Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 674

Czytaj więcej

Świat

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 675

24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę.

Białoruski dyktator Aleksander Łukaszenko potwierdził, że na Białoruś przyjeżdża więcej dzieci z Ukrainy.

- Mówiłem wiele razy i będę powtarzał, że na Białorusi nie ma dzieci obcych. Wszystkie są nasze, są rodziną. Białoruś była i będzie otwarta dla wszystkich, którzy utracili pokój w swoich krajach. Takim dzieciom zapewnialiśmy i nadal będziemy zapewniać pomoc. Dzieciom, którym wojna próbuje ukraść dzieciństwo – powiedział  Łukaszenko podczas imprezy charytatywnej w Mińsku

W marcu Międzynarodowy Trybunał Karny wydał nakazy aresztowania prezydenta Rosji Władimira Putina i komisarz ds. praw dziecka Marii Lwowej-Bełowej, oskarżając ich o zbrodnie wojenne związane z deportacją i nielegalnymi adopcjami ukraińskich dzieci. Lwowa-Biełowa jest jedną z tych Rosjan, którzy adoptowali ukraińskie dziecko od czasu inwazji w lutym 2022 roku.

Ukraina wraz z trzydziestoma dwoma innymi państwami zwróciła się do Ekwadoru, obecnego przewodniczącego  Rady Bezpieczeństwa ONZ z apelem o „zwołanie pilnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ w celu zajęcia się rosyjskim atakiem  na Ukrainę, który spowodował wiele ofiar wśród cywilów i ciężkie zniszczenia wśród infrastruktury cywilnej".

Prezydent Joe Biden zażądał w piątek od Kongresu „zwiększenia aktywności” i przezwyciężenia podziałów w sprawie wysłania pomocy na Ukrainę.

"Nad Biełgorodem i obwodem biełgorodzkim nasze systemy przeciwlotnicze zestrzeliły kilka celów powietrznych, gdy zbliżały się do miasta” - napisał na Telegramie gubernator obwodu Wiaczesław Gładkow.

W wyniku incydentów jedna osoba zginęła, a jedna została ranna.

Po masowym ataku Rosji Wielka Brytania wyśle Ukrainie „setki rakiet obrony powietrznej” w celu uzupełnienia systemów obrony powietrznej dostarczonych wcześniej przez Londyn, ogłosił 29 grudnia minister obrony Wielkiej Brytanii Grant Shapps.

- Warszawa nie przedstawiła żadnych dowodów w sprawie rakiety, która wyleciała z Ukrainy - powiedział RIA Nowosti Andriej Ordasz, chargé d'affaires Rosji w Polsce, po wezwaniu do MSZ

Czytaj więcej

Dyplomacja

Rosyjska rakieta w strefie powietrznej RP. Rosja żąda dowodów

Chargé d'affaires Federacji Rosyjskiej w Polsce Andriei Ordasz powiedział, że Warszawa odmówiła przedstawienia dowodów na rosyjskie pochodzenie rakiety, która wleciała w jej strefę powietrzną z Ukrainy - piszą rosyjskie media.

Pomimo wad, pocisk Ch-22 nadal pozostaje bronią bardzo groźną i co może nawet ważniejsze, bardzo trudną do zwalczenia dla współczesnych systemów obrony przeciwlotniczej i przeciwbalistycznej. Pocisk Ch-22 ma długość kilkunastu metrów i zasięg od 250 do 550 km

Czytaj więcej

Przemysł Obronny

Rosyjskie pociski Ch-22. Broń przestarzała i nieprecyzyjna, ale nadal bardzo niebezpieczna

Rosyjskie pociski Ch-22 Buria ( Ros.: X-22 Буря, Kod NATO: AS-4 Kitchen) to przestarzała i nieprecyzyjna broń, która, pomimo swoich wielu wad, nadal pozostaje groźna i bardzo trudna do wykrycia i zneutralizowania.

Z charge d'affairs Rosji Andriejem Ordaszem rozmawiał w piątek wieczorem wiceminister spraw zagranicznych Teofil Bartoszewski.

Czytaj więcej

Dyplomacja

Charge d'affairs Rosji wezwany do Ministerstwa Spraw Zagranicznych

W związku z naruszeniem polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjski pocisk, Ministerstwo Spraw Zagranicznych wezwało charges d'affairs ambasady Federacji Rosyjskiej.

