Sędzia nie może pozostać adwokatem ani radcą

Sędziowie, którzy przed powołaniem na stanowisko wykonywali inne zawody prawnicze, powinni się wykreślić z korporacji

Publikacja: 20.07.2009 08:00

Sędzia nie może pozostać adwokatem ani radcą

Foto: Fotorzepa, Bartosz Jankowski

Tak uważa Ministerstwo Sprawiedliwości i interweniuje w sądach. Pismo w tej sprawie wysłało do prezesów poszczególnych placówek, przypominając, że powinni wyegzekwować ten obowiązek od podlegających ich nadzorowi sędziów.

Sędzia musi być bezstronny, niepodatny na zewnętrzne naciski. Gwarancją bezstronności jest zakaz łączenia tej funkcji z innymi zawodami czy stałymi zajęciami. Zakaz taki ustanawia w art. 86 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=ECC4844B6AC08B4B4F4C665BECCF36B6?id=115684]prawo o ustroju sądów powszechnych[/link], które dopuszcza jako dodatkową jedynie naukowo-dydaktyczną pracę sędziego – przypomina ministerstwo.

[srodtytul]Z zawieszonym radcostwem[/srodtytul]

Art. 72 ust. 1 pkt 4 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=D162446CB6BC83D704B3915DE76AD55F?id=166507]prawa o adwokaturze[/link] mówi, że okręgowa rada adwokacka skreśla z listy adwokata, który „objął stanowisko w organach wymiaru sprawiedliwości”. Przepis jest jednoznaczny.

Inaczej jest jednak w [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=C66CB6CD9EAA90EDAE788EA56D17387D?id=166508]ustawie o radcach prawnych[/link]. Z art. 26 ustawy wynika, że sędziowie nie mogą zostać wpisani na listę radców ani wykonywać tej profesji. Przepis ten dotyczy sytuacji, w której ktoś jest sędzią i chce zostać radcą. Wynika z niego, że w takim wypadku musi się zrzec stanowiska sędziowskiego. Zgodnie zaś z art. 28 ust. 1 pkt. 2 jeśli radca podejmie pracę w organach wymiaru sprawiedliwości, jego prawo wykonywania zawodu zostaje zawieszone.

– Powstał problem, czy wystarczy samo zawieszenie czy, też ma się wykreślać. Przeważnie sędziowie zawieszają radcostwo, skoro mają taką możliwość – wyjaśnia sędzia Lucyna Oleszek z Departamentu Kadr MS.

[srodtytul]Łączyć nie wolno[/srodtytul]

Może to prowadzić do interpretacji, według której radca po przejściu na urząd sędziego nie przestał być radcą (choć nie wykonuje tego zawodu), jeżeli nie wystąpił z wnioskiem o skreślenie z listy i nie został z niej skreślony przez samorząd. W podobnym duchu orzekał zresztą Naczelny Sąd Administracyjny w latach 90.

Zdaniem MS jednak „nie sposób przyjąć, aby wyroki w imieniu RP mogła wydawać osoba będąca jednocześnie radcą prawnym, nawet w sytuacji zawieszenia prawa do wykonywania tego zawodu”.

Takie rozumienie przepisów prowadziłoby bowiem do stanu, w którym sędzia byłby jednocześnie członkiem korporacji radcowskiej. Zawieszenie nie przekreśla bowiem członkostwa w samorządzie ani wynikających z niego obowiązków, w tym np. płacenia składek.

[srodtytul]Mały problem[/srodtytul]

Zdaniem Dariusza Sałajewskiego, wiceprezesa Krajowej Rady Radców Prawnych, zjawisko nie ma szerokiego zasięgu. – Przypadki przechodzenia z radcostwa na funkcję sędziego są wciąż sporadyczne. Przedstawiciele naszego środowiska najczęściej nie zyskują poparcia zgromadzeń sędziowskich opiniujących kandydatury. Uważam jednak, że przepisy w naszej ustawie należałoby poprawić, aby usunąć tę kolizję – komentuje. I podkreśla, że samorząd radcowski nie ma ustawowej kompetencji do samodzielnego (bez ich wniosku) skreślania takich osób z listy członków.

Z kolei Stanisław Dąbrowski, przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa, uważa, że figurowanie na listach radców czy adwokatów bez wykonywania tego zawodu, choć jest dyskusyjne, nie stwarza żadnego konfliktu.

– Przecież nigdzie się nie zdarzyło, żeby sędzia wykonywał jednocześnie inny zawód prawniczy – mówi. Jeśli będzie jednak taka potrzeba, to KRS zajmie stanowisko w tej sprawie.

[ramka][b]Opinia: Adam Bodnar z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka[/b]

Jeśli ktoś przechodzi do zawodu sędziego, to podejmuje służbę dla państwa i powinna to być poważna decyzja. Nie ma tu miejsca na pozostawanie jedną nogą w samorządzie radcowskim, żeby móc szybciutko do niego wrócić, gdyby się jednak zawód sędziego nie spodobał. Sędzia powinien być związany wyłącznie z państwem. Nie może być częścią żadnej korporacji. Nawet jeśli zawiesi praktykę radcowską, to i tak jest zobowiązany do przestrzegania korporacyjnych norm etycznych, które są inne niż normy etyczne sędziego. Mogą się rodzić konflikty. Chodzi o zasady: sędzia ma być niezależny i musi to być niezależność pełna, to znaczy także instytucjonalna. Może więc zawieszenie wykonywania zawodu radcy to rozwiązanie wygodne, ale pozostaje w sprzeczności z istotą służby sędziego.[/ramka]

[b][link=http://blog.rp.pl/goracytemat/2009/07/20/sedzia-nie-moze-pozostac-adwokatem-ani-radca/]Skomentuj artykuł[/link][/b]

Tak uważa Ministerstwo Sprawiedliwości i interweniuje w sądach. Pismo w tej sprawie wysłało do prezesów poszczególnych placówek, przypominając, że powinni wyegzekwować ten obowiązek od podlegających ich nadzorowi sędziów.

Sędzia musi być bezstronny, niepodatny na zewnętrzne naciski. Gwarancją bezstronności jest zakaz łączenia tej funkcji z innymi zawodami czy stałymi zajęciami. Zakaz taki ustanawia w art. 86 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=ECC4844B6AC08B4B4F4C665BECCF36B6?id=115684]prawo o ustroju sądów powszechnych[/link], które dopuszcza jako dodatkową jedynie naukowo-dydaktyczną pracę sędziego – przypomina ministerstwo.

Pozostało jeszcze 85% artykułu
Prawo w Polsce
Będzie żałoba narodowa po śmierci papieża Franciszka. Podano termin
Prawo dla Ciebie
Oświadczenia pacjentów to nie wiedza medyczna. Sąd o leczeniu boreliozy
Prawo drogowe
Trybunał zdecydował w sprawie dożywotniego zakazu prowadzenia aut
Zawody prawnicze
Ranking firm doradztwa podatkowego: Wróciły dobre czasy. Oto najsilniejsi
Prawo rodzinne
Zmuszony do ojcostwa chce pozwać klinikę in vitro. Pierwsza sprawa w Polsce