Pewna praca tylko po menopauzie

Kobieta, gdy urodzi dziecko, spada na gorszą pozycję na rynku pracy. Brakuje zachęt, żeby firmy chciały ją zatrudnić – wynika z najnowszego raportu.

Publikacja: 07.03.2013 01:58

Pewna praca tylko po menopauzie

Foto: Fotorzepa, Magda Starowieyska Magda Starowieyska

W Polsce kobiety nie chcą rodzić dzieci, bo się boją, że stracą pracę – to smutny wniosek płynący z raportu agencji doradztwa personalnego Otto, do którego dotarła „Rz". Zdaniem ekspertów, jeśli zależy nam na tym, aby Polki w kraju miały kilkoro dzieci, trzeba zacząć zachęcać pracodawców do ich zatrudniania.

Otto zapytało ponad tysiąc młodych kobiet w różnych regionach kraju, czy czują się dyskryminowane na rynku pracy. – Wyniki były dla nas zaskakujące. Ponad 80 proc. odpowiedziało, że nie spotkało się dotąd z dyskryminacją – mówi Joanna Przemyślańska-Włosek, ekspertka agencji. Kim jest pozostałych 20 proc.? – To matki – wyjaśnia Przemyślańska-Włosek.

Z badań wynika, że co piąta z nich po urodzeniu dziecka dowiadywała się, że nie ma już dla niej miejsca w firmie. – Kobiety w Polsce nie są dyskryminowane ze względu na płeć, ale na wiek. Dopóki są zdolne urodzić dziecko, rynek pracy traktuje je zdecydowanie gorzej – mówi prof. Krystyna Iglicka, demograf.

Potwierdza to także Joanna Gotfryd z portalu Mamopracuj.pl. – Dostajemy mnóstwo listów, w których kobiety się skarżą, że pracodawcy „wypychają" je na urlop wychowawczy. Mówią im wprost, że jeśli wrócą do pracy, to dostaną wypowiedzenie – opowiada.

33,4 proc. Polek twierdzi, że posiadanie dziecka negatywnie wpływa na ich karierę zawodową

Pracodawcy obawiają się kosztownych nieobecności kobiet w ciąży, na urlopie macierzyńskim i podczas zwolnień branych na dzieci.

Wszystko to powoduje, że młode kobiety mają do wyboru: albo zrezygnować z dziecka, albo z kariery. Więcej niż co trzecia ankietowana jest przekonana, że macierzyństwo negatywnie wpływa na rozwój kariery zawodowej. – Mimo że jest to prawnie zabronione, pracodawcy nadal pytają kandydatki, czy mają dzieci lub czy planują je mieć. I nie jest ważne, czy te dzieci są jeszcze małe, czy już dorosłe – mówi prof. Iglicka.

Ale jeśli nawet uda się im znaleźć „prorodzinnego" pracodawcę, to często po macierzyńskim nie wracają do pracy, bo nie mają z kim zostawić dziecka. Z badań Otto wynika, że niemal co czwarta kobieta uważa, że najlepszym sposobem na ich wsparcie na rynku pracy jest stworzenie dobrze funkcjonującego systemu opieki nad dzieckiem. – W Polsce nadal opiera się on na babciach. Znam rodziny, które przeprowadzają się z dużych miast na prowincję, gdzie znajdują pracę na gorszych warunkach, ale mieszka tam babcia, która może zająć się dziećmi – opowiada Gotfryd.

Zdaniem prof. Iglickiej, żeby Polki zaczęły rodzić dzieci, państwo powinno nie tylko zbudować żłobki i przedszkola, ale także stworzyć dla pracodawców system odpowiednich zachęt, np. finansowych. – Trzeba przekonać pracodawców, że zatrudnienie kobiet może im się opłacać – podsumowuje.

W Polsce kobiety nie chcą rodzić dzieci, bo się boją, że stracą pracę – to smutny wniosek płynący z raportu agencji doradztwa personalnego Otto, do którego dotarła „Rz". Zdaniem ekspertów, jeśli zależy nam na tym, aby Polki w kraju miały kilkoro dzieci, trzeba zacząć zachęcać pracodawców do ich zatrudniania.

Otto zapytało ponad tysiąc młodych kobiet w różnych regionach kraju, czy czują się dyskryminowane na rynku pracy. – Wyniki były dla nas zaskakujące. Ponad 80 proc. odpowiedziało, że nie spotkało się dotąd z dyskryminacją – mówi Joanna Przemyślańska-Włosek, ekspertka agencji. Kim jest pozostałych 20 proc.? – To matki – wyjaśnia Przemyślańska-Włosek.

Społeczeństwo
Nawet 27 stopni w majówkę. Ale w weekend pogoda się zmieni
Społeczeństwo
Sondaż „Rzeczpospolitej”: Kto ucieknie z kraju, gdy wybuchnie wojna
Społeczeństwo
Sondaż: Jak Polacy oceniają pontyfikat papieża Franciszka?
Społeczeństwo
Państwo w państwie. Miliony za śmieci na koszt mieszkańców gminy.
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Społeczeństwo
Kruche imperium „Królowej Zakopanego”