Sąd łączy sprawy frankowe

Po wyroku TSUE po raz pierwszy wspólnie rozpoznano 22 powództwa o kredyty walutowe frankowiczów.

Aktualizacja: 27.06.2023 11:29 Publikacja: 27.06.2023 03:00

Sąd łączy sprawy frankowe

Foto: Adobe Stock

Tomasz Niewiadomski, szef sądu frankowego, powiedział „Rzeczpospolitej”, że od pewnego czasu jego sędziowie dyskutowali, czy nie można przełamać licznych przeciwności i łącznie rozpoznawać tych podobnych do siebie spraw – co prawo dopuszcza. Jeśli więc poniedziałkowy test – w wykonaniu sędzi Aleksandry Orzechowskiej – okaże się udany, będzie można częściej stosować to rozwiązanie.

Art. 219 kodeksu postępowania cywilnego pozwala sądowi na połączenie kilku spraw toczących się przed nim w celu ich łącznego rozpoznania, jeżeli pozostają one ze sobą w związku lub mogły być objęte jednym pozwem. Ale sądy bardzo rzadko stosują to rozwiązanie w sprawach frankowych.

Czytaj więcej

Od kiedy odsetki dla frankowiczów po wyroku TSUE

Pozwy zbiorowe frankowiczów się nie sprawdziły

– Pozwy zbiorowe nie sprawdziły się w sumie, tzw. pozwy hybrydowe, czyli postępowania wytaczane na rzecz wielu konsumentów przez organizację społeczną, również przysparzają dużych problemów formalnych i najczęściej są dzielone. Pytanie zatem, czy sądy nie powinny poszukać drogi do łączenia spraw dotyczących umów zawieranych na podstawie tego samego wzorca, sprawy te są przecież bardzo podobne – mówi dr Mariusz Korpalski, radca prawny.

Podobnie uważa adwokat Szymon Kowalczyk: – Łączenie spraw frankowych do wspólnego rozpoznania mogłoby usprawnić ich prowadzenie. Sądy jednak nie robią tego zapewne z powodu trudności z identyfikacją spraw nadających się do wspólnego rozpoznania – wymaga to bowiem dokonania wstępnej analizy każdej sprawy. Ponadto wielu sędziów unika łączenia spraw w przypadku, gdy strony reprezentowane są przez różnych pełnomocników, aby uniknąć trudności organizacyjnych.

Zdaniem Arkadiusza Szcześniaka, prezesa Stowarzyszenia Stop Bankowemu Bezprawiu, jedyna nadzieja w łączeniu spraw frankowych jest w tym, że w organizowanie takich spraw zaangażowałby się rzecznik finansowy, gdyż powaga jego urzędu mogłaby wpływać motywująco na sądy, aby łączyły sprawy do wspólnego rozpoznania.

Czytaj więcej

TSUE ws. frankowiczów: co wynika z wyroku i jak komentują go eksperci

Brak łączenia spraw frankowych ma szereg przyczyn, na co wskazuje mec. Radosław Górski:

– Sąd na początku rozważyć musi, czy sprawy mogą być w ogóle połączone, co może zająć sporo czasu i może różnie się skończyć, i prawdopodobnie nie wyda wyroku do czasu, aż nie przeprowadzi wszystkich niezbędnych dowodów: przesłuchania stron, często świadków. Jeśli więc połączymy np. 20 spraw, to do przesłuchania mamy co najmniej 20 osób plus świadków.

W razie trudności ze stawiennictwem kredytobiorców albo świadków sprawa dodatkowo się przedłuży. – Wszelkie modyfikacje powództwa na życzenie członków takiej grupy dodatkowo przedłużą postępowanie jeszcze bardziej, nie mówiąc o śmierci któregoś z uczestników postępowania – dodaje mecenas Górski.

Dokumentacja niby analogiczna, ale...

Podobne zastrzeżenia ma adwokat Wojciech Wandzel, reprezentujący banki:

– Sprawy dotyczące kredytów walutowych nawet w odniesieniu do analogicznej dokumentacji kredytowej nie powinny być łączone, gdyż w każdej konieczne jest zbadanie m.in. zakresu informacji przekazanych przez bank kredytobiorcy, stanu świadomości kredytobiorcy i tego, czy kredyt nie został zaciągnięty w związku z prowadzoną działalnością gospodarczą. Informacje te sąd może pozyskać w zasadzie jedynie w ramach przesłuchania świadków i stron, więc musi te dowody przeprowadzić, a to powodowałoby wydłużenie postępowań, które nie trwałyby jak obecnie pięć–siedem lat, ale około dziesięciu lat – ocenia mecenas Wojciech Wandzel.

Opinia dla „Rzeczpospolitej”
dr Piotr Bednarczyk, Sąd Apelacyjny w Warszawie, były wiceszef sądu frankowego

Udało mi się połączyć kilka razy po pięć spraw frankowych, ale trafiłem na zastrzeżenia pełnomocników z obu stron, a to że może to naruszać RODO, gdyż ujawniane są dane o rachunkach stron postępowania, stanie cywilnych, choć można je wyczytać także w zanonimizowanych uzasadnieniach. Żadnej z tych spraw nie rozpoznał jeszcze Sąd Apelacyjny, więc nie wiem, jakie jest jego stanowisko. Takie łączenie byłoby pewnym uproszczeniem, pod warunkiem że strony nie wnosiłyby o przesłuchania stron, ale większość z nich uważa, że to jest niezbędne, i wszystko to bardzo przedłuża postępowanie.


Czytaj więcej

Frankowicze się cieszą, banki płaczą. Jest przełomowy wyrok TSUE
Ochrona zdrowia
Aborcja w dziewiątym miesiącu ciąży. Izabela Leszczyna komentuje dla "Rz"
Praca, Emerytury i renty
Lawinowy wzrost L4 z powodu krztuśca. Alarmujące dane ZUS
W sądzie i w urzędzie
Lex ciągnik na wstecznym. Komornik łatwiej zajmie ruchomości?
Matura i egzamin ósmoklasisty
Szef CKE: W tym roku egzamin ósmoklasisty i matura będą łatwiejsze
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Sądy i trybunały
Sąd: prokuratura ma przeprowadzić śledztwo ws. Małgorzaty Manowskiej