Aktualizacja: 09.10.2020 19:28 Publikacja: 09.10.2020 19:28
Krzysztof Szczepaniak (Gombrowicz) Jacek Fedorowicz (Markiza) Jan Peszek (Hrabina) w "Biesiadzie u hrabiny Kotłubaj" reż. Magdalena Piekorz. Fundacja Republika Marzeń Warszawa
Foto: fot. Greg Noo-Wak
Ktoś powie, że Festiwal Gombrowiczowski to kolejny festiwal teatralny w naszym kraju.
Otóż nie. Nazwa wielu festiwali teatralnych w Polsce jest tak nieprecyzyjna, że można w nią wstawić właściwie wszystko. Z naszym jest zupełnie inaczej. Nazwisko Gombrowicza nadaje mu odpowiednią rangę. Ale też precyzyjnie wyznacza formułę. Dla mnie to wyjątkowe wyzwanie, a nawet misja. Zależy mi, aby był on wręcz okrętem flagowym dla Radomia. Taki był przecież zamysł Wojciecha Kępczyńskiego, który tę imprezę powołał do życia. Gombrowicz był poważnym kandydatem do literackiej Nagrody Nobla i mimo że jej nie otrzymał, ma ugruntowaną pozycję w literaturze nie tylko polskiej, ale też europejskiej czy światowej. I warto o tym pamiętać myśląc także o promocji miasta.
Hanna Wróblewska, ministra kultury i dziedzictwa narodowego, powołała Jana Klatę na stanowisko dyrektora Teatru Narodowego w Warszawie. Pięcioletnia kadencja nowego dyrektora rozpocznie się 1 września 2025 r.
W Teatrze Syrena tym razem widzowie nie klaszczą w rytm chwytliwych melodii, nie wykrzykują radośnie po efektownych popisach tanecznych. Spektakl „Na prochach” atakuje mocno, jest niczym uderzenie w głowę.
Łódzki Festiwal Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych ponownie otworzy sezon najważniejszych festiwali.
„Idiota” Mieczysława Wajnberga wyreżyserowany przez Krzysztofa Warlikowskiego na ostatnim festiwalu w Salzburgu otrzymał OPER! AWARD jako najlepsze przedstawienie roku.
Suzuki to nie tylko cenione samochody i motocykle, ale też i wielokrotnie nagradzane silniki zaburtowe. Dział Marine japońskiej marki obchodzi okrągłe urodziny.
O tomie opowiadań „Nadzieja” noblisty J.M. Coetzeego w podcaście „Rzecz o książkach” mówi Piotr Gruszczyński, wicedyrektor Nowego Teatru w Warszawie, który wielokrotnie adaptował książki pisarza na scenę z myślą o spektaklach Krzysztofa Warlikowskiego.
Hanna Wróblewska, ministra kultury i dziedzictwa narodowego, powołała Jana Klatę na stanowisko dyrektora Teatru Narodowego w Warszawie. Pięcioletnia kadencja nowego dyrektora rozpocznie się 1 września 2025 r.
W Teatrze Syrena tym razem widzowie nie klaszczą w rytm chwytliwych melodii, nie wykrzykują radośnie po efektownych popisach tanecznych. Spektakl „Na prochach” atakuje mocno, jest niczym uderzenie w głowę.
„Śluby panieńskie” wyreżyserowane przez miłośnika Monty Pythona. Takiego Fredry widzowie Teatru Polskiego w Warszawie z pewnością się nie spodziewali.
Łódzki Festiwal Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych ponownie otworzy sezon najważniejszych festiwali.
„Iwona, księżniczką Burgunda” Adama Orzechowskiego z Teatru Wybrzeże rozpocznie 15 marca Międzynarodowy Festiwal Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych, który ponownie otwiera sezon najważniejszych festiwali.
„Wizyta starszej pani” z Małgorzatą Hajewską-Krzysztofik, Andrzejem Grabowskim, Janem Peszkiem, Cezarym Pazurą i Janem Englertem uzyskała najlepszy wynik premiery Teatru TV od czerwca 2020 r.
„Tkocze” Mai Kleczewskiej w Teatrze Śląskim w Katowicach eksplodują buntem wyzyskiwanych pracowników. Przy okazji protestują aktorzy, których płace są minimalne.
„Ulisses” wg Joyce’a w inscenizacji Michała Borczucha w krakowskim Teatrze im. Słowackiego pokazuje wrażliwość i cierpienie mężczyzny, a także seksualność i zmysłowość kobiety - zdecydowanie poza dzisiejszym kanonem.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas