W ubiegłym roku prokuratury w kraju prowadziły 1631 śledztw o czyny z nienawiści – popełnione z pobudek rasistowskich, antysemickich czy ksenofobicznych. To o 83 przypadki więcej niż w 2015 r.
„Prawie dwukrotnie wzrosła liczba spraw, w których celem działania sprawców były osoby wyznania muzułmańskiego – z 192 do 362" – wynika z najnowszego raportu Prokuratury Krajowej, do którego dotarła „Rzeczpospolita".
Inne ważne spostrzeżenie: nasiliły się przestępstwa z użyciem przemocy i gróźb, co oznacza, że sprawcy sięgają po bardziej brutalne metody.
Dominują trzy kategorie
Ponad 1,3 tys. to śledztwa nowe, dotyczące incydentów z 2016 r. (głównie z pierwszego półrocza). Najwięcej – przeszło pół tysiąca – prowadziły prokuratury w Warszawie.
Ok. 85 proc. postępowań dotyczyło przestępstw z trzech kategorii. To głównie propagowanie faszyzmu i nawoływania do nienawiści na tle różnic m.in. narodowościowych, etnicznych, rasowych – takich spraw było 606 (czyli 37 proc.), a także publicznego znieważenia lub naruszenia nietykalności ze wspomnianych powodów. Trzecia grupa to sprawy o stosowanie przemocy fizycznej lub groźby opartej na motywach dyskryminacyjnych. Ta ostatnia kategoria spraw – co zdaniem autorów raportu jest niepokojące – w ubiegłym roku wzrosła o blisko 100.