Rozbito mafię oszukującą seniorów metodą "na wnuczka"

Łącznie 40 oszustw tylko w trzech województwach: małopolskim, śląskim i podkarpackim, na co najmniej 1,5 mln zł. Na tyle naciągnięto seniorów.

Publikacja: 05.09.2024 06:56

Polska policja

Polska policja

Foto: Adobe Stock

Małopolscy policjanci w śledztwie nadzorowanym przez Prokuraturę Okręgową w Tarnowie zatrzymali jedenastu członków grupy przestępczej - w tym jej szefa - która trudniła się oszustwami metodą „na wnuczka” oraz jej odmianami.

Metoda nie tylko „na wnuczka”. Jak jeszcze oszukuje się seniorów?

Pomimo apeli i akcji prewencyjnych, seniorzy wciąż padają ofiarami przestępców, którzy udoskonalają metodę „na wnuczka”, wzbogacając ją o coraz to nowe jej modyfikacje – w tym „na policjanta” czy na „wypadek samochodowy”. W efekcie, starsi ludzie tracą oszczędności życia – czasem nawet po kilkaset tysięcy złotych.

Tak było w przypadku 80-letniej mieszkanki Krakowa ograbionej z 700 tys. zł – w postaci biżuterii i gotówki – przez zatrzymaną właśnie szajkę. Oszuści po północy zadzwonili do seniorki, podając się za funkcjonariuszy Policji. Twierdzili, że jej syn spowodował wypadek, w którym ucierpiała kobieta w ciąży. I aby uniknąć konsekwencji, musi zapłacić kaucję. Wkrótce zgłosili się po nią pośrednicy.

- Zdezorientowana, przestraszona seniorka dała wiarę telefonicznym oszustom i osobom, które pojawiły się przed drzwiami jej mieszkania. Przekazała im pieniądze i biżuterię o wartości 700 tys. zł – mówi „Rz” Katarzyna Nowak, rzeczniczka Komendy Głównej Policji.

Po odebraniu pieniędzy i kosztowności oszuści nakazali seniorce nie odkładać słuchawki telefonu, aby, gdy tylko dotrą do komendy, mogła porozmawiać z synem. Dopiero po kilku godzinach kobieta udała się do mieszkania syna, i okazało się, że noc spędził w domu. 80-latka wtedy uświadomiła sobie, że została oszukana. Zgłosiła to na policję.

Czytaj więcej

Maciej Zaborowski: Technologia w służbie przestępców

Przestępcy wydawali pieniądze ukradzione seniorom w krakowskiej galerii handlowej

W innej ze spraw, w połowie sierpnia, ok. godz. 3 nad ranem ktoś zadzwonił do 73-latka z Nowej Huty z wiadomością, że jego krewny właśnie spowodował śmiertelny wypadek i potrzebuje kaucji, by uniknąć aresztu. Senior bez wahania przekazał 100 tys. zł mężczyźnie, który się po nie zgłosił.

700 tys.

Tyle straciła 80-latka oszukana metodą "na kaucję"

Już rano wiedział, że został oszukany i zgłosił to na policję. Kilka godzin później funkcjonariusze zatrzymali w Krakowie taksówkę, której kierowca miał przewieźć część pieniędzy (55 tys. zł) za granicę. Wpadł razem z podróżującą z nim partnerką.

Tego samego dnia wieczorem, w krakowskiej galerii handlowej w ręce policji wpadło czterech kolejnych naciągaczy, w tym 26-letni szef grupy, który - jak się okazało – osobiście odwiedził 73-latka z Nowej Huty, by wyciągnąć od niego pieniądze (zatrzymano także jego 16-letnią partnerkę i dwóch 17-latków). Znaleziono przy nich telefony komórkowe, karty SIM, gaz i 22 tys. zł pochodzące z ostatniego oszustwa. Resztę wydali w sklepach. Dzień później, w jednym z mieszkań, policjanci znaleźli kolejne 137 tys. zł, także pochodzące z oszustw.

- Tego samego dnia, cała szóstka została doprowadzona do Prokuratury Okręgowej w Tarnowie, gdzie troje z nich usłyszało zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, a 26-latek - zarzut kierowania grupą. Pięciorgu zarzucono również oszustwo. Trzy osoby trafiły do aresztu – podaje małopolska policja.

Po wpadce szefa grupy, jego dwaj współpracownicy prawdopodobnie chcieli kontynuować proceder, werbując tzw. odbieraków. To im się nie udało - śledczy ustalili zarówno ich tożsamość, jak i dane „odbieraków”.

Już w tym miesiącu w Krakowie doszło do kolejnych zatrzymań - trzech mieszkańców Krakowa (w wieku 28, 20 i 19 lat), oraz dwóch z powiatu krakowskiego. Mieli przy sobie 30 tys. zł uzyskane z oszustw. Policjanci zabezpieczyli również trzy samochody zatrzymanych.

W śledztwie dotyczącym zorganizowanej grupy przestępczej trudniącej się oszustwami metodą na legendę, policjanci z wydziału kryminalnego, wydziału do walki z przestępczością narkotykową KWP w Krakowie oraz funkcjonariusze z tarnowskiej komendy ustalili i zatrzymali łącznie 11 osób, w tym bossa grupy przestępczej, która oszukiwała seniorów w Małopolsce, na Śląsku i na Podkarpaciu. Dotychczas postawiono im zarzuty dotyczące ok. 40 przestępstw, na łącznie ponad 1,5 mln zł. Są wnioski o ich aresztowanie. Sprawa jest rozwojowa, możliwe są kolejne zatrzymania.

W pierwszym półroczu tego roku małopolscy policjanci odnotowali 354 oszustwa „na wnuczka” - z tego 238 zgłoszeń dotyczyło usiłowań, a 116 dokonanych oszustw. Seniorzy stracili w sumie 7 mln 273 tys. zł. Tylko niektórzy odzyskali swoje oszczędności.

Małopolscy policjanci w śledztwie nadzorowanym przez Prokuraturę Okręgową w Tarnowie zatrzymali jedenastu członków grupy przestępczej - w tym jej szefa - która trudniła się oszustwami metodą „na wnuczka” oraz jej odmianami.

Metoda nie tylko „na wnuczka”. Jak jeszcze oszukuje się seniorów?

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Przestępczość
Rafał Bochenek: Ryszard Czarnecki zawieszony w prawach członka PiS
Przestępczość
Złodziej udawał manekin, by najeść się i ubrać za darmo. Jest wyrok
Przestępczość
Fikcyjne studiowanie w Collegium Humanum. Ukraińcy dzięki dokumentom unikali egzaminu w kraju
Przestępczość
Policjant jeździł z własnym aparatem. Potem wysyłał kierowcom wezwania do zapłaty "mandatu"
Przestępczość
Zwłoki na plebanii w Drobinie. Śledczy już wiedzą, kim był martwy mężczyzna
Materiał Promocyjny
Jak wygląda auto elektryczne