Mniej funduszy dla niepraworządnych

Sejmowa komisja sprawiedliwości negatywnie zaopiniowała budżety SN, TK, KRS oraz IPN. Teraz ruch komisji finansów.

Aktualizacja: 17.10.2024 06:29 Publikacja: 17.10.2024 04:48

Prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska (C) i Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata

Prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska (C) i Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska (P)

Foto: PAP/Leszek Szymański

Sąd Najwyższy w składzie z neosędziami nie daje gwarancji niezawisłości. Z tych samych powodów posłowie nie przyjęli propozycji budżetu także Krajowej Rady Sądownictwa czy Trybunału Konstytucyjnego.

– Budżet został zaplanowany bardzo skromnie, więc obcinanie go nie pozwoli nam na zaspokojenie podstawowych potrzeb i zapewnienie ciągłości funkcjonowania instytucji – mówiła w Sejmie Dagmara Pawełczyk-Woicka, przewodnicząca KRS. Jak dodała, może się okazać, że w ostanich miesiącach roku zabraknie pieniędzy na działanie Rady.

W trakcie dyskusji poseł Tomasz Zimoch, członek KRS, wskazywał jednak, że jest pole do obniżek, choćby na dietach przysługujących członkom Rady za każdy dzień obrad niezależnie od tego, ile trwają.

– 10 września rzeczywiste obrady KRS trwały 127 minut, a przerwy wyniosły 121 minut. Takich przykładów mogę podać bardzo dużo. Dziesięć dni w miesiącu to zdecydowanie za dużo i wszystkie punkty można realizować w krótszym czasie. W ciągu półtora dnia można załatwić to, co załatwia się w pięć czy nawet siedem dni – przekonywał poseł Zimoch.

Komisja sprawiedliwości nie przedstawiła rekomendacji, w jakim stopniu należy zmniejszyć negatywnie zaopiniowane plany wydatków KRS, SN, TK oraz IPN. To będzie przedmiotem prac Komisji Finansów Publicznych.

Czytaj więcej

Tomasz Pietryga: Skutki głodzenia niepraworządnych

Bez obiekcji co do NSA

Przy czym powodem negatywnej opinii nie jest zasadność takich czy owych wyliczeń, lecz fakt, że KRS jest organem niekonstytucyjnym, w którym zasiadają tzw. neosędziowie, tak samo jak w Sądzie Najwyższym, natomiast część składu TK stanowią sędziowie dublerzy, a co do legalności sprawowania funkcji prezesa Trybunału przez Julię Przyłębską wątpliwości mają nawet niektorzy sędziowie TK. Co ciekawe, komisja pozytywnie zarekomendowała budżet Naczelnego Sądu Administracyjnego, choć ten też nie jest wolny od tzw. neosędziów.

Jeśli zaś chodzi o negatywną ocenę budżetu Instytutu Pamięci Narodowej, to w dyskusji nie podano w ogóle żadnych powodów.

– Sejm jest zobligowany zapewnić finansowanie tym wszystkim instytucjom, o których mowa jest w obowiązujących przepisach prawa. Budżet ma zapewnić środki na finansowanie zadań, a także na uposażenia, które są niezbędne dla efektywnego wykonywania zadań ustawowo przewidzianych. Dopóki budżet proponowany przez Sejm zapewnia organom władzy publicznej efektywne wykonywanie czynności, dopóty jest akceptowalny – mówi prof. Jacek Zaleśny, konstytucjonalista z Uniwersytetu Warszawskiego. Zastrzega jednak, że Sejm zawsze ma możliwość dokonania racjonalizacji wydatków zaplanowanych przez poszczególne instytucje.

– Natomiast Sejm nie może zapisać środków niższych, niż to wynika z innych przepisów, takich jak prawo pracy, regulacje dotyczące uposażeń sędziów lub prokuratorów, bieżącej eksploatacji budynków itd. Jednak zawsze istnieje pewien margines pomiędzy wydatkami niezbędnymi i wynikającymi z przepisów prawa a wydatkami zaplanowanymi. Oczywiście w przypadku takich organów, jak np. Kancelaria Prezydenta, gdzie zawsze można zastanawiać się, czy potrzeba tylu pracowników co teraz, czy np. nie wystarczyłoby ok. 200, margines decydowania jest szerszy niż w przypadku np. sądów, gdzie ta kwestia jest ściśle powiązana z zakresem zadań im powierzonych – dodaje konstytucjonalista.

Warto pamiętać, że nadmierne ograniczenie budżetu tych instytucji zawsze może być potraktowane przez prezydenta jako przesłanka przekazania ustawy budżetowej do Trybunału Konstytucyjnego.

– Prezydent, oceniając ustawę budżetową, dokonuje oceny legalności i racjonalności działania Sejmu. Stawia pytanie, czy środki, jakie przewiduje Sejm na realizację poszczególnych zadań, są adekwatne do ceny ich wykonania. Jeśli stwierdzi, że nie są i ustawa w tym brzmieniu będzie niemożliwa do realizacji, to może ją skierować do TK w celu oceny jej zgodności z konstytucją. Sejm powinien mieć to na względzie i przeprowadzając cięcia, balansować pomiędzy pożądanymi oszczędnościami a utrudnianiem organom władzy publicznej działalności, bo czym innym jest ograniczenie finansowania nowych inwestycji, a czym innym nagłe zaprzestanie finansowania zadań i procesów, które już są w toku – zaznacza prof. Zaleśny.

Skórka za wyprawkę

Jak dodaje ekspert, można też się zastanawiać nad racjonalnością tego typu zachowania Sejmu.

– W skali budżetu państwa oszczędności na finansowaniu tych czterech instytucji są znikome, a ryzyko, że właśnie z tego powodu ustawa budżetowa będzie zakwestionowana, jest wysokie, co może generować dużo większe problemy z realizacją zadań także przez organy władzy rządowej. Pytanie, czy jest warto kruszyć kopie, ryzykując podmywanie podstawy finansowej własnego działania – pointuje profesor.

Sąd Najwyższy w składzie z neosędziami nie daje gwarancji niezawisłości. Z tych samych powodów posłowie nie przyjęli propozycji budżetu także Krajowej Rady Sądownictwa czy Trybunału Konstytucyjnego.

– Budżet został zaplanowany bardzo skromnie, więc obcinanie go nie pozwoli nam na zaspokojenie podstawowych potrzeb i zapewnienie ciągłości funkcjonowania instytucji – mówiła w Sejmie Dagmara Pawełczyk-Woicka, przewodnicząca KRS. Jak dodała, może się okazać, że w ostanich miesiącach roku zabraknie pieniędzy na działanie Rady.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Hybrydy
Skoda Kodiaq. Co musisz wiedzieć o technologii PHEV?
Czym jeździć
Skoda Kodiaq. Mikropodróże w maxisamochodzie
Prawo karne
"Budda" usłyszał zarzuty. Jest wniosek o aresztowanie
Praca, Emerytury i renty
Pracownik na L4 ma ważny obowiązek. Za niedopełnienie grozi nawet dyscyplinarka
Administracja państwowa
Koniec z pracą urzędów od 8.00 do 16.00. Co chce zrobić rząd?