Płace rosną, ale kosztem miejsc pracy

Kolejny wzrost płacy minimalnej w 2025 r. już podbija plany podwyżkowe firm, ograniczając jednak ich gotowość do zwiększania zatrudnienia.

Publikacja: 13.11.2024 12:26

Płace rosną, ale kosztem miejsc pracy

Foto: Adobe Stock

– Zarówno znaczne koszty pracownicze, jak i wysokie ceny energii nie wpływają pozytywnie na rentowność polskich przedsiębiorstw, która w 2024 r. wyraźnie się pogorszyła. To może przekładać się na niską skłonność do kreowania nowych miejsc pracy – ocenia Andrzej Kubisiak, zastępca dyrektora Polskiego Instytutu Ekonomicznego komentując wyniki najnowszego Miesięcznego Indeksu Koniunktury (MIK) PIE.

Jak wynika z badania, nastroje przedsiębiorstw były w listopadzie nieco gorsze niż miesiąc wcześniej i w większości negatywne (wskaźnik MIK spadł w ujęciu miesięcznym o 1,9 pkt. do poziomu 97,7 pkt.), co przekładało się też na plany dotyczące nowych inwestycji i zatrudnienia.

Wzrost wynagrodzeń wymuszony ustawą

Jedynym z pięciu komponentów MIK, który w listopadowym odczycie wypadł „na plusie” (powyżej poziomu neutralnego) były wynagrodzenia, co oznacza zdecydowaną przewagę firm planujących w najbliższych trzech miesiącach wzrost płac nad tymi, które chcą obniżać pensje. Podwyżki szykuje 18 proc. badanych, podczas gdy cięciach mówi 4 proc.

Czytaj więcej

Spada tempo wzrostu wynagrodzeń w polskiej gospodarce. Są świeże dane GUS

Perspektywa trzech miesięcy oznacza, że deklarowane w listopadowym MIK plany podwyżkowe dotyczą już 2025 roku, kiedy płaca minimalna wzrośnie od 1 stycznia do 4666 zł brutto, czyli o 366 zł w porównaniu z jej obecną wysokością po lipcowej podwyżce. Jak natomiast podkreślają eksperci HR, wzrost płacy minimalnej wymusza też w firmach podwyżki stawek nieco lepiej zarabiających pracowników.

Nic więc dziwnego, że w listopadowym MIK na pierwszym miejscu listy barier utrudniających działalność firm znalazły się koszty pracownicze (70 proc.), a uciążliwość tej bariery wskazuje teraz więcej badanych niż miesiąc wcześniej (66 proc.).

– Jak zwykle w tym okresie pojawiają się plany podwyżek wynagrodzeń, jednak dla 70 proc. firm wysokie koszty pracy stanowią kluczową barierę w prowadzeniu działalności – zauważa Andrzej Kubisiak. Część przedsiębiorstw będzie zmniejszać tę barierę obniżaniem płac, co w listopadzie zapowiadało 4 proc. badanych – wprawdzie nie dużo, ale i tak najwięcej od marca ub. roku.

Kolejne miejsca na liście barier firmom zajęły: niepewność sytuacji gospodarczej (60 proc. – wobec 53 proc. w październiku) i rosnące ceny energii (59 proc. – wzrost o 6 pkt. proc. w skali miesiąca).

Przewaga planów cięć zatrudnienia największa od niemal dwóch lat

Wpływ tych barier widać w planach dotyczących zatrudnienia – w listopadowym MIK jedynie 9 proc. firm deklaruje plany rekrutacyjne (to o 3 pkt proc. mniej niż rok wcześniej) wobec 13 proc. zapowiadających redukcje zatrudnienia. Wynosząca 4 pkt proc. przewaga firm planujących cięcia kadrowe nad tymi, które mają plany wzrostu jest największa od lutego zeszłego roku.

Czy to oznacza, że czeka nas wzrost bezrobocia? Niekoniecznie, bo nie wiemy, jak duże cięcia zatrudnienia planują firmy. Co więcej, nie muszą to być zwolnienia, ale też pozostawienie niewypełnionych wakatów po pracownikach odchodzących na emeryturę.

Nie wiadomo też, jak duże rekrutacje planują firmy. Jednak biorąc pod uwagą listopadowy spadek wskaźnika MIK i nasilenie się bariery kosztów pracowniczych, raczej nie będą to masowe przyjęcia do pracy, nie licząc rekrutacji do sezonowych, okołoświątecznych zajęć w magazynach i w handlu.

– Zarówno znaczne koszty pracownicze, jak i wysokie ceny energii nie wpływają pozytywnie na rentowność polskich przedsiębiorstw, która w 2024 r. wyraźnie się pogorszyła. To może przekładać się na niską skłonność do kreowania nowych miejsc pracy – ocenia Andrzej Kubisiak, zastępca dyrektora Polskiego Instytutu Ekonomicznego komentując wyniki najnowszego Miesięcznego Indeksu Koniunktury (MIK) PIE.

Jak wynika z badania, nastroje przedsiębiorstw były w listopadzie nieco gorsze niż miesiąc wcześniej i w większości negatywne (wskaźnik MIK spadł w ujęciu miesięcznym o 1,9 pkt. do poziomu 97,7 pkt.), co przekładało się też na plany dotyczące nowych inwestycji i zatrudnienia.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Rynek pracy
Pomimo szturmu na oferty pracy firmom wciąż trudno o talenty
Rynek pracy
Brakuje pracowników w Królewcu. Rosja sięga po Hindusów
Rynek pracy
Jakich pracowników potrzebują firmy w Polsce
Rynek pracy
Świąteczny sezon w Polsce bez napływu Ukraińców. Kto ich zastąpi?
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Rynek pracy
Celujemy w specjalistę, potrzebujemy robotnika