Pachnące nowalijki z londyńskiego schronu

W podziemnym schronie przeciwlotniczym w Londynie z czasów II wojny rozchodzi się zapach aromatycznej kolendry rosnącej w świetle LED-owych lamp. Tak mogą wyglądać gospodarstwa rolne przyszłości.

Publikacja: 28.11.2022 19:27

Pachnące nowalijki z londyńskiego schronu

Foto: Adobe Stock

Firma Zero Carbon Farms hoduje przyprawy i sałatę w Clapham, w południowym Londynie, w gęsto zaludnionej strefie, gdzie zupełnie nie ma miejsca na rolnictwo. Ale 30 metrów pod ziemią istnieją długie tunele, słychać w nich przejeżdżające górą metro, a dzięki nowoczesnej technologii można było pomyśleć o uprawianiu tam roślin — pisze Reuter.

Siedem lat po pierwszych „żniwach” Zero Carbon Farms podwoi wkrótce powierzchnię upraw, reagując na duży popyt na młode pędy groszku, rukolę i rukiew wodną (cresson) dużych sieci handlowych i miejscowych restauracji. Kupującym podobają się świeże produkty, które trafiają na talerz konsumenta w ciągu 2 godzin od zebrania, a także ich dostępność w mieście bez konieczności długiego transportu drogowego czy lotniczego z towarzyszącymi emisjami spalin.

— Ten rodzaj działalności ma ogromną przyszłość. Może stać się zasadniczym punktem zwrotnym we właściwym korzystaniu z technologii — stwierdził główny specjalista tej farmy, Tommaso Vermeir.

Pionowe rolnictwo, uprawianie roślin na kolejnych poziomach, bez użycia ziemi, często w kontrolowanych warunkach (wilgotność, światło, temperatura) rozwija się błyskawicznie na świecie, idą na to miliardy dolarów. Ma być częścią rozwiązania problemu bezpieczeństwa żywnościowego, który powstał na skutek zwiększania się liczby ludności na świecie, gdy dochodzi do poważnych zmian klimatu i do zagrożeń geopolitycznych. Uprawy przy sztucznym świetle wymagają jednak więcej energii niż tradycyjne pola, największa przeszkodą pionowego rolnictwa są koszty produkcji. — Najbardziej podnieca w tej działalności to, że nikt jeszcze nie opanował jej w pełni — uważa Olivia O'Brien, dyrektor ds. rozwoju tej firmy.

Lokalizacja upraw pod ziemią zapewnia ochronę przed zimnem. Firma dysponuje „wirtualnym prywatnym okablowaniem” zasilającym w energię z odnawialnych źródeł. Jej ceny wzrosły w tym roku, ale Vermeir poinformował, że umowa zawarta z dostawcą Octopus Energy zapewniła lepszą cenę od energii oferowanej przez konkurentów.

Ta farma zużywa o 70-90 proc. mniej wody i 95 proc. mniej nawozów niż w normalnych warunkach. Wegetacja roślin trwa cały rok i jest szybsza. Nasiona są wysiewane na kawałkach przyciętego podłoża, na swoistych dywanikach, bez ziemi, a pracownicy noszą klasyczne kombinezony rolników włącznie z kaloszami. Do zbioru roślin służą długie noże. W tym gospodarstwie pracuje 35 ludzi, ich nadzorcą jest Riley Anderson (27 lat), który przyznał, że nie jest to typowa praca. — Nie chciałem pracować w biurze, chciałem robić coś innego, a to jest coś, co mi się podoba.

Firma Zero Carbon Farms hoduje przyprawy i sałatę w Clapham, w południowym Londynie, w gęsto zaludnionej strefie, gdzie zupełnie nie ma miejsca na rolnictwo. Ale 30 metrów pod ziemią istnieją długie tunele, słychać w nich przejeżdżające górą metro, a dzięki nowoczesnej technologii można było pomyśleć o uprawianiu tam roślin — pisze Reuter.

Siedem lat po pierwszych „żniwach” Zero Carbon Farms podwoi wkrótce powierzchnię upraw, reagując na duży popyt na młode pędy groszku, rukolę i rukiew wodną (cresson) dużych sieci handlowych i miejscowych restauracji. Kupującym podobają się świeże produkty, które trafiają na talerz konsumenta w ciągu 2 godzin od zebrania, a także ich dostępność w mieście bez konieczności długiego transportu drogowego czy lotniczego z towarzyszącymi emisjami spalin.

Rolnictwo
Japoński rząd walczy z drożyzną. Chce zmusić rynek do obniżenia cen ryżu
Materiał Promocyjny
Przed wyjazdem na upragniony wypoczynek
Rolnictwo
Najdłuższym tunelem kolejowym w Polsce pociągi będą mogły jechać nawet 350 km/h
Rolnictwo
Groźna choroba na granicy z Polską. Zagraża polskiemu eksportowi mięsa i mleka
Rolnictwo
Zaledwie tysiąc rolników na proteście przeciwko Mercosur i Zielonemu Ładowi
Rolnictwo
Jak nie gazem, to nawozem. Rosji sposób na sankcje