. Zgodnie z jego art. 32 ust 1 pkt 1 i 6 zakazane jest informowanie o wykonywaniu zawodu sprzeczne z prawem, dobrymi obyczajami oraz uchybiające godności zawodu, narzucające się, natarczywe, naruszające prywatność czy w „nieodpowiednim miejscu”.
– A czy plecy zawodnika MMA to dobre miejsce na informację o kancelarii? Kojarzą się one z różnymi rzeczami, ale niekoniecznie z dobrą obsługą prawną, więc skutek może być odwrotny od zamierzonego – tłumaczy radca prawny Marek Chmaj. – Czy przekracza to granice dobrego smaku? Można dyskutować – jest to z pewnością niecodzienne, bardzo oryginalne i niespotykane. Ja osobiście bym sobie na tego rodzaju informację nie pozwolił, uznaję to za mało poważne – podsumowuje.
Czytaj więcej
Palestra w piątek zniosła ostatecznie zakaz reklamy, ale pozostawiła wiele jej ograniczeń – a to, co realnie wolno, pokaże działanie pionu dyscyplinarnego.
Sam Marek Chmaj też wzbudził swego czasu zainteresowanie, gdy w pandemii wystąpił publicznie w maseczce z logiem własnej kancelarii.