Premier zaakceptował neosędziego przez pomyłkę. Jej skutki są jednak nieodwracalne

Donald Tusk twierdzi, że nie został poinformowany o tym, że wskazana w postanowieniu osoba jest neosędzią. Przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów oddał się do dyspozycji premiera. Dymisji nie będzie.

Publikacja: 28.08.2024 18:59

Premier Donald Tusk podczas konferencji prasowej w KPRM po posiedzeniu rządu w Warszawie, 28 sierpni

Premier Donald Tusk podczas konferencji prasowej w KPRM po posiedzeniu rządu w Warszawie, 28 sierpnia 2024 r.

Foto: Paweł Supernak

Zgoda premiera na wyznaczenie tzw. neosędziego Krzysztofa Wesołowskiego na przewodniczącego zgromadzenia sędziów Izby Cywilnej Sądu Najwyższego, które ma dokonać wyboru prezesa tej izby, wywołało ogromne kontrowersje.

„Na początku byłem przekonany, że to zbyt nieprawdopodobne, by było możliwe” – napisał we wtorek po południu w mediach społecznościowych sędzia Włodzimierz Wróbel z Izby Karnej SN w komentarzu do postanowienia prezydenta, które zostało opatrzone kontrasygnatą Donalda Tuska.

Pozostało jeszcze 92% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Sądy i trybunały
Adam Bodnar ogłosił, co dalej z neosędziami. Reforma już w październiku?
Prawo dla Ciebie
Oświadczenia pacjentów to nie wiedza medyczna. Sąd o leczeniu boreliozy
Prawo drogowe
Trybunał zdecydował w sprawie dożywotniego zakazu prowadzenia aut
Zawody prawnicze
Ranking firm doradztwa podatkowego: Wróciły dobre czasy. Oto najsilniejsi
Prawo rodzinne
Zmuszony do ojcostwa chce pozwać klinikę in vitro. Pierwsza sprawa w Polsce