Prof. Ćwiąkalski skomentował w ten sposób informację prezesa TK Bogdana Święczkowskiego ze środy, że zastępca Prokuratora Generalnego prok. Michał Ostrowski wszczął śledztwo na podstawie jego zawiadomienia ws. popełnienia przestępstwa zamachu stanu przez „zorganizowaną grupę przestępczą”. Grupę mieliby tworzyć premier, ministrowie, marszałkowie Sejmu i Senatu, posłowie koalicji rządzącej, prezes Rządowego Centrum Legislacji, a także niektórzy prokuratorzy i sędziowie oraz inne osoby. Święczkowski twierdzi, że od 13 grudnia 2023 roku do dnia złożenia zawiadomienia dochodzi do próby ograniczenia działalności Trybunału Konstytucyjnego, Krajowej Rady Sądownictwa oraz Sądu Najwyższego. Cel ten ma być realizowany przemocą, groźbą bezprawną.
Jak powiedział były minister sprawiedliwości, „premier Donald Tusk potraktował to w kategoriach żartu". Odniósł się do filmiku, który Donald Tusk zamieścił w serwisie X. Lider PO gra w materiale w tenisa stołowego, a jego anonimowy rywal nagrywający grę zauważa: „Jarosław Kaczyński mówi, że zrobiliście zamach stanu”. Szef rządu, pukając się rakietką w czoło, odpowiada: „Daj spokój, my tu mamy poważne sprawy. Później się tym zajmiemy”.
- Ja też to traktuję mało poważnie – przyznał prof. Ćwiąkalski.
Czytaj więcej
Premier, ministrowie, marszałkowie Sejmu i Senatu, posłowie koalicji rządzącej, prezes Rządowego Centrum Legislacji, a także niektórzy prokuratorzy i sędziowie jako "zorganizowana grupa przestępcza" popełniają "zamach stanu" - wynika z zawiadomienia, jakie prezes TK Bogdan Święczkowski wysłał do zastępcy Prokuratora Generalnego.
Zbigniew Ćwiąkalski: Zawiadomienie prezesa TK trafiło pod niewłaściwy adres
Według prof. Ćwiąkalskiego, o żadnym zamachu stanu nie można mówić, a działania obecnej władzy mogą wyglądać na zamach stanu wyłącznie dla PiS. - PiS zabezpieczył się na wszystkie możliwe sposoby, że jak odda władzę, to dalej będzie rządził wieloma instytucjami, a tu nagle okazuje się, że nie - stwierdził były minister sprawiedliwości.