Sędzia Kożuchowska-Warywoda: Bodnar chce wymienić w sądach ok. 200 prezesów

Minister Bodnar zamierza wymienić około 200 prezesów i wiceprezesów sądów. Nie będzie odwołań faksem, za to każda taka decyzja jest uzasadniona i zgodna z prawem – zapowiada Marta Kożuchowska-Warywoda, dyrektorka departamentu kadr w MS.

Publikacja: 21.06.2024 16:14

Sędzia Kożuchowska-Warywoda: Bodnar chce wymienić w sądach ok. 200 prezesów

Foto: PAP/Paweł Supernak

Od kilku dni Ministerstwo Sprawiedliwości intensywnie informuje - w komunikatach, w mediach - o trwającej wymianie kadr w polskich sądach. Skąd ta ofensywa informacyjna?

Wynika to z kalendarza. Pół roku temu Minister Sprawiedliwości przystąpił do procedury zmiany prezesów sądów, to podsumowanie, które prezentujemy, jest teraz naturalne. Dotyczy to tych przypadków, w których poprzedni Minister Sprawiedliwości odwołał prezesów sądów za pośrednictwem faksów, a następnie arbitralnie, bez konsultacji z samorządem sędziowskim wskazał ich następców.

Czytaj więcej

Gdzie była "miotła Bodnara"? MS podaje listę nazwisk starych i nowych prezesów

Mam wrażenie, że te działania MS są związane z krytyczną oceną tempa zmian kadrowych w polskich sądach, którą wystawił ministerstwu niedawno prezes największego stowarzyszenia sędziowskiego Iustitia. W wywiadzie dla portalu Onet Krystian Markiewicz nie przebierał w słowach: „Jest złość, rozczarowanie i rozgoryczenie; gigantyczny moloch ministerialny działa w żółwim tempie”. Czy zgadza się Pani z tą oceną?

Nie zgadzam się z tą oceną. Robimy co w naszej mocy i wykorzystujemy każdą możliwość, żeby wprowadzać zmiany w każdej sferze funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości, zgodnie z obowiązującymi przepisami. A musimy pamiętać, że działamy w trudnych warunkach, w oparciu o przepisy wprowadzone przez naszych poprzedników. Poza tym, wszelkie próby stanowczych działań legislacyjnych są mało prawdopodobne do zrealizowania, ponieważ pan prezydent za pośrednictwem swoich współpracowników deklaruje, że będzie te propozycje zmian wetował. Z chwilą rozpoczęcia mojej delegacji do MS przestałam być członkiem Iustitii, żeby uniknąć konfliktu interesów. Rozumiem oczekiwania sędziów. Niewykluczone, że gdybym była nadal orzekającym sędzią to też oczekiwałabym szybkich zmian i poprawy warunków mojej codziennej pracy.

Według prof. Markiewicza, po pół roku od przejęcia władzy wymiana kierownictwa w sądach powinna być zakończona w 90 proc. W Polsce jest 11 sądów apelacyjnych, 47 okręgowych, 318 rejonowych. Odwołaliście łącznie 40 prezesów sądów. Szybki rachunek. Jedynie 10 proc. Czy to dobry wynik?

Na ten problem należy spojrzeć przez pryzmat powołanych prezesów sądów, a nie odwołanych. Łącznie jest to już ponad 111 nowych prezesów i wiceprezesów. Z około 200, którzy spełniają kryteria uzasadniające odwołanie. Tutaj szybki rachunek daje inny wynik: ponad 50 proc.

Jakie kryteria ma Pani na myśli?

Chodzi o przejście procedury awansowej przed neoKRS, często połączone ze złożeniem podpisu pod listą poparcia do neoKRS. Ponadto prezesi sądów bez odpowiednich kompetencji zarządczych, odnośnie których sędziowie zwracają się z apelami do Ministra Sprawiedliwości o wszczęcie procedury odwoławczej. Właśnie ta grupa osób to priorytet ministra jeśli chodzi o zmiany kadrowe.

O ilu sędziów chodzi? Ilu prezesów i wiceprezesów sądów zamierza wymienić minister Bodnar?

Mówimy o grupie około 200 osób. Są to osoby, które podpisywały listy poparcia kandydatów do neoKRS, a to często wiązało się z objęciem stanowiska prezesa sądu i awansem, o którym decydowała neoKRS.

Czytaj więcej

Rewolucja w sądach i prokuraturze. Krystian Markiewicz: jesienią będą projekty

Czyli jeszcze grubo ponad połowa z tych osób pozostaje na swoich eksponowanych stanowiskach. Czy rozumie Pani złość i rozgoryczenie sędziów z tego powodu?

Mniej niż połowa. Rozumiem oczekiwanie na szybkie zmiany i w konsekwencji na poprawienie funkcjonowania sądów. To też jest naszym priorytetem, ale chciałabym, żeby sędziowie zrozumieli, w jakich warunkach my działamy. Nie powtórzymy sytuacji z przełomu 2017 r. i 2018 r. kiedy minister Zbigniew Ziobro bez uzasadnienia, faksem odwołał kilkuset sędziów ze stanowisk w całej Polsce. Każda nasza decyzja jest przemyślana, uzasadniona i zgodna z prawem.

Przecież arbitralna wymiana prezesów sądów przez ministra Bodnara byłaby zgodna z przepisami pozostawionym w spadku przez ekipę Ziobry? Dlaczego z tego nie skorzystać?

Minister Adam Bodnar nie idzie drogą Zbigniewa Ziobry, na skróty i nie zamierza tworzyć niebezpiecznych precedensów. Chce natomiast odbudować pozycję samorządu sędziowskiego i dlatego w każdym przypadku zwraca się z prośbą o wskazanie kandydatów na nowego prezesa sądu przez zgromadzenia lub zebrania sędziów orzekających w danym sądzie. To niezwykle wydłuża całą procedurę, ale daje też gwarancję, że nowy prezes będzie miał autorytet i poparcie sędziów orzekających w danym sądzie. Nie ma jednak tygodnia żeby minister nie rozpoczął procedury odwołującej kolejnych prezesów.

Głośne są jednak postulaty przyśpieszenia tej procedury. Czy minister im ulegnie i zacznie arbitralnie usuwać kierownictwo sądów obsadzone przez Zbigniewa Ziobrę?

Ale przecież minister nie robi nic innego w tym zakresie jak tylko systematycznie usuwa nominatów Zbigniewa Ziobry. Kieruje się jednak przy tym merytorycznymi przesłankami. Chodzi najczęściej o stwierdzenie braku kompetencji do zarządzania sądem, braku współpracy ze środowiskiem sędziowskim, sprzeniewierzenie się zasadom praworządności itp. Ten standard się nie zmieni. Byłoby bardzo nieprofesjonalne, gdyby minister Adama Bodnar uległ naciskowi i odszedł od wypracowanych już metod działania. Na to sobie nie można pozwolić.

A co z kwestią neoKRS, czy w tej sprawie minister też nie ulegnie naciskowi na szybsze rozprawienie się z tym problemem?

Z bezprawia nie rodzi się prawo, dlatego opcja siłowego rozwiązania tego problemu nie jest brana pod uwagę. Musimy działać w ramach obowiązujących przepisów, a obecny czas należy wykorzystać na przygotowanie kompleksowych przepisów dotyczących funkcjonowania nowej niekwestionowanej KRS. Szczegóły dotyczące tej kwestii wykraczają jednak poza zakres moich kompetencji w MS.

Czytaj więcej

Bodnar robi czystkę w największym sądzie w Polsce. Prezes i zastępcy zawieszeni

Pani departament odpowiada za sądownictwo powszechne, dlatego ostatni raz zacytuję sędziego Markiewicza: „sądownictwo powszechne leży”. Czy ta diagnoza jest słuszna? Co robicie, żeby podnieść sądy z tego upadku i kiedy może do tego dojść?

Poprzedni minister rzeczywiście nie zrobił nic, żeby polepszyć warunki pracy w sądach, a postępowania sądowe trwały coraz dłużej i mamy tego świadomość. Priorytetem jest dla nas wdrożenie nowoczesnego programu do obsługi sekretariatów sądowych, który połączy bazy danych i systemy w całej Polsce. Zależy nam na zbudowaniu narzędzia, które będzie przełomem w codziennej pracy sądów, a poprzez swoją funkcjonalność usprawni wiele procesów. Zależy nam, aby wiązało się to w przyszłości z digitalizacją akt sądowych i elektronicznym obrotem korespondencji. Te prace są dopiero we wstępnej fazie i będą wymagały czasu. Wdrożenie programu do użytkowania będzie zależało od przyjętych rozwiązań projektowych. Chcielibyśmy jeszcze w tym roku rozpocząć działania związane z digitalizacją wpływającej korespondencji w wybranych pilotażowo wydziałach.

Chcemy zwiększyć też liczbę etatów asystentów sędziów. naszych dotychczasowych doświadczeń wynika, że zwiększenie liczby asystentów pozwoli na znaczne przyśpieszenie rozpatrywania spraw. Trwają też prace nad założeniami nowej ustawy o pracownikach sądów i prokuratur, która powinna poprawić warunki pracy tej grupy.

Kiedy pracownicy sądów i prokuratury mogą spodziewać się podwyżek i w jakiej wysokości?

To będzie decyzja rządu, a nie jednego resortu. My robimy wszystko, żeby ten wzrost nastąpił, bo mamy świadomość, że bez kadry urzędniczej nie ma możliwości poprawienia efektywności sądów. Te rozwiązania będą mogły zostać wypracowywane dopiero w przyszłym budżecie.

Od kilku dni Ministerstwo Sprawiedliwości intensywnie informuje - w komunikatach, w mediach - o trwającej wymianie kadr w polskich sądach. Skąd ta ofensywa informacyjna?

Wynika to z kalendarza. Pół roku temu Minister Sprawiedliwości przystąpił do procedury zmiany prezesów sądów, to podsumowanie, które prezentujemy, jest teraz naturalne. Dotyczy to tych przypadków, w których poprzedni Minister Sprawiedliwości odwołał prezesów sądów za pośrednictwem faksów, a następnie arbitralnie, bez konsultacji z samorządem sędziowskim wskazał ich następców.

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
Wypadek na Trasie Łazienkowskiej. Nowe, szokujące informacje ws. Łukasza Żaka
Prawo dla Ciebie
Chronili swoje samochody przed powodzią. Policja wzywa ich na komendę. Będą mandaty?
Prawo karne
Ekstradycja Sebastiana M. Pomoże interwencja Radosława Sikorskiego?
Prawo dla Ciebie
Pracodawcy wypłacą pracownikom wynagrodzenie za 10 dni nieobecności
Materiał Promocyjny
Zarządzenie samochodami w firmie to złożony proces
Prawo pracy
Powódź a nieobecność w pracy. Siła wyższa, przestój, czy jest wynagrodzenie