Chrabota: W Polsce nie zrozumiano Junckera

Mam wrażenie, że czepiając się jak tonący brzytwy zapewnień Jeana-Claude'a Junckera o tym, że nie chce Europy dwóch prędkości, pozostajemy bardziej w sferze pobożnych życzeń niż twardych realiów. A na pewno nie powinno to uspokoić ani ukształtować politycznego kursu ekipy rządzącej.

Aktualizacja: 14.09.2017 22:39 Publikacja: 14.09.2017 20:58

Chrabota: W Polsce nie zrozumiano Junckera

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Wytrawny eurokrata i dyplomata w swoim środowym „orędziu" w Parlamencie Europejskim powiedział wszakże coś dużo ważniejszego. Integrację jednej, niepodzielnej Europy widzi wokół Schengen i strefy euro. A contrario, kto odrzuci obie osie zjednoczeniowe Europy, automatycznie wypadnie na jej margines. Bo ostatecznie szef Komisji Europejskiej nie jest przecież naiwny. Juncker ma świadomość podziałów politycznych i ideowych, które rządzą centrum i obrzeżami Unii. Musi rozumieć ekonomiczną przepaść pomiędzy Sofią czy Warszawą a Berlinem czy Paryżem. Musi też rozumieć partykularne i zwykle rozbieżne interesy najważniejszych i mniej ważnych stolic.

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Publicystyka
Roman Kuźniar: 100 dni Donalda Trumpa – imperializm bez misji
Publicystyka
Weekend straconych szans – PiS przejmuje inicjatywę w kampanii prezydenckiej?
felietony
Marek A. Cichocki: Upadek Klausa Schwaba z Davos odkrywa prawdę o zachodnim liberalizmie
Publicystyka
Koniec kampanii wyborczej na kółkach? Dlaczego autobusy stoją w tym roku w garażach
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
analizy
Jędrzej Bielecki: Radosław Sikorski nie ma już złudzeń w sprawie Donalda Trumpa