Roman Graczyk pozwany za książkę o tygodniku

Syn nieżyjącego redaktora “Tygodnika Powszechnego” zarzuca autorowi książki naruszenie dóbr osobistych z powodu oskarżenia jego ojca o współpracę z SB

Publikacja: 30.04.2011 02:30

Roman Graczyk pozwany za książkę o tygodniku

Foto: Wydawnictwo Czerwone i Czarne

Jacek Pszon, syn Mieczysława Pszona, pozew przeciwko autorowi książki "Cena przetrwania. SB wobec Tygodnika Powszechnego" i jej wydawcy złożył w Sądzie Okręgowym w Krakowie. – Roman Graczyk się myli – mówi "Rz".

Pszon chce wstrzymania dystrybucji książki. – Mój klient domaga się też od wydawnictwa Czerwone i czarne i od Romana Graczyka przeprosin na łamach gazet oraz 50 tys. zł zadośćuczynienia – mówi mecenas Krzysztof Bachmiński reprezentujący Pszona.

– Nie uważam sali sądowej za miejsce do rozstrzygania sporów historycznych – komentuje pozew Roman Graczyk. – Żądanie zakazu rozpowszechniania książki jest formą quasi-cenzury.

Autor przed wydaniem książki mówił Pszonowi, co napisał o jego ojcu. – Wydawał się z tym pogodzony. W sprawie Mieczysława Pszona dopełniłem ponadstandardowej staranności – podkreśla Graczyk. Z materiałów, jakie znalazł w IPN, wynika, że jeden z najważniejszych redaktorów "TP" był zarejestrowany jako tajny współpracownik SB "Geza" i "Szary". I choć przez samą redakcję był "delegowany" do kontaktów z SB, by chronić resztę zespołu, zdaniem Graczyka z materiałów wynika,  iż podjął współpracę z bezpieką.

Jacek Pszon chce w tej sprawie powołać na świadka m.in. Krzysztofa Kozłowskiego, byłego zastępcę redaktora naczelnego tygodnika i byłego szefa MSW, który zapowiadał, iż oskarżeń pod adresem Pszona Graczykowi nie daruje.

– Dołączyliśmy do pozwu opinię Jerzego Koniecznego, byłego szefa UOP – mówi Bachmiński. Ma z niej wynikać, że autor książki błędnie interpretuje dokumenty bezpieki.

 

Jacek Pszon, syn Mieczysława Pszona, pozew przeciwko autorowi książki "Cena przetrwania. SB wobec Tygodnika Powszechnego" i jej wydawcy złożył w Sądzie Okręgowym w Krakowie. – Roman Graczyk się myli – mówi "Rz".

Pszon chce wstrzymania dystrybucji książki. – Mój klient domaga się też od wydawnictwa Czerwone i czarne i od Romana Graczyka przeprosin na łamach gazet oraz 50 tys. zł zadośćuczynienia – mówi mecenas Krzysztof Bachmiński reprezentujący Pszona.

Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać