Śmiertelny wypadek na Sokratesa. Jest wyrok Sądu Najwyższego

Siedem lat i sześć miesięcy spędzi w więzieniu Krystian O. pirat drogowy, sprawca śmiertelnego wypadku na przejściu dla pieszych na ul. Sokratesa w Warszawie. Sąd Najwyższy utrzymał właśnie złagodzony wyrok i zamknął sprawę.

Publikacja: 20.02.2025 13:03

Znicze w pobliżu miejsca śmiertelnego wypadku przy przejściu dla pieszych na ulicy Sokratesa w Warsz

Znicze w pobliżu miejsca śmiertelnego wypadku przy przejściu dla pieszych na ulicy Sokratesa w Warszawie

Foto: PAP/Tomasz Gzell

Izba Karna SN oddaliła w czwartek jako oczywiście bezzasadną kasację prokuratury, w której śledczy domagali się uchylenia wyroku sądu apelacyjnego i ponownego osądzenia mężczyzny. Prokuratura przekonywała w niej, że pieszy nie przyczynił się w żadnym stopniu do spowodowania wypadku. Właśnie taką argumentację, o częściowej odpowiedzialności ofiary za tragiczne zdarzenie przyjął w utrzymanym wyroku sąd apelacyjny.

Sąd Najwyższy uznał w czwartek, że te ustalenia były prawidłowe. - Uzasadnienie sądu odwoławczego jest drobiazgowe, detaliczne i trzyma standard, który nakładają na niego przepisy. Sąd apelacyjny bardzo skrupulatnie rozważył kwestionowany w kasacji aspekt przyczynienia się pokrzywdzonego i wnikliwie to uzasadnił - wskazał sędzia Igor Zgoliński.  

Według Sądu Najwyższego przypisanie niewielkiej części winy ofierze wypadku nastąpiło na podstawie analizy monitoringu i zeznań świadka. - Na tej podstawie sąd odwoławczy był do takiego ustalenia w pełni uprawniony (...) Nieznaczna modyfikacja opisu czynu nie zmienia jednak istoty tej sprawy, czyli tego, że sprawcą zdarzenia jest Krystian O. - stwierdził SN. Czwartkowa decyzja kończy tę sprawę karną. Przed sądem cywilnym będą ważyły się jednak losy odszkodowania dla rodziny pokrzywdzonego.

Czytaj więcej

Jest prawomocny wyrok ws. wypadku na Sokratesa. Sąd obniżył sprawcy karę

Sprawa śmiertelnego wypadku na ul. Sokratesa. Jechał za szybko o ponad 75 km/h

Od tragicznego wypadku minęło już ponad pięć lat. W słoneczną październikową niedzielę pomarańczowe BMW uderzyło w 33-letniego Adama G., który wraz z rodziną przechodził przez ul. Sokratesa na warszawskich Bielanach. W ostatniej chwili mężczyzna zdołał zepchnąć żonę i wózek z dzieckiem z przejścia dla pieszych w stronę chodnika. Najprawdopodobniej tym samym uratował im życie. Kobieta nie odniosła poważnych obrażeń, a dziecko w z pewnymi stłuczeniami przetransportowano do szpitala. Mimo reanimacji Adam G. zmarł na miejscu.

Za kierownicą BMW siedział Krystian O. Jak ustalili biegli rozpędził on samochód do 126,5 km/h, o ponad 75 km/h więcej niż dopuszczalna w tym miejscu prędkość. Oznacza to, że jechał dwa pół raza szybciej niż pozwalają na to przepisy.

Prokuratur oskarżyła Krystiana O. o zabójstwo z zamiarem ewentualnym. W listopadzie 2021 r. Sąd Okręgowy w Warszawie skazał go na 7 lat i 10 miesięcy pozbawienia wolności i orzekł przy tym 15-letni zakaz prowadzenia pojazdów. Co ważne sąd uznał, że w tej sprawie nie doszło do zabójstwa, a do spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym.

Zginął w wypadku na Sokratesa. Pieszy współwinny swojej śmierci

Tę samą kwalifikację czynu utrzymał Sąd Apelacyjny w Warszawie, który w marcu 2023 r. obniżył karę i skazał pirata drogowego na 7 lat i sześć miesięcy więzienia. Co istotne ostatecznie sąd apelacyjny uznał, że pokrzywdzony pieszy w niewielkim stopniu przyczynił się do tragedii i swojej śmierci. Według sądu nie zachował w pełni szczególnej ostrożności przy przechodzeniu przez jezdnię i miał możliwość zauważenia samochodu o jaskrawym kolorze i głośnym ryku silnika.

Z tym wyrokiem stanowczo nie zgodziła się prokuratura i wniosła do Sądu Najwyższego kasację, w której pierwotnie przekonywała, że w tej sprawie Krystian O. powinien odpowiadać za zabójstwo. Śledczy argumentowali, że mężczyzna jadąc z tak dużą prędkością po miejskich ulicach liczył się z możliwością zabicia innego uczestnika ruchu. Ten zarzut został jednak wycofany i w rezultacie w kasacji prokuratura przekonywała, że pieszy w żadnym stopniu nie przyczynił się do spowodowania wypadku.

Sygnatura akt: II KK 103/24

Czytaj więcej

Wypadek na Sokratesa. Sąd: samochód sprawcy był „jaskrawy” i „ryczał”

Izba Karna SN oddaliła w czwartek jako oczywiście bezzasadną kasację prokuratury, w której śledczy domagali się uchylenia wyroku sądu apelacyjnego i ponownego osądzenia mężczyzny. Prokuratura przekonywała w niej, że pieszy nie przyczynił się w żadnym stopniu do spowodowania wypadku. Właśnie taką argumentację, o częściowej odpowiedzialności ofiary za tragiczne zdarzenie przyjął w utrzymanym wyroku sąd apelacyjny.

Sąd Najwyższy uznał w czwartek, że te ustalenia były prawidłowe. - Uzasadnienie sądu odwoławczego jest drobiazgowe, detaliczne i trzyma standard, który nakładają na niego przepisy. Sąd apelacyjny bardzo skrupulatnie rozważył kwestionowany w kasacji aspekt przyczynienia się pokrzywdzonego i wnikliwie to uzasadnił - wskazał sędzia Igor Zgoliński.  

Pozostało jeszcze 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Praca, Emerytury i renty
Dodatki do emerytur i rent od 1 marca 2025. Ile wyniosą po podwyżce?
W sądzie i w urzędzie
Ważny komunikat w sprawie mObywatela. Termin mija już 25 lutego
Prawo drogowe
Prawo jazdy mimo sądowego zakazu prowadzenia? Cwaniacy wykorzystują lukę
Sądy i trybunały
Prawnicy kojarzeni z poprzednią władzą jednoczą siły. Inicjatywa wyszła z TK
Konsumenci
Jest pierwszy „polski” wyrok dotyczący sankcji kredytu darmowego