Zapomniał włożyć pismo do koperty, stracił szansę na kasację. Surowa decyzja SN

Kancelaria prawna wysłała skargę kasacyjną, ale w kopercie była tylko jej pierwsza strona. SN już jej nie rozpatrzy.

Publikacja: 13.07.2024 12:50

Zapomniał włożyć pismo do koperty, stracił szansę na kasację. Surowa decyzja SN

Foto: Adobe Stock

To przypadek rozpatrywany w trakcie jednej z ostatnich spraw przed Sądem Najwyższym. Sąd Apelacyjny we Wrocławiu odrzucił skargę kasacyjną powódki od wyroku tego sądu w sprawie o zapłatę wskazując, że skarga nie jest pełna, a tych wad nie można już usunąć.

Skarga kasacyjna jest bardziej sformalizowana, ale z tego typu rygoryzmem trzeba też liczyć się przy apelacji.

Pracownik się pomylił, surowy skutek dla kancelarii i jej klienta

Pełnomocnik powódki (z urzędu) złożył wniosek o przywrócenie terminu do wniesienia skargi wraz z właściwą skargą. W uzasadnieniu wskazał, że to na skutek omyłki pracownika jego kancelarii doszło do przesłania do sądu niekompletnej skargi. Do wniosku dołączył oświadczenie tego pracownika, który potwierdził te okoliczności.

Sąd Apelacyjny oddalił ten wniosek i odrzucił skargę wskazując, że zgodnie z utrwalonym orzecznictwem za winę pracownika kancelarii odpowiada pełnomocnik, a ewentualne zaniedbania osób wykonujących różne czynności techniczne w kancelarii nie mogą stanowić podstawy do przywrócenia terminu. O ile w przypadku braków formalnych apelacji sąd winien wszcząć procedurę naprawczą, to skarga kasacyjna podlega odrzuceniu.

W zażaleniu do SN powódka zarzuciła SA dowolne uznanie, że wskazane przez pełnomocnika okoliczności nie mogą być podstawą przyjęcia, że złożenie w terminie tylko pierwszej strony skargi kasacyjnej nastąpiło bez winy pełnomocnika.

Czytaj więcej

Adwokaci mają pomysł na procesy cywilne. Jest projekt

Chcieli przywrócenia terminu z powodu omyłki bez własnej winy 

Wina jest tu kluczowa, gdyż zgodnie z art. 168 § 1 k.p.c., przywrócenie terminu może nastąpić tylko wtedy, gdy strona nie dokonała w terminie czynności procesowej bez swej winy.

Powódka nie przekonała jednak SN, który wskazał, że brak winy zachodzi, gdy dokonanie czynności procesowej było niemożliwe albo nie można było oczekiwać od strony, że w danych okolicznościach zachowa termin, przy uwzględnieniu obiektywnego miernika staranności. Takiej kwalifikacji nie podlega zaś nadanie (przez pracownika kancelarii) do sądu koperty z oczywiście niekompletnym środkiem zaskarżenia. Wina pełnomocnika jest winą reprezentowanej strony, a skutki jego działań lub zaniechań obciążają stronę. Z kolei pełnomocnika obciążają zaniechania osób, z którymi współpracuje.

- Obowiązkiem pełnomocnika działającego z należytą starannością jest taki podział zadań w kancelarii, aby poszczególne czynności wykonywały osoby mające odpowiednie przygotowanie merytoryczne. Pełnomocnik powódki temu obowiązkowi nie sprostał - wskazała w konkluzji uzasadnienia sędzia Ewa Stefańska.

Czytaj więcej

Prawnik wyrzucony z aplikacji. Porównał sędzię do niemieckiego okupanta

Jak kancelarie radzą sobie z pismami procesowymi?

- Każde pismo wysłane w naszej kancelarii jest sprawdzane przez prawnika zajmującego się daną sprawą przed jego podpisaniem, a po podpisaniu jest skanowane wraz z załącznikami i dopiero tedy pakowane do nadania na poczcie, i odnotowywane w książce nadawczej. Nie ma właściwie mowy o pomyłce. SN ma w tej sprawie rację, gdyż chodzi o profesjonalnego pełnomocnika. Gdyby pismo składała osoba fizyczna, to można by od sądu oczekiwać mniejszego rygoryzmu - ocenia adwokat Roman Nowosielski.

- W naszej kancelarii stosujemy zasadę "czterech lub sześciu oczu" i z góry wiadomo kto odpowiada za to, aby kasacja czy apelacja była kompletna. Oszem byłbym za tym aby w epoce elektroniki sąd zwracał uwagę na oczywiste potknięcie, ale nie liczę na takie podejście. Praktyka jest przeciwna, rygoryzm nierzadko ma odciążać sąd, a tracą na tym strony - ocenia mec. Jacek Siński, partner z Kancelarii Sołtysiński Kawecki & Szlęzak.

Sygnatura akt: III CZ 82/24

To przypadek rozpatrywany w trakcie jednej z ostatnich spraw przed Sądem Najwyższym. Sąd Apelacyjny we Wrocławiu odrzucił skargę kasacyjną powódki od wyroku tego sądu w sprawie o zapłatę wskazując, że skarga nie jest pełna, a tych wad nie można już usunąć.

Skarga kasacyjna jest bardziej sformalizowana, ale z tego typu rygoryzmem trzeba też liczyć się przy apelacji.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Myśliwi kontra właściciele gruntów. Rząd chce chronić prawo własności
Podatki
Zapowiada się kolorowa jesień w podatkach. Wiemy, co planuje rząd Tuska
Praca, Emerytury i renty
Dodatek do emerytury. Wielu seniorów nie wie, że ma do niego prawo
Edukacja i wychowanie
Resort edukacji przygotowuje szkoły na upały. Będą nowe przepisy
Materiał Promocyjny
Aż 7,2% na koncie oszczędnościowym w Citi Handlowy
Sądy i trybunały
Czas na reformę. Rząd odkrywa karty w sprawie Sądu Najwyższego i neosędziów
Materiał Promocyjny
Najpopularniejszy model hiszpańskiej marki