To artysta o wielu obliczach – ilustruje, rzeźbi, maluje. Zilustrował ponad 200 książek – do kilkunastu z nich sam napisał teksty.
Urodził się w roku 1930 w Bogucicach koło Wieliczki. Wiele – jak opowiada w programie - zawdzięcza swemu nauczycielowi ze szkoły podstawowej.
- Miałem piękne dzieciństwo – wspomina Wilkoń. – I dużo szczęśliwych przypadków w życiu.
Studiował malarstwo na krakowskiej ASP (dyplom w pracowni Adama Marczyńskiego), i historię sztuki na Uniwersytecie Jagiellońskim. Profesor od rzeźby na ASP nie chwalił go: „ojej, znowu Wilkoniowi urosła głowa”.
- Jak lepię – to mi nie wychodzi – przyznaje artysta. – Ale jak odejmuję – już jest lepiej.