Gombrowicz w adaptacjach i zwycięstwo bratanków

Największymi zwycięzcami zakończonego właśnie Międzynarodowego Festiwalu Gombrowiczowskiego w Radomiu okazali się Węgrzy. Zaprezentowali oni dość ekscentryczną wersję „Iwony księżniczki Burgunda”. Ta transmitowana w internecie Iwona w pigułce, bo trwająca zaledwie godzinę zyskała uznanie jury i publiczności. Spektakl "Yvonne" wyreżyserował Zoltán Balázs z Teatru Maladype w Budapeszcie. O ocenę całego festiwalu poprosiliśmy Tomasza Tyczyńskiego, członka jury, szefa Muzeum Gombrowicza we Wsoli.

Aktualizacja: 19.10.2020 15:05 Publikacja: 19.10.2020 14:59

- Najbardziej cieszę się z tego, że festiwal w ogóle się odbył – mówi Tomasz Tyczyński. - Dzięki temu udało się choć na tydzień uciec przed czerwono-żółtą rzeczywistością, ukryć się w teatrze i trochę zapomnieć o tym, co dzieje się na zewnątrz.  Trochę, bo jednak pandemia w pewnym stopniu reżyserowała ten festiwal. Cztery zespoły nie wystąpiły, bo albo ktoś był zarażony, albo przebywał na kwarantannie. W rodzinie jednej z aktorek wydarzyła się tragedia, dosłownie dzień przed festiwalem na koronawirusa zmarł jej ojciec i dziadek. Tego ostatniego w ogóle nie chciano przyjąć do szpitala. W takich warunkach poziom artystyczny imprezy schodzi nieco na dalszy plan.  Warto dodać, że kiedy rozpoczął się festiwal Radom znalazł się w żółtej strefie, więc nagle trzeba było wycofać część zakupionych biletów i zmniejszyć widownię z 50 do 25 procent. W praktyce oznaczało to, że na scenę kameralną można było wpuścić zaledwie 25 osób, na dużą niewiele ponad 80. Grać dla tak rozproszonych widzów było dziwnym doświadczeniem dla aktorów.

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Teatr
Premiera „Boeing Boeing” oraz jubileusz Mikołaja Krawczyka w Teatrze Capitol
Teatr
Putin już bombarduje Polskę – w legnickim teatrze
Teatr
Okropny „Faust” Wojciecha Farugi w Teatrze Narodowym
Teatr
Najważniejsza niemiecka nagroda teatralna, "Der Faust", dla Łukasza Twarkowskiego za multimedia
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Teatr
Największy książkowy bestseller ostatnich lat w teatrze. „Chłopki" w Legnicy