Linia wznowiła rejsy od 1 lipca i oferuje teraz tysiąc lotów dziennie. Sam Ryanair zamierza utrzymać niskie taryfy dzięki cięciom kosztów i redukcji liczby pracowników, oraz obniżeniu zarobków tych którzy w firmie pozostaną. W Wielkiej Brytanii, na największym rynku Ryanaira związek zawodowy pilotów Balpa poinformował, że 96 proc. jego członków zaakceptowało niższe zarobki.
- Jeśli nie będzie drugiej fali zachorowań na Covid-19, to wyjątkowo niskie obecnie ceny biletów i zredukowane stawki w hotelach doprowadzą do tego, że ludzie znów będą chcieli jechać na wakacje. W takiej sytuacji prognozuję, że liczby urlopowiczów powrócą do wielkości spzred kryzysu już latem 2021 - mówił O'Leary w rozmowie z „Daily Mail". - Hotele w Hiszpanii i Portugalii teraz wynajmują pokoje na lipiec i sierpień po historycznie niskich cenach, bo też nie chcą żeby stały puste - przekonywał . I ujawnił,że pierwszego dnia, kiedy Ryanair zaczął latać po pandemii jego samoloty były wypełnione w 70 proc.