Hołownię spytano o wypowiedź Donalda Tuska z 4 lutego. Tusk mówił wówczas, że po wyborach prezydenckich jego rząd, z jednego z największych w Europie (jeśli chodzi o liczbę resortów) stanie się jednym z najmniejszych w Europie. To oznacza, że część obecnych ministrów na pewno straci stanowiska.
Szymon Hołownia o rekonstrukcji rządu: Bez naszej zgody żadnej zmiany nie będzie
- Odchudzanie zwykle jest sensowną propozycją, więc trzeba się zastanowić, jak to zrobić, żeby tego pociągu nie wykoleić - odparł Hołownia pytany na konferencji w Sejmie o zapowiedź rekonstrukcji.
Czytaj więcej
Blisko 14 proc. badanych w ostatnim sondażu preferencji politycznych IBRiS nie wie, na kogo oddać swój głos. Oznacza to, że niezdecydowani wyborcy mogliby stanowić trzecią siłę na polskiej scenie politycznej. Czy ich niezdecydowanie wynika ze zmęczenia polityką? Jakie konsekwencje może przynieść ich mobilizacja lub absencja przy urnach? O tym Marzena Tabor-Olszewska rozmawia w podcaście „Rzecz w tym” z profesorem Rafałem Chwedorukiem.
- Rozumiem, że premier po 15 miesiącach pracy w rządzie ma prawo mieć jakiś pomysł na to, jak to zrobić, usprawnić (pracę rządu) - dodał lider Polski 2050 i kandydat na prezydenta.
Hołownia stwierdził następnie, że jego partia „jest otwarta” na rozmowy, ale – jak dodał - „jasno mówi, że nie będzie żadnej zmiany, żadnej rekonstrukcji bez zgody” jego ugrupowania. - To jest rząd koalicyjny, Donald Tusk jest premierem, bo tak zdecydowali koalicjanci - podkreślił marszałek Sejmu.