Aktualizacja: 25.02.2025 18:02 Publikacja: 24.02.2023 03:00
Przewodnicząca PE: Będziemy nadal wpierać Ukrainę
Foto: EPA/JULIEN WARNAND
Świat, jaki znaliśmy, zmienił się radykalnie 24 lutego 2022 roku. Tego dnia życie milionów ukraińskich rodzin legło w gruzach. W jednej chwili musieli porzucić wszystko. 8 milionów Ukraińców (czyli tyle samo, co liczba mieszkańców Austrii) zmuszono do opuszczenia domów; w poszukiwaniu schronienia trafili do Unii Europejskiej. Kolejne 6 milionów opuściło domy, ale pozostało w kraju.
Świat zmienił się też dla wszystkich z nas, świadków brutalności, niesprawiedliwości, pogwałcenia prawa międzynarodowego, terroru i łamania praw człowieka; świadków zbrodni wojennych już od roku popełnianych na suwerennym terytorium Ukrainy.
Komisja ds. Pegasusa liczy, że Zbigniew Ziobro trafi do aresztu, gdzie zostanie przez nią przesłuchany. Były minister sprawiedliwości zrobi ze swojego zatrzymania spektakl, a PiS ma ważne powody, żeby nie bronić go jak niepodległości.
Premier Donald Tusk nie mówi, że jesteśmy „silni, zwarci i gotowi”. I dobrze, że nie zagrzewa do wojny. Ale wobec tego jacy jesteśmy? Na co jest dziś gotowa Polska, położona na wschodniej flance NATO i bezpośrednio zagrożona przez Rosję? Za odmową premiera udziału polskich żołnierzy w misji do Ukrainy nie poszła odpowiedź na to fundamentalne pytanie.
Polska nie wyśle wojsk do Ukrainy – stanowisko premiera Donalda Tuska nie jest zaskoczeniem. Graniczenie z Rosją, brak broni jądrowej oraz realia polityczne sprawiają, że taka decyzja jest uzasadniona. Czy jednak w Polsce możliwa jest merytoryczna debata na ten temat w czasie kampanii wyborczej?
Po szczycie przedstawicieli unijnych państw w Paryżu Donald Tusk zapowiedział, że nie wyśle polskich żołnierzy do Ukrainy. Żaden inny polityk nie postąpiłby teraz inaczej. Karol Nawrocki wraz z PiS i Konfederacją nie spodziewali się, że premier zajmie właśnie takie stanowisko.
Zamiast wysyłać siły lądowe do Ukrainy i narażać się na wiele problemów, niemal w każdej chwili możemy rozpocząć misję patrolowania ukraińskiej przestrzeni powietrznej z terytorium Polski. Muszą być jednak spełnione pewne warunki.
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. Wiceprzewodnicząca Rady Najwyższej Ukrainy, wywodząca się z formacji opozycyjnej podkreśla, że w czasie stanu wojennego nie można przeprowadzić na Ukrainie wyborów.
Rozpędza się surowcowa licytacja. Władimir Putin oferuje Donaldowi Trumpowi dostęp do 650 milionów ton rzadkich metali z rosyjskich zasobów. Publikuje szczegółowe dane.
Dwukrotnie w ciągu jednego dnia Stany Zjednoczone stanęły w ONZ w jednym szeregu z Rosją. Wprowadziły chaos w organizacji, jak i grupie najbogatszych państw świata G7.
Czy jesteśmy bliżej zakończenia wojny w Ukrainie? Pojawiają się głosy, że do zawieszenia broni może dojść w ciągu kilku tygodni. Czy to realny scenariusz? Jaką rolę w tym procesie odgrywa Trump? O tym wszystkim w rozmowie Bogusława Chraboty z Pawłem Łepkowskim, dziennikarzem i znawcą Stanów Zjednoczonych.
Unia Europejska zaproponowała Ukrainie własne porozumienie w sprawie dostępu do „surowców krytycznych”. Jest dużo korzystniejsze aniżeli amerykański dyktat.
Dwa organy ONZ - Zgromadzenie Ogólne i Rada Bezpieczeństwa - przyjęły 24 lutego, w trzecią rocznicę wybuchu wojny na Ukrainie, dwie rezolucje dotyczące tej wojny. Czym różnią się te dokumenty?
Boris Johnson w rozmowie ze Sky News opowiedział się za „bardzo szybkim” zwiększeniem brytyjskich wydatków na obronność do poziomu 3 proc. PKB. Johnson jest też optymistą w kwestii porozumienia między Ukrainą a USA dotyczącego dostępu Stanów Zjednoczonych do ukraińskich surowców.
W UE powstały już firmy, które mają potencjał, by rzucić wyzwanie OpenAI czy Google Gemini. Dzieli je finansowa przepaść, ale mogą pójść ścieżką DeepSeeka.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas