Komu nie zależy na wyższej emeryturze

Co czwarty pracujący nie ma wyliczonego kapitału początkowego. Bez tego ich emerytura będzie niższa

Publikacja: 30.05.2012 05:13

– Wiele osób w ogóle nie wie, że powinny wystąpić do ZUS o jego wyliczenie. Są przekonane, że tym za

– Wiele osób w ogóle nie wie, że powinny wystąpić do ZUS o jego wyliczenie. Są przekonane, że tym zajmuje się Zakład Ubezpieczeń Społecznych – mówi Anna Bańkowska, była prezes ZUS i posłanka SLD

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński Robert Gardziński

Aż 3,5 mln osób (z 12 mln) nie wystąpiło o wyliczenie kapitału początkowego – wynika z danych ZUS. Jest to potrzebne, by można było określić wysokość przyszłej emerytury. Niewystąpienie może oznaczać, że do emerytury nie zostaną doliczone lata pracy przed 1999 r.

– Wiele osób w ogóle nie wie, że powinny wystąpić do ZUS o jego wyliczenie. Są przekonane, że tym zajmuje się Zakład Ubezpieczeń Społecznych – mówi Anna Bańkowska, była prezes ZUS i posłanka SLD.

Aby wyliczyć kapitał, należy w oddziale ZUS przedstawić dokumenty określające wysokość wynagrodzenia w poszczególnych latach pracy. Informacje takie można znaleźć w archiwach zakładów pracy, a jeśli zakład upadł – w archiwach państwowych.

Problem może być wtedy, gdy upadły pracodawca nie przekazał akt do archiwum. Tak często działo się z małymi firmami. – A jeśli właściciel firmy np. umrze, nie mamy szans uzyskać zaświadczeń – przestrzega Jeremi Mordasewicz, członek rady nadzorczej ZUS.

Dlatego choć wniosek o wyliczenie kapitału początkowego można złożyć w każdej chwili, nawet już na emeryturze, lepiej zrobić to wcześniej. – Z wyliczeniem kapitału należy się spieszyć – radzi Mordasewicz.

Z wyliczeniem kapitału trzeba się spieszyć

Jeremi Mordasewicz członek rady nadzorczej ZUS

Kapitał początkowy to pieniądze odłożone na emeryturę przez osoby pracujące przed wejściem w życie reformy emerytalnej w 1999 r.

W starym systemie pracodawca nie informował ZUS o tym, jaka część składki wpływa od poszczególnego pracownika. Dopiero po wejściu w życie nowych przepisów każdy dostał indywidualne konto emerytalne, na które wpływają jego składki.

– Dlatego teraz trzeba określić i dopisać składki wpłacane przed reformą. To wyliczenie, ile pracownik dostałby emerytury, gdyby przeszedł na nią w 1999 r. – wyjaśnia Mordasewicz.

To bardzo ważny składnik emerytury, bo część sprzed reformy liczona jest na starych, znacznie korzystniejszych zasadach. – W dodatku co roku pieniądze te były waloryzowane, więc im wcześniej składki zostały zapłacone, tym większy mają wpływ na wysokość świadczenia – dodaje Mordasewicz.

– Dlatego trzeba walczyć o każdy miesiąc płacenia składek – dodaje Bańkowska.

Określenie kapitału i udowodnienie lat pracy mają znaczenie także dla określenia stażu pracy. Aby otrzymać minimalną emeryturę, kobieta musi płacić składki co najmniej 20 lat, a mężczyzna 25. Rezygnując z wyliczenia kapitału, możemy nawet nie uzyskać minimalnego świadczenia.

Dotąd o wyliczenie kapitału nie wystąpiło 538 tys. osób urodzonych przed 1 stycznia 1959 r. i 887 tys. – między końcem 1958 r. a początkiem 1969 r. Najwięcej osób nie ma wyliczonego kapitału z roczników po 1968 r. – przeszło 2 miliony.

Aż 3,5 mln osób (z 12 mln) nie wystąpiło o wyliczenie kapitału początkowego – wynika z danych ZUS. Jest to potrzebne, by można było określić wysokość przyszłej emerytury. Niewystąpienie może oznaczać, że do emerytury nie zostaną doliczone lata pracy przed 1999 r.

– Wiele osób w ogóle nie wie, że powinny wystąpić do ZUS o jego wyliczenie. Są przekonane, że tym zajmuje się Zakład Ubezpieczeń Społecznych – mówi Anna Bańkowska, była prezes ZUS i posłanka SLD.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Społeczeństwo
Sondaż „Rzeczpospolitej”: Kto ucieknie z kraju, gdy wybuchnie wojna
Społeczeństwo
Sondaż: Jak Polacy oceniają pontyfikat papieża Franciszka?
Społeczeństwo
Państwo w państwie. Miliony za śmieci na koszt mieszkańców gminy.
Społeczeństwo
Kruche imperium „Królowej Zakopanego”
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Społeczeństwo
Wyborcy jednego z kandydatów na prezydenta zdecydowanie za wysłaniem polskich wojsk na Ukrainę