Skodyfikowano rozbieżne orzecznictwo luksemburskie, co może posłużyć Komisji Europejskiej za pretekst do wymuszania zmiany władzy w Polsce.
Spór toczy się o to zdanie z polskiego KPO: „Reforma ma prowadzić do wzmocnienia niezależności i bezstronności sądów i sędziów ustanowionych ustawą zgodnie z art. 19 TUE i odpowiednim dorobkiem prawnym UE”. Pisała o tym prof. Ewa Łętowska („Fałszywy wniosek z prawdziwych przesłanek: Nie ma funkcjonalnego dualizmu orzecznictwa strasburskiego i luksemburskiego”, „Rz” z 27 września 2022 r.), odnosząc się do mojego tekstu („Test konkretny czy abstrakcyjny. Dualizm orzecznictwa luksemburskiego i strasburskiego nie pozwala odpowiedzieć na pytanie, czy Polska spełnia wymogi Krajowego Planu Odbudowy w zakresie niezawisłości i bezstronności sędziowskiej”).
Czytaj więcej
Nie ma funkcjonalnego dualizmu orzecznictwa strasburskiego i luksemburskiego.
Gdyby pani profesor przeczytała to, co napisałem, albo gdyby przeczytała orzecznictwo przeze mnie wskazane, pewnie zorientowałaby się, że Strasburg początkowo (np. Campbell i Fell v. Wielka Brytania) stosował test konkretny (sędzia jest niezawisły i bezstronny, nawet jeśli minister wydaje temu sędziemu polecenie, jak ma orzekać, ale ten nie podporządkowuje się poleceniu). Później Trybunał ten, co też wyjaśniałem w „Rzeczpospolitej”, zaczął stosować test abstrakcyjny (począwszy od sprawy islandzkiej – Ástráðsson).
Czytaj więcej
Dualizm orzecznictwa luksemburskiego i strasburskiego nie pozwala odpowiedzieć na pytanie, czy Polska spełnia wymogi Krajowego Planu Odbudowy w zakresie niezawisłości i bezstronności sędziowskiej.