- Absolutnie – tak Dmitrij Pieskow, rzecznik Kremla, odpowiedział na pytanie, czy Rosja byłaby gotowa udzielić Korei Północnej analogicznego wsparcia, jakiego Korea Północna udzieliła jej w walkach w obwodzie kurskim. Od jesieni 2024 roku Korea Północna miała wysłać do Rosji łącznie 14 tys. żołnierzy, którzy wzięli udział w walkach z Ukraińcami w obwodzie kurskim, gdzie Ukraina od 6 sierpnia 2024 roku prowadziła ofensywę. W walkach Koreańczycy mieli stracić 3 tys. żołnierzy – zabitych i rannych.
Dmitrij Pieskow: Porozumienie między Rosją a Koreą Północną funkcjonuje skutecznie
- Nasze porozumienie działa. Na mocy tego porozumienia strony są zobligowane udzielać sobie natychmiastowej pomocy, jeśli będzie to potrzebne – podkreślił Dmitrij Pieskow, rzecznik Kremla. Pieskow nawiązał do Traktatu o kompleksowym partnerstwie strategicznym, który KRLD i Federacja Rosyjska podpisały 19 kwietnia 2024 roku, a ratyfikowały jesienią tego samego roku.
Od jesieni 2024 roku Korea Północna miała wysłać do Rosji łącznie 14 tys. żołnierzy
Kim Dzong Un po podpisaniu traktatu mówił nawet o sojuszu Korei Północnej z Rosją, ale Władimir Putin nie używał tego określenia. Traktat reguluje różne aspekty rosyjsko-północnokoreańskiej współpracy, zawiera m.in. zapisy o wsparciu militarnym, którego jedna strona umowy udziela drugiej w przypadku, gdy ta zostanie zaatakowana.
- Udział koreańskich żołnierzy w operacji wyzwolenia obwodu kurskiego pokazuje, jak skutecznie to porozumienie funkcjonuje – ocenił Pieskow. Rosja już w sobotę informowała, że – przy udziale sił z Korei Północnej – udało jej się wyprzeć Ukraińców z obwodu kurskiego. Strona ukraińska tego nie potwierdza, podając, że jej siły nadal prowadzą działania bojowe w obwodzie kurskim, a ponadto ukraińskie siły mają być też obecne na terytorium obwodu biełgorodzkiego.