Przecenione, bo dotknięte lockdownami w 2020 roku akcje sieci sklepów z odzieżą i obuwiem notowanych na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych przyniosły w tym roku inwestorom sowite zyski. Akcja LPP, właściciela marek odzieżowych Reserved czy Sinsay, podrożała do wtorku o około 78 proc. Akcja CCC, obuwniczej grupy, do której należy platforma eObuwie.pl – o 36 proc. (dużo silniej drożała w drugiej połowie ub.r.). Za to walory sieci sklepów spożywczych Dino ten rok mogą uznać za taki sobie, bo cały 2020 rok miały udany: podrożały o ponad 100 proc.
Czytaj więcej
Rynek pracy niespodziewanie szybko wraca do normy. Największym wzięciem cieszą się teraz nie tylko informatycy, ale także pracownicy produkcji i handlu.
Analitycy zwracają jednak uwagę, że sieci sklepów tradycyjnych nadal borykają się z problemami.
Rozwój i nabór
Jeden z ważniejszych to kłopoty z pozyskaniem pracowników, niosące ze sobą wzrost płac. Alternatywą, która nie w każdym sklepie się sprawdzi, jest samoobsługa. Dlatego analitycy z biur maklerskich, oceniający przedsiębiorstwa przez pryzmat ich zdolności do wypracowywania coraz wyższych zysków, przychylniejszym okiem spoglądają na firmy będące na etapie zaawansowanej cyfrowej transformacji i zachęcają do niej kolejne firmy. Uważają, że ważne jest, by firma miała platformę e-commerce, inwestowała w systemy elektronicznej metki i automatyzację kas.