Kolejni sędziowie wzywani przed oblicze rzecznika dyscyplinarnego i jego zastępców odmawiają stawiennictwa. Krystian Markiewicz, Bartłomiej Starosta, Dorota Zabłudowska, Monika Frąckowiak, Katarzyna Kałwak, Monika Ciemięga – nazwisk przybywa. Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia publikuje ich oświadczenia. Jako powody swych decyzji podają m.in. przekroczenie uprawnień przez rzeczników oraz sprzeciwianie się szykanom. Co konkretnie piszą w oświadczeniach? Tłumaczą swe postępowanie niemal identycznie. Po pierwsze, że rzecznicy sami są zaangażowani w hejterską aferę i do tej pory nie wyjaśniono ich w niej udziału.
Po drugie, że rzecznicy przekraczają swoje kompetencje, bo nie są uprawnieni do wszczynania postępowań dotyczących sędziów okręgowych i rejonowych. To mogą zastępcy rzeczników w konkretnych sądach.
Czytaj także: Sędziowskie nieposłuszeństwo i co dalej
"Rażąca obraza prawa" - zarzuty rzecznika dyscyplinarnego dla sędzi z Łodzi
Kto ma rację?
Odpowiedź nie jest prosta. Wielu prawników przekonuje, że sędziowie stosują tzw. obywatelskie nieposłuszeństwo i uniewinni ich każdy sąd, przed którym staną.