Podpułkownik Joakim Paasikivi, wykładowca strategii wojskowej Szwedzkiej Akademii Obrony, jest zdania, że to Rosja mogła stać za przerwami w działaniu systemu GPS, do których doszło w dniach 25-27 grudnia nad Bałtykiem. Jak ocenił, „zakłócenia były pokazem, że Kreml dysponuje technologią do przeprowadzania takich akcji”.

Czytaj więcej

Świat

Rosja winna zakłóceniom sygnału GPS nad Bałtykiem? Tak uważa szwedzki wojskowy

Joakim Paasikivi, wykładowca strategii wojskowej Szwedzkiej Akademii Obrony, powiedział w rozmowie z portalem YLE, że jego zdaniem to Rosja mogła stać za przerwami w działaniu systemu GPS, do których doszło w dniach 25-27 grudnia nad Bałtykiem. - Może to być po prostu chęć zademonstrowania swoich umiejętności - stwierdził.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował w mediach społecznościowych, że w piątek odwiedził ukraińskich żołnierzy w Awdijiwce. W opublikowanym na platformie X wpisie zaznaczył, że dziękuje wszystkim tym, którzy są na pierwszej linii frontu. „Za służbę – za ten rok, który nasz kraj przetrwał dzięki takim właśnie żołnierzom. Dzięki tym, którzy wbrew wszystkiemu bronią naszej ojczyzny" - napisał.

Największy przewoźnik autobusowy w Europie FlixBus w 2024 roku zwiększy liczbę tras pasażerskich o 10-15. Przybędą kursy do krajów leżących na zachód i południe Ukrainy.

Czytaj więcej

Transport

FlixBus zwiększy liczbę tras z Ukrainy. Długie oczekiwanie na pozwolenia

Największy przewoźnik autobusowy w Europie FlixBus w 2024 roku zwiększy liczbę tras pasażerskich o 10-15. Przybędą kursy do krajów leżących na zachód i południe Ukrainy.

Nowy prezydent Argentyny Javier Milei odrzucił oficjalne zaproszenie do wstąpienia Argentyny do BRICS - grupy największych rozwijających się gospodarek. Jej rozszerzenie to inicjatywa Kremla szukającego sojuszników w biznesie. Milei nie chce prowadzić interesów „z komunistami”.

Czytaj więcej

Gospodarka

Argentyna mówi „nie” Putinowi. Nie wejdzie do BRICS, nie chce interesów z Rosją

Nowy prezydent Argentyny Javier Milei odrzucił oficjalne zaproszenie do wstąpienia Argentyny do BRICS - grupy największych rozwijających się gospodarek. Jej rozszerzenie to inicjatywa Kremla szukającego sojuszników w biznesie. Milei nie chce prowadzić interesów „z komunistami”.

Sześć osób zginęło w mieście Smiła w obwodzie czerkaskim w centralnej części Ukrainy w wyniku uderzenia rakiety w dzielnicę mieszkalną - przekazał na Telegramie Ihor Tabureć, szef Czerkaskiej Obwodowej Administracji Państwowej. Według wstępnych doniesień uszkodzonych zostało dwanaście domów.

Premier Holandii Mark Rutte potępił masowy, rakietowy atak Rosji na Ukrainę i wezwał świat do dalszego wspierania Kijowa.

„Straszne doniesienia z Ukrainy o bezprecedensowych rosyjskich nalotach na szkoły, domy mieszkalne, centra handlowe i szpital położniczy. Po raz kolejny Rosja zabija wielu cywilów. Rosja nie przestaje” - napisał Rutte na Twitterze. „Jedyną właściwą odpowiedzią na tę sytuację jest dalsze wspieranie Ukrainy finansowo i militarnie, aby mogła bronić się przed trwającą rosyjską agresją” - dodał premier Holandii.

W mieście Konotop w obwodzie sumskim czterech cywilów zostało rannych w wyniku rosyjskiego ostrzału, uszkodzonych zostało także wiele budynków mieszkalnych i administracyjnych - przekazał mer miasta Artem Semeniczin. „Najważniejsze, że wszyscy żyją” - zaznaczył.

Według najnowszych danych, we Lwowie w wyniku rosyjskiego ataku rakietowego rannych zostało 30 osób, w tym dwoje dzieci - napisał na Telegramie Maksim Kozicki, szef obwodowej administracji. 16 poszkodowanych trafiło do szpitali.

Prezydent Andrzej Duda rozmawiał z Sekretarzem Generalnym NATO w sprawie naruszenia przestrzeni powietrznej Polski. „Rozmawiałem z Prezydentem Andrzejem Dudą na temat incydentu rakietowego w Polsce. NATO solidaryzuje się z naszym cennym sojusznikiem, monitoruje sytuację i pozostanie w kontakcie po ustaleniu faktów. NATO pozostaje czujne” – podkreślił we wpisie opublikowanym na platformie X Jens Stoltenberg.

Czytaj więcej

Polityka

Duda rozmawiał ze Stoltenbergiem ws. rakiety. "NATO pozostaje czujne"

Szef Gabinetu Prezydenta Marcin Mastalerek poinformował, że prezydent Andrzej Duda rozmawiał z Sekretarzem Generalnym NATO w sprawie naruszenia przestrzeni powietrznej Polski. "NATO solidaryzuje się z naszym cennym sojusznikiem i pozostaje czujne” – zapewnił Jens Stoltenberg.

W Kijowie liczba ofiar zmasowanego ataku rakietowego wojsk rosyjskich wzrosła do sześciu - poinformowała w mediach społecznościowych Państwowa Służba ds. Sytuacji Nadzwyczajnych.

„Zakończyła się właśnie rozmowa prezydenta Andrzeja Dudy z Sekretarzem Generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem. Rozmowa dotyczyła naruszenia przestrzeni powietrznej RP. Jesteśmy od początku w stałym kontakcie z naszymi sojusznikami” – napisał na Twitterze szef gabinetu prezydenta Marcin Mastalerek.

Informację o rozmowie potwierdził Stoltenberg.

„Polski Sztab Generalny stwierdził »bez dowodów«, że pocisk, który naruszył polską przestrzeń powietrzną, była rosyjską rakietą” - pisze rosyjska agencja propagandowa RIA Nowosti. Cytując słowa gen. Wiesława Kukuły, szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, w depeszy podkreślono, że polski dowódca „nie udzielił żadnych dodatkowych wyjaśnień i nie przedstawił dowodów na swoje słowa”.

RIA Nowosti zaznacza jednocześnie, że oskarżenia pod adresem Rosji pojawiły się również w listopadzie ub. r., po tym, jak rakieta spadła na wieś Przewodów w województwie lubelskim, zabijając dwie osoby. Wówczas już dzień po zdarzeniu prezydent Andrzej Duda mówił, że najprawdopodobniej pocisk został wystrzelony w ramach działań obronnych przez siły ukraińskie.

Rustem Umerow napisał na swoim profilu na Facebooku, że doszło do „zmasowanego ataku rakietowego państwa terrorystycznego” na Ukrainę. „Od miesięcy Rosjanie gromadzili rakiety w tym celu: uderzenia w budynki mieszkalne, centra handlowe i szpitale. W pokojowych polskich miastach. (...) Rosja demonstruje całemu światu, że nie ma innego celu niż terror, niż mordowanie, niż ludobójstwo Ukraińców” - podkreślił.

Informacje takie podaje Kijowska Miejska Administracja Wojskowa. Rannych w ataku zostało 30 osób.

Z informacji przekazanych po spotkaniu w BBN wynika, że rakieta przebywała w polskiej przestrzeni powietrznej ok. 3 minuty.

Czytaj więcej

Wojsko

Szef SG: Wszystko wskazuje, że rakieta rosyjska wtargnęła w polską przestrzeń powietrzną

Ok. godz. 7:00 doszło do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej. Prawdopodobnie niezidentyfikowany obiekt, który wleciał nad Polskę, to była rosyjska rakieta - przekazało polskie wojsko.

To kolejny sygnał dla naszych partnerów, by wzmocnić Ukrainę niezbędną ilością sprzętu do obrony powietrznej, tak abyśmy stali się tarczą pomiędzy agresorem i Europą, chroniącym siebie i chroniącym ich — powiedział płk Jurij Ihnat komentując pojawienie się nad Polską niezidentyfikowanego obiektu powietrznego.

Czytaj więcej

Konflikty zbrojne

Rzecznik Sił Powietrznych Ukrainy: Niezidentyfikowany obiekt nad Polską? Nic nowego

Płk Jurij Ihnat, rzecznik Sił Powietrznych Ukrainy, skomentował informację na temat pojawienia się w polskiej przestrzeni powietrznej niezidentyfikowanego obiektu powietrznego.

Do strącenia pocisków miało dojść ok. 13 czasu polskiego.

Był to jeden z najbardziej zmasowanych ataków powietrznych na Ukrainę od początku wojny.

Czytaj więcej

Konflikty zbrojne

Masowy atak powietrzny Rosji na Ukrainę. Ok. 40 pocisków i dronów trafiło w cele

Według informacji dowódcy ukraińskiej armii, gen. Walerija Załużnego, Rosjanie atakowali Ukrainę 158 dronów i różnych rakiet w co najmniej czterech falach ataku. Ponad 110 obiektów Ukraińcom udało się zestrzelić, ale około 40 trafiło w różne cele.

Na kanałach Telegram pojawiają się informacje o eksplozjach w obwodach sumskim i czerkaskim.

Wcześniej premier spotkał się z dowódcami Wojska Polskiego i szefami służb. „Wszyscy działamy wspólnie na rzecz bezpieczeństwa Polski” - napisał Tusk w serwisie X.

Do armii rosyjskiej jesienią miało zostać wcielonych 130 tys. żołnierzy. Komisje poborowe zaczęły prace związane z poborem 2 października, a pierwsi poborowi z jesiennego poboru zaczęli być kierowani do jednostek października.

- To niepokojące - ocenił były dowódca Wojsk Lądowych, który skomentował naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez obiekt, który, jak podało Dowództwo Operacyjne, nadleciał nad Polskę znad Ukrainy.

Czytaj więcej

Wojsko

Gen. Skrzypczak: Nie możemy monitorować rakiet nad terytorium Polski

- Jestem zaskoczony tym, że systemy, którymi dysponujemy, są na tyle mało skuteczne, że nie są w stanie zidentyfikować toru przelotu i miejsca upadku pocisku. A powinny - powiedział gen. Waldemar Skrzypczak, były dowódca Wojsk Lądowych, komentując w rozmowie z Polsat News naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez niezidentyfikowany obiekt znad Ukrainy.

Z komunikatu NATO wynika, że „naruszenia przestrzeni powietrznej NATO przez rosyjskie samoloty wojskowe są rzadkie i, generalnie, trwają krótko”. Większość przechwyceń rosyjskich samolotów przez myśliwce NATO następuje nad Morzem Bałtyckim — wynika z komunikatu Sojuszu.

Jurij Małaszko, gubernator obwodu zaporoskiego twierdzi, że były to w większości pociski hipersoniczne Kindżał. Nad obwodem zaporoskim udało się strącić co najmniej jeden pocisk. W wyniku ataku w obwodzie zaporoskim co najmniej cztery osoby zginęły, a 12 zostało rannych.

Odprawa ma związek z informacjami o naruszeniu przestrzeni powietrznej Rzeczpospolitej.

Litwa od 1 stycznia podniesie stawki na transport koleją towarów z Rosji i Białorusi, poinformował na stronie internetowej litewski kolejowy operator LTG Cargo.

Czytaj więcej

Transport

Litwa mocno podnosi opłaty dla Rosjan. Królewiec zapłaci więcej za tranzyt

Litwa od 1 stycznia podniesie stawki na transport koleją towarów z Rosji i Białorusi, poinformował na stronie internetowej litewski kolejowy operator LTG Cargo.

Prezydent Andrzej Duda rozmawiał telefonicznie z ministrem obrony Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem.

„W związku z pojawieniem się niezidentyfikowanego obiektu w polskiej przestrzeni powietrznej służby państwa zadziałały natychmiastowo. Za pośrednictwem BBN jestem w kontakcie z prezydentem, premierem, Szefem Sztabu Generalnego oraz Dowódcą Operacyjnym SZ. Państwo działa!” - napisał w serwisie X wicepremier i minister obrony, Władysław Kosiniak-Kamysz.

Komentując nocny atak Rosji na Ukrainę ambasador USA w Kijowie, Bridget A. Brink oświadczyła, że Ukraina „potrzebuje funduszy teraz, by kontynuować walkę o wolność od takich horrorów w 2024 roku”. Obecnie Biały Dom czeka na zatwierdzenie przez Kongres dodatkowych środków na pomoc finansową dla Ukrainy w wysokości 60 mld dolarów. Bez tych środków USA nie będą w stanie przekazywać Ukrainie dalszej pomocy wojskowej — w tym m.in. amunicji przeciwlotniczej.

Informację taką przekazało Dowództwo Operacyjne.

Czytaj więcej

Wojsko

Znad Ukrainy niezidentyfikowany obiekt wleciał w polską przestrzeń powietrzną

Od strony granicy z Ukrainą rano w polską przestrzeń powietrzną wleciał niezidentyfikowany obiekt powietrzny - podało polskie wojsko. Dowództwo Operacyjne przekazało "Rzeczpospolitej", że służby prowadzą poszukiwania na południowy wschód od Zamościa. Były szef MON zapytał obecnego ministra obrony narodowej, czy w okolicach Tomaszowa Lubelskiego spadła rakieta. Władysław Kosiniak-Kamysz zapewnił, że państwo działa. Zapowiedziano pilne spotkanie w BBN.

Informację taką przekazał gen. Walerij Załużny, głównodowodzący ukraińskiej armii. Ukraińska obrona powietrzna strąciła 27 dronów Shahed 136/131 i 87 pocisków Ch-101/Ch-555/Ch-55. Załużny relacjonował, że Rosjanie najpierw zaatakowali Ukrainę dronami-kamikadze z północy i południowego-wschodu. Łącznie do tego ataku użyto 36 dronów-kamikadze. Z kolei ok. 6 rano 18 bombowców strategicznych Tu-95MS wystrzeliło co najmniej 90 pocisków Ch-101/Ch-555/Ch-55 w stronę Ukrainy. Jednocześnie ok. 5 rano znad obwodu kurskiego bombowce Tu-22M3 wystrzeliły osiem pocisków Ch-22/Ch-32 w stronę północnych i środkowych obwodów Ukrainy. Jednocześnie Charków został ostrzelany przy użyciu zestawów S-300, S-400 i Iskander — z obwodu biełgorodzkiego, kurskiego i okupowanego Krymu. Ok. 6:30 Rosjanie poderwali myśliwce MiG-31K, które wystrzeliły pięć pocisków hipersonicznych Kindżał  znad obwodu astrachańskiego. Rosjanie użyli też czterech pocisków przeciwradarowych Ch-31P i jeden pocisk Ch-59.

Według najnowszych informacji władz Kijowa, w wyniku ataku wojsk rosyjskich w stolicy Ukrainy jedna osoba zginęła, a 23 zostały ranne.

P.o. mer Zaporoża Anatolij Kurtiew przekazał, że liczba ofiar ataku rakietowego wojsk rosyjskich wzrosła do dwóch po tym, jak pod gruzami odnaleziono ciało kobiety.

Do ostatniego ataku rakietowego na Ukrainę odniósł się prezydent tego kraju Wołodymyr Zełenski. W mediach społecznościowych napisał, że Rosja zaatakowała cele w Kijowie, Lwowie, Odessie, Dnieprze, Charkowie, Zaporożu i innych miastach. "Wystrzelono ok. 110 pocisków, większość została zestrzelona" - dodał.

Szef Zaporoskiej Obwodowej Administracji Wojskowej Jurij Małaszko podał, że rano wojska rosyjskie przeprowadziły atak rakietowy, którego celem było kilka przedsiębiorstw w Zaporożu. "Jedna z rakiet uderzyła w otwarty teren, druga zniszczyła prywatny dom" - przekazał Małaszko dodając, że uszkodzone zostały także inne budynki. Szef zaporoskich władz dodał, że w wyniku ataku jedna osoba zginęła, a pod gruzami mogą być ludzie.

Podczas zmasowanego ostrzału celów na Ukrainie wojska rosyjskie użyły różnych środków rażenia powietrznego - podał rzecznik Sił Powietrznych Ukrainy Jurij Ihnat. "Wszystko latało, nie było rakiet typu Kalibr" - zaznaczył. Według Ihnata, Rosjanie użyli m.in. pocisków Kindżał, S-300, Ch-22 lub Ch-32 oraz dronów Shahed. "Około 18 bombowców strategicznych Tu-95 wystrzeliło pociski Ch-101/Ch-555" - dodał rzecznik.

Informację taką przekazał gubernator obwodu lwowskiego, Maksym Kozicki.

Denys Szmyhal pochwalił jednocześnie ukraińską obronę powietrzną za „wysoki poziom profesjonalizmu”.

Serhij Łysak, gubernator obwodu dniepropietrowskiego pisze też o wielu rannych. W Dnieprze trafione zostało centrum handlowe, uszkodzony został także sześciopiętrowy budynek mieszkalny i szpital położniczy — pisze Łysak.

O ofiarach śmiertelnych ataku informuje mer Kijowa, Witalij Kliczko.

Informację taką przekazuje Kijowska Miejska Administracja Wojskowa.

W ciągu doby do Polski z Ukrainy wjechało 31,1 tys. osób. W tym samym czasie z Polski na Ukrainę wyjechało 25,7 tys. osób, a od 24 lutego 2022 roku — 16,308 mln osób.

Gubernator obwodu charkowskiego, Ołeh Synehubow, poinformował, że w wyniku ataku rakietowego zginął 35-letni mężczyzna, a 11 osób zostało rannych. W ataku zniszczone i uszkodzone zostały budynki magazynów i zakładów produkcyjnych na terenie miasta.

MSW Ukrainy informuje o uszkodzeniu budynków w rejonach swiatoszyńskim, darnyckim, podilskim i szewczenkowskim.

O aktywności obrony przeciwlotniczej informuje Witalij Buneczko, szef żytomierskiej obwodowej administracji wojskowej.

Fiłatow napisał o tym na Facebooku. Nie podał jednak liczby ofiar ataku.

Informacje takie podał mer stolicy, Witalij Kliczko.

Gubernator obwodu lwowskiego, Maksym Kozicki poinformował też o pożarze na terenie jednego z miejskich liceów, spowodowanym prawdopodobnie upadkiem szczątków strąconej rosyjskiej rakiety.

Witalij Kliczko poinformował o uszkodzeniu budynku stacji Łukjaniwśka. Zapewnił jednocześnie, że metro kursuje w Kijowie normalnie.

Siedem osób zostało rannych w wyniku nocnego ostrzału Charkowa — poinformował mer miasta, Ihor Terechow. W ataku uszkodzone zostały obiekty infrastruktury cywilnej.

Informacje takie przekazuje telewizja Suspilne.

W stolicy Ukrainy doszło do pożaru wielopiętrowego budynku mieszkalnego spowodowanego spadającymi na miasto szczątkami strąconych rakiet.

Alarmy powietrzne niemal w całym kraju. We Lwowie w wyniku ataku dronów-kamikadze wybuchł pożar obiektu infrastruktury krytycznej.

Czytaj więcej

Konflikty zbrojne

Tragiczna noc na Ukrainie: Eksplozje we Lwowie, Kijowie, Charkowie, Dnieprze. Wielu zabitych i rannych

W nocy z 28 na 29 grudnia w większości obwodów Ukrainy ogłoszono alarm powietrzny - atakowane były m.in. Lwów i Odessa. Nad ranem ogłoszono kolejny alarm w związku z wystrzeleniem przez rosyjskie bombowce strategiczne pocisków manewrujących. Z różnych stron Ukrainy napływają informacje o co najmniej ośmiu ofiarach śmiertelnych.

Informację taką przekazał Serhij Popko, szef Kijowskiej Miejskiej Administracji Wojskowej.

Na większości terytorium Ukrainy obowiązuje alarm powietrzny w związku z wystrzeleniem przez rosyjskie bombowce strategiczne pocisków manewrujących.

Mer Kijowa, Witalij Kliczko pisze, że eksplozje są wynikiem aktywności obrony przeciwlotniczej.

Od 24 lutego 2022 roku Rosjanie mieli stracić na Ukrainie ok. 357 520 żołnierzy, 5 953 czołgi, 11 033 pojazdy opancerzone, 8 417 zestawów artyleryjskich, 938 wyrzutni rakiet, 620 zestawów przeciwlotniczych, 329 samolotów, 324 śmigłowce, 6 539 bezzałogowych statków powietrznych, 1 620 pocisków manewrujących, 23 jednostki nawodne, 1 okręt podwodny, 11 215 pojazdów (w tym cystern) i 1 254 jednostki sprzętu specjalnego.

Ukrinform informuje o co najmniej czterech eksplozjach w mieście, które już wcześniej było w nocy celem intensywnego ataku rakietowego przeprowadzonego przez Rosję.

O ataku na miejscowość w obwodzie sumskim informuje obwodowa administracja wojskowa.

Informacje takie przekazuje Andrij Sadowy, mer miasta.

Zastygnięcie frontu, konieczność przejścia do tzw. obrony strategicznej i mobilizacji wszystkich zasobów ujawniło jednak w Ukrainie mnóstwo problemów. Wierzchołkiem góry lodowej była dymisja ministra obrony Ołeksija Reznikowa i rozpoczęcie próby zwalczania korupcji, przynajmniej w administracji wojskowej.

Czytaj więcej

Konflikty zbrojne

Wojna na Ukrainie - rok straconych nadziei

Odchodzący 2023 r. nie przyniósł Kijowowi zwycięstwa w kontrofensywie. Zanika też poparcie Zachodu.

Eksplozje są prawdopodobnie skutkiem aktywności obrony przeciwlotniczej.

O skutkach ostrzału miasta informuje mer Charkowa, Ihor Terechow. W związku z rosyjskim atakiem pojawiły się problemy z dostawami prądu w mieście. Pociski miały spadać przede wszystkim na rejony kijowski i chołodnohirski.

Informację taką przekazuje ukraińska agencja Ukrinform.

Nagranie pochodzi z obwodu charkowskiego.

Rosjanie ostrzeliwali miasto również z użyciem zestawów przeciwlotniczych S-300 — poinformował dowódca charkowskiego garnizonu, Serhij Melnyk. Rosjanie prowadzili ostrzał Charkowa z okolic Biełgorodu.

Rosjanie poinformowali o zajęciu miejscowości w obwodzie donieckim 25 grudnia. Jednak jeszcze 28 grudnia Ukraińcy podawali, że w północnej części miejscowości, która miała zostać kompletnie zniszczona w wyniku walk, znajdują się ukraińscy żołnierze. Tymczasem gen. Walerij Gierasimow pogratulował i wręczył odznaczenia żołnierzom 150. Dywizji i 5. Brygady Piechoty Zmotoryzowaniem za zdobycie Marijinki.

Informacje takie przekazał mer Lwowa, Andrij Sadowy. "Czekamy na więcej informacji od naszych służb operacyjnych" - dodał.

Alarm ogłoszono po poderwaniu się dziewięciu bombowców strategicznych Tu-95MS z lotniska w obwodzie murmańskim w Federacji Rosyjskiej, a także w związku z użyciem dronów-kamikadze przez Rosję.

Mer miasta, Ihor Terechow, informował o co najmniej sześciu eksplozjach, które rozległy się w mieście. O silnych eksplozjach informowała też charkowska policja.

59-letnia kobieta, po zajęciu przez Rosjan Chersonia, dobrowolnie zgłosiła się do współpracy z Rosjanami. W czasie pseudoreferendum z urną wyborczą chodziła od drzwi do drzwi zachęcając mieszkańców do udziału w referendum, które stało się dla Rosjan podstawą do aneksji okupowanej części obwodu chersońskiego. Kobiecie towarzyszyli uzbrojeni Rosjanie, którzy grozili mieszkańcom Chersona więzieniem, jeśli nie wezmą udziału w referendum. Za współpracę z Rosjanami kobieta otrzymała rosyjski paszport. Po wyzwoleniu Chersonia kobieta uciekła do Mikołajowa. Obecnie grozi jej do 10 lat więzienia i konfiskata mienia.

O takim zainteresowaniu mówił wiceminister obrony Ukrainy, gen. Iwan Hawryliuk, w czasie spotkania z delegacją francuskiego Senatu. Gen. Hawryliuk wyraził nadzieję, że Francja, w ramach koalicji na rzecz wzmocnienia ukraińskiej obrony przeciwlotniczej, dostarczy Ukrainie dodatkowe nowoczesne zestawy przeciwlotnicze i amunicję do nich.

W budynku, na który spadły szczątki drona, wybuchł pożar — informuje Ołeh Kiper, gubernator obwodu odeskiego.

Czytaj więcej

Świat

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 673

24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. USA przekazały ostatni w 2023 roku pakiet pomocy wojskowej Ukrainie.