Coraz częściej w Polsce dochodzi do krótkich i gwałtownych wichur, które łamią i przewracają drzewa, często zagrażając życiu i zdrowiu ludzi. Co ma wtedy zrobić właściciel działki, by legalnie pozbyć się takiego drzewa?
Niestety przepisy wymagają uzyskania zezwolenia, chyba że drzewo ma mniej niż 10 lat. Wtedy można pozbyć się połamanego drzewa bez przestrzegania formalności. Podobnie będzie w wypadku drzew owocowych.
Wniosek o wydanie zezwolenia składa właściciel działki. Jeżeli wycinkę planuje osoba, która nim nie jest, musi do wniosku dołączyć zgodę właściciela.
Zezwolenie na wycięcie drzewa wydaje wójt, burmistrz lub prezydent miasta. W niektórych wypadkach urzędy inne niż gminy czy miasta. Tak będzie np. w wypadku drzew rosnących na nieruchomości wpisanej do rejestru zabytków lub na terenie rezerwatu przyrody albo parku narodowego. W pierwszym wypadku właściwą instytucją będzie wojewódzki konserwator zabytków, w drugim – regionalny dyrektor ochrony środowiska, a trzecim – dyrektor parku.
Na zezwolenie czeka się różnie. Teoretycznie zgodnie z kodeksem postępowania administracyjnego urząd ma miesiąc od wpłynięcia wniosku, a jeżeli sprawa jest bardzo skomplikowana, to dwa miesiące.