Rz: Za nieco ponad miesiąc zaczniemy stosować unijne rozporządzenie o ochronie danych, czyli tzw. RODO. Jakie najważniejsze działania musiały/muszą podjąć podmioty będące administratorami danych osobowych, by działać zgodnie z tym rozporządzeniem?
dr Edyta Bielak-Jomaa, Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych (GIODO): Przepisy ogólnego rozporządzenia o ochronie danych, choć we wszystkich państwach Unii Europejskiej zaczną być bezpośrednio stosowane od 25 maja 2018 r., to weszły w życie w 2016 r. Administratorzy danych mieli dwa lata, by przygotować się do reformy systemu ochrony danych osobowych. Od 25 maja 2018 r. ich działania muszą być w pełni zgodne z RODO.
GIODO od samego początku wspierał ich w tym procesie, m.in. poprzez liczne działania edukacyjne i informacyjne. Wszystkim, którzy dopytywali, jak powinni się do nich przygotować, wskazywaliśmy, że w pierwszej kolejności należy przeprowadzić wewnętrzny audyt, dokonać przeglądu procesów i działań, podejmowanych w związku z przetwarzaniem danych osobowych. Podpowiadaliśmy, by administratorzy sprawdzili przede wszystkim, jakie dane przetwarzają, na jakiej podstawie prawnej, czy dane te są adekwatne do celów, jakie mają być osiągnięte. Zachęcaliśmy ich do ustalenia, jakie ryzyka wiążą się z przetwarzaniem przez nich danych osobowych. Podkreślaliśmy, że taki audyt przeprowadzony pod kątem RODO może wykazać, że konieczna jest modyfikacja dotychczasowych procedur związanych przetwarzaniem danych czy skorygowanie stosowanych zabezpieczeń, co pozwoli na opracowanie i wdrożenie niezbędnych zmian z odpowiednim wyprzedzeniem.
Rozporządzenie zobowiązuje administratorów danych do opracowania i wdrożenia procedur bezpieczeństwa, nie narzuca jednak rozwiązań. To duża odpowiedzialność. Czy każdy urząd będzie prowadził własne rozwiązania?
RODO nie zmienia w sposób istotny podstaw prawnych czy zasad przetwarzania danych osobowych. Nowe jest jednak podejście do ich ochrony, które wyraża się m.in. w tym, iż RODO daje administratorom danych dużą samodzielność i elastyczność w tym zakresie. Z jednej bowiem strony, muszą oni sami przeprowadzić szczegółową analizę prowadzonych procesów przetwarzania danych i dokonać samodzielnej oceny ryzyka, jakie owo przetwarzanie stwarza dla praw i wolności osób, których dane dotyczą. Z drugiej strony zaś mają większą dowolność w doborze rozwiązań i środków służących zabezpieczeniu danych.