Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie

Ostatnie osiem lat to najgorszy okres w historii Trybunału Konstytucyjnego, który został doprowadzony na skraj organizacyjnej i etycznej zapaści. Gorzej zapewne nie będzie, bo to byłoby trudne – twierdzi dr Tomasz Zalasiński, konstytucjonalista.

Publikacja: 11.12.2024 11:48

Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie

Foto: Adobe Stock

W Trybunale Konstytucyjnym nie ma już Julii Przyłębskiej, jej kadencja zakończyła się w poniedziałek. Jak pan ocenia jej ośmioletnie kierowanie tą instytucją?

Jednoznacznie negatywnie. Ostatnie osiem lat to był najgorszy okres w historii Trybunału Konstytucyjnego w Polsce. Instytucja ciesząca się autorytetem w świecie prawniczym i zaufaniem wśród obywateli została doprowadzona na skraj organizacyjnej, merytorycznej, funkcjonalnej oraz etycznej zapaści. Trybunał stał się instytucją wasalną wobec polityków, targaną wewnętrznymi sporami oraz dysfunkcjonalną orzeczniczo. W Trybunale orzekały osoby do tego nieuprawnione, a status prawny prezesa TK rodził poważne wątpliwości prawne, zarówno związane z powołaniem na stanowisko prezesa, jak i kierowaniem TK pomimo upływu kadencji prezesa. Obraz Trybunału za czasów Julii Przyłębskiej dopełniają nietransparentne zmiany w składach orzekających, fatalne statystyki oraz gigantyczne przewlekłości w rozpatrywaniu spraw.

Czytaj więcej

Smutny bilans Trybunału za Julii Przyłębskiej. Dramatyczny spadek liczby orzeczeń

Czy odejście Julii Przyłębskiej z TK zmieni cokolwiek w funkcjonowaniu tej instytucji?

Gorzej zapewne nie będzie, bo to byłoby trudne. Samo odejście Julii Przyłębskiej z Trybunału sytuacji jednak nie poprawi. Błędy prawne, naruszanie standardów praworządności, topniejąca niezależność i rosnące upolitycznienie Trybunału, to proces który trwał latami. Bardzo trudno będzie go odwrócić, tym bardziej, że niezbędne zmiany nie mogą mieć charakteru odwetowego i rewolucyjnego. Nie sposób bowiem przywracać praworządności nieprawymi metodami.

Hipotetyczna szansa na kompleksową zmianę Trybunału jednak jest. Sejm uchwalił bowiem dwie ustawy reformujące TK, zablokował je prezydent i skierował do Trybunału. Ten miał się nimi zająć w poniedziałek, jednak sprawa spadła z wokandy. Co dalej z reformą TK?

To prawda, zespół ekspertów prawnych Fundacji Stefana Batorego opracował apolityczną i ekspercką koncepcję systemowej reformy Trybunału Konstytucyjnego, która przybrała formę projektu ustawy i po szerokich konsultacjach została przyjęta przez większość parlamentarną. Prezydent odmówił jednak jej podpisania i skierował do Trybunału Konstytucyjnego. Zarzuty postawione przez prezydenta trudno jednak uznać za zasadne, poza tym dotyczą one nielicznych przepisów ustawy o TK i przepisów ją wprowadzających. Trudno zatem znaleźć podstawy dla stwierdzenia niezgodności całości tych projektów z konstytucją nawet przez Trybunał Konstytucyjny w obecnym składzie. Gdyby jednak tak się stało, to projekty te będą mogły ponownie stać się przedmiotem inicjatywy ustawodawczej.

Pewne zastrzeżenia do rządowych planów naprawy TK formułuje Komisja Wenecka. Z doniesień medialnych wiemy, że komisja przede wszystkim nie zgadza się na wygaszenie kadencji wszystkich obecnych sędziów TK. Według komisji jest to niedopuszczalne i prawidłowo powołani sędziowie TK powinni dotrwać do końca ich kadencji. Czy minister Adam Bodnar powinien zatem zrewidować plany reformy?

Nie ma wątpliwości, że zarówno Komisji Weneckiej, jak i Ministerstwu Sprawiedliwości oraz licznym organizacjom społecznym skupionym wokół idei praworządności zależy na niezwłocznym przywróceniu w działalności TK standardów niezależności i apolityczności. Dyskusja pojawia się w zakresie metody przywracania praworządności. Rozumiem Komisję Wenecką i jej głębokie przywiązanie do zasady nieusuwalności sędziów. Projekty ustaw przyjęte przez większość parlamentarną w pełni tę zasadę uwzględniają i do ich treści Komisja Wenecka nie zgłasza istotnych zastrzeżeń. Usunięcie sędziów TK z zajmowanych stanowisk przewiduje natomiast projekt noweli konstytucyjnej będący inicjatywą ustawodawczą Senatu. W tym zakresie Komisja Wenecka przedstawia zastrzeżenia. Pamiętajmy jednak, że mamy do czynienia z projektem zmiany konstytucyjnej, w której ustrojodawca dysponuje pełną swobodą w zakresie reformowania, przekształcania, likwidowania lub powoływania nowych instytucji publicznych. Warto także zauważyć, że projekt przewiduje prawo do przejścia sędziów w stan spoczynku. Istotne znaczenie ma także fakt, że projekt zmian konstytucyjnych dotyczy instytucji dysfunkcjonalnej orzeczniczo, niespełniającej minimalnych standardów niezależności i apolityczności. Stan, w jakim obecnie znajduje się TK, musi zostać wzięty pod uwagę przy interpretacji stanowiska Komisji Weneckiej.

Czytaj więcej

Ekspert: w Trybunale Konstytucyjnym będzie więcej bezwzględnej polityki

Czy opinia Komisji Weneckiej może przyczynić się do tego, że na reformę Trybunału trzeba będzie czekać wiele lat?

Komisja Wenecka przedstawiła jedynie opinię, która powinna zostać poddana gruntownej analizie. Kompetencje prawodawcze znajdują się jednak w rękach władzy ustawodawczej i prezydenta. Biorąc pod uwagę, że zapewne nie znajdzie się większość parlamentarna dla wprowadzenia zmian konstytucyjnych, to reforma Trybunału Konstytucyjnego będzie musiała zostać rozłożona na lata, z pełnym uszanowaniem naturalnego przebiegu indywidualnej kadencji poszczególnych sędziów TK.

Wróćmy jeszcze do bilansu TK z ostatnich ośmiu lat. Wydawał on w tym czasie rekordowo mało wyroków - średnio 25 w roku, podczas gdy za poprzedniego prezesa było to 61 wyroków rocznie. Przy tym w ostatnich latach budżet TK był wyjątkowo wysoki. Sejm zdecydował się na obcięcie ponad 10 mln zł wydatków TK w przyszłym roku. Czy sądzi pan, że to dobry pomysł? Czy poprawi to wyniki orzecznicze Trybunału?

Dorobek orzeczniczy TK liczony od 2015 r. jest mizerny i nie chodzi tylko o statystykę. Byłbym jednak ostrożny w zakresie używania budżetu jako instrumentu dyscyplinującego, zwłaszcza w obszarze władzy sądowniczej. Autonomia budżetowa jest bowiem jedną z istotnych gwarancji niezależności Trybunału. Nie oznacza to, rzecz jasna, że budżet TK może być nieadekwatny do realizowanych zadań. Jeżeli jest nadmiernie rozbudowany, to powinien zostać adekwatnie zmniejszony, ale musi pozwalać na realizację funkcji konstytucyjnych TK.

Tomasz Zalasiński – doktor nauk prawych, radca prawny, konstytucjonalista, kierownik Katedry Prawa Collegium Civitas. Był sędzią Trybunału Stanu, jest członkiem zespołu ekspertów prawnych Fundacji im. Stefana Batorego.

Czytaj więcej

Prezydent powołał nowego prezesa Trybunału Konstytucyjnego. To kolega Ziobry

W Trybunale Konstytucyjnym nie ma już Julii Przyłębskiej, jej kadencja zakończyła się w poniedziałek. Jak pan ocenia jej ośmioletnie kierowanie tą instytucją?

Jednoznacznie negatywnie. Ostatnie osiem lat to był najgorszy okres w historii Trybunału Konstytucyjnego w Polsce. Instytucja ciesząca się autorytetem w świecie prawniczym i zaufaniem wśród obywateli została doprowadzona na skraj organizacyjnej, merytorycznej, funkcjonalnej oraz etycznej zapaści. Trybunał stał się instytucją wasalną wobec polityków, targaną wewnętrznymi sporami oraz dysfunkcjonalną orzeczniczo. W Trybunale orzekały osoby do tego nieuprawnione, a status prawny prezesa TK rodził poważne wątpliwości prawne, zarówno związane z powołaniem na stanowisko prezesa, jak i kierowaniem TK pomimo upływu kadencji prezesa. Obraz Trybunału za czasów Julii Przyłębskiej dopełniają nietransparentne zmiany w składach orzekających, fatalne statystyki oraz gigantyczne przewlekłości w rozpatrywaniu spraw.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"