Wysokie oczekiwania pracodawców i ograniczona mobilność to problemy, które migranci i uchodźcy z Ukrainy najczęściej napotykają podczas poszukiwania pracy w Polsce – wynika z „Raportu mobilności transgranicznej” agencji zatrudnienia EWL, Fundacji EWL i Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego. „Rzeczpospolita” jako pierwsza opisuje raport, który podsumowuje rezultaty bezpośrednich wywiadów przeprowadzonych w marcu br. z 500 przedwojennymi migrantami i uchodźcami wojennymi z Ukrainy.
Pomimo wskazywanych przez nich problemów przy szukaniu pracy w Polsce, w tym zwłaszcza oczekiwań pracodawców (37 proc.), zdecydowana większość – bo 78 proc. – uczestników badania pracuje.
Przyjazne nastawienie
Ten wysoki wskaźnik zatrudnienia podwyższają migranci, którzy przyjechali do Polski jeszcze przed wybuchem wojny (83 proc. z nich pracuje), ale bardzo duży, bo 71 proc., jest również odsetek pracujących uchodźców, wśród których zdecydowaną większość stanowią kobiety, często z dziećmi. Również dane ZUS (na koniec marca w rejestrach zakładu było prawie 742 tys. ukraińskich pracowników, o 11 proc. więcej niż rok wcześniej) dowodzą, że Ukraińcy dobrze sobie radzą na rynku pracy. – To zjawisko bardzo korzystne dla Polski i dla samych migrantów – podkreśla Paweł Kaczmarczyk, dyrektor Ośrodka Badań nad Migracjami UW.
Czytaj więcej
Migranci z innych państw nie mogą liczyć na tak dobre warunki pobytu w Polsce jak przybysze z Ukrainy. A to – obok bliskości kulturowej – wpływa na ich wysoką aktywność zawodową nad Wisłą